W sobotni wieczór 1-go grudnia czeka nas największa polska impreza MMA jaką jest gala KSW 21. Będzie ona mieć miejsce na warszawskim "Torwarze", gdzie powraca po ponad 1,5 roku przerwy. Zainteresowanie galą i tak przebiło pojemność hali, stąd komplet widzów nie powinien nikogo dziwić. Dla pozostałych fanów pozostaje oglądanie transmiji od godziny 19.00 na  Polsacie Sport a od 20.00 jednocześnie na Polsacie otwartym i Polsacie Sport. Wielu fanów zastanawia się jaki będzie przebieg walk i kto zostanie zwycięzcą w siedmiu zaplanowanych starciach. My tradycyjnie pokusimy się o typowanie pojedynków:



84 kg: Terry Martin (22-10) vs Matt Horwich (27-21)
Wymuszone wewnątrzamerykańskie starcie dwóch weteranów MMA, jest tym co najmniej interesuje polskich fanów, dlatego też otworzy galę. Nie powinno ono trwać długo. Mimo całej malowniczości postaci Matta Horwicha, jego słaba stójka i dziurawa obrona będzie mieć kluczowe znaczenie. Terry Martin słynie z agresywnego stylu walki i z reguły nokautuje lub co rzadsze - bywał nokautowany. Co ciekawe nigdy nie dał się nikomu poddać a Matt Horwich nigdy nie został znokautowany. Zatem będzie to pierwszy przypadek w karierze Matta, gdy w taki sposób przegra.
Nasz typ: Terry Martin zwycięży przez TKO w 1 rundzie

55 kg: Paulina Bońkowska (3-1) vs Karolina Kowalkiewicz (1-0)
Drugi półfinał czteroosobowego kobiecego turnieju MMA rozłożonego na conajmniej rok czasu, będzie poważnym testem polskiego kobiecego MMA. Z poprzedniej walki szefowie KSW nie byli zadowoleni czego nie ukrywali, bo nie oczarowała ona także fanów, z powodu jej krótkiego przebiegu. Tym razem niestety może być bardzo podobnie. Faworytką jest Paulina Bońkowska, której przewaga fizyczna będzie mieć kluczowe znaczenie i to pomimo słabszej stójki. Wszechstronność Kowalkiewicz mogłaby mieć znaczenie, ale nie w tym wypadku. Bońkowska sprowadzi wakę do parteru przy pierwszej okazji i tam, wciągnie którąś z technik kończących.
Nasz typ: Paulina Bońkowska zwycięży przez poddanie w 1 rundzie

 
84 kg: Krzysztof Kułak (25-12) vs Piotr Strus (7-1)
Być może najciekawsze starcie gali pokaże czy Krzysztof Kułak może jeszcze myśleć po dwóch latach przerwy o powrocie na szczyt krajowego MMA. Dla Piotra Strusa to najpoważniejszy test po porażce na MMA Attack z nieznanym Brazylijczykiem. Pojedynek będzie ciekawy i czytelny do oglądania, ale większe doświadczenie Kułaka i jego obycie na wielkich arenach mogą być decydujące. Krzysztof jest też wszechstronniejszym zawodnikiem co pokazały jego pojedynki nawet z dobrymi grapplerami. Mimo to walka powinna odbyć się na pełnym dystansie i o jej wyniku zadecydują sędziowie.
Nasz typ: Krzysztof Kułak zwycięży przez decyzję

70 kg: Artur Sowiński (12-6) vs Maciej Jewtuszko (9-2)
Pierwsza walka o jeden z trzech pasów na tej gali będzie rewanżem za starcie w 2011 roku w Łodzi. Wyjaśni też czy był to przypadek czy wynik ewidentnej wyższości Sowińskiego nad "Irokezem". Zapewne Jewtuszko po lekcji pokory jaką wówczas zebrał będzie maksymalnie skoncentrowany na pojedynku a straż pożarna dzięki, której wjeżdżał do walki będzie potrzebna jedynie po to by ugasić ogień w ringu a nie dawać show przed walką. W ringu zadecyduje dyspozycja dnia i większa motywacja a ta będzie po stronie Macieja Jewtuszko, który choć wolniejszy ma  większy arsenał możliwości.
Nasz typ: Maciej Jewtuszko zwycięży przez poddanie w 2 rundzie

77 kg: Aslambek Saidov (12-3) vs Borys Mańkowski (13-4)
Kolejne starcie o pas nie ma w podtekście żadnego rewanżu czy złej krwi pomiędzy zawodnikami. Obaj prezentują zbliżony poziom możliwości we wszystkich płaszczyznach włącznie z osławionymi zapasami rodem z poznańskiej szkoły Ankosu. Werdykt zapewne będzie punktowym rozstrzygnięciem i kto wie czy usatysfakcjonuje, którąkolwiek ze stron, ale tak czasem bywa przy zbliżonym poziomie sportowym.
Nasz typ: Borys Mańkowski zwycięży przez decyzję


84 kg: Michał Materla (17-3) vs Rodney Wallace (14-5)
Ta walka da pogląd na możliwości Michała Materli. Wallace co prawda poległ na KSW 19 z Mamedem, ale wcale nie oznacza to kolejnej porażki. Tym bardziej, iż Materla swoje trzy ostatnie walki, okupił ogromnym kosztem wysiłku i zdrowia. Tak będzie zapewne i tym razem a Materla pokaże ogromną determinację, o ile nie uda mu się "upolować" rywala w pierwszych dwóch minutach walki.
Nasz typ: Michał Materla zwycięży przez decyzję


84 kg: Mamed Khalidov (25-4) vs Kendall Grove (17-10)
Na ten pojedynek oczekują wszyscy fani w Polsce. Jednak rzecz nie jest w rywalu a w fakcie, iż gdyby postawić naprzeciw Mameda szczotkę do zamiatania ringu, ich chęć obejrzenia go wcale by nie zmalała. Popularność jaką zyskał jest porównywalna z popularnością Mariusza Pudzianowskiego i trudno się temu dziwić. Dodatkowo Czeczen od lat mieszkający w naszym kraju cieszy się szacunkiem i sympatią środowiska MMA. Jednak ten pojedynek nie jest usłany różami od strony porównań możliwości. Do problemów z wyszukaniem wartościowego "średniaka" dla polsko-czeczeńskiego fenomenu jakim jest Khalidov, doszedł jeszcze problem aklimatyzacji Amerykanina. Nie ma co ukrywać, że będzie on w najgorszym z możliwych czasów dla Kendala Grove'a czyli nawet przy podwyższonej koncetracji, nie bedzie w pełnej dyspozycji. Termin "Jet lag" będzie sprzyjać Mamedowi i należy spodziewać, się efektownego zwycięstwa przed czasem. Każde inne rozwiązanie będzie wizualną porażką i Mameda i KSW. Najpewniej Mamedowi uda się trafić, którąś ze swoich technik i zakończyć walkę poddaniem.
Nasz typ: Mamed Khalidov zwycięży przez TKO/Poddanie w 1 rundzie