Nate Diaz: teraz czas na Gilberta Melendeza!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 09, grudzień 2012
Podopieczny Cesara Gracie, Nate Diaz długo czekał na swoją szansę zdobycia pasa mistrza UFC w wadze lekkiej. Młodszy z braci Diaz na gali UFC on FOX 5 przegrał przez decyzję z Bensonem Hendersonem. Po gali Diaz opowiada o swoim zachowaniu, gdy wcześnie w walce otrzymał mocny cios:
"Czekałem na to, by się zregenerować. Kiedy to miało nadejść, chciałem powrócić do walki silniejszy, ale ten moment nigdy nie nastąpił. Benson wcześnie mocno mnie trafił, a ja czekałem na odzyskanie sił."
Teraz według zawodnika trenującego w Stockton w stanie Kalifornia, najodpowiedniejszym przeciwnikiem dla Hendersona byłby mistrz Strikeforce w wadze lekkiej i kolega z klubu Diaza, Gilbert 'El Nino' Melendez (21-2).
"Gilbert ma jeden z najlepszych rekordów, pobił wszystkich najlepszych i w mojej opinii to on jest następny w kolejce do walki o pas. Ja nie podejmuję takich decyzji, ale gdybym to robił, to postawiłbym na niego. Uważajcie lepiej na tą walkę."
Teraz Nate nie pojawi się zbyt szybko w klatce. Po pojedynku z Hendersonem, który klinczem i trzymaniem rywala w parterze zneutralizował boks Kalifornijczyka, Diaz nie wróci zbyt szybko z powodu wielkiej opuchlizny pod lewym okiem. Wszyscy fani Nate'a powinni uzbroić się w cierpliwość, bo z pewnością na powrót swojego ulubieńca będą zmuszeni poczekać.
"Czekałem na to, by się zregenerować. Kiedy to miało nadejść, chciałem powrócić do walki silniejszy, ale ten moment nigdy nie nastąpił. Benson wcześnie mocno mnie trafił, a ja czekałem na odzyskanie sił."
Teraz według zawodnika trenującego w Stockton w stanie Kalifornia, najodpowiedniejszym przeciwnikiem dla Hendersona byłby mistrz Strikeforce w wadze lekkiej i kolega z klubu Diaza, Gilbert 'El Nino' Melendez (21-2).
"Gilbert ma jeden z najlepszych rekordów, pobił wszystkich najlepszych i w mojej opinii to on jest następny w kolejce do walki o pas. Ja nie podejmuję takich decyzji, ale gdybym to robił, to postawiłbym na niego. Uważajcie lepiej na tą walkę."
Teraz Nate nie pojawi się zbyt szybko w klatce. Po pojedynku z Hendersonem, który klinczem i trzymaniem rywala w parterze zneutralizował boks Kalifornijczyka, Diaz nie wróci zbyt szybko z powodu wielkiej opuchlizny pod lewym okiem. Wszyscy fani Nate'a powinni uzbroić się w cierpliwość, bo z pewnością na powrót swojego ulubieńca będą zmuszeni poczekać.