free templates joomla

Forrest Griffin: nie chcę przegrać z gościem w różowych szortach!

Forrest GriffinZwycięzca pierwszego TUFa i były mistrz UFC w wadze półciężkiej, Forrest Griffin w swojej najbliższej walce na UFC 155 zmierzy się z Philem 'Mr. Wonderful' Davisem. Co najbardziej przeraża zawodnika mieszkającego w Las Vegas przed tą walką? To, że pokona go gość w różowych szortach:

"Wszystko kręci się wokół tego, że nie chcę zostać pokonany przez gościa w różowych szortach. On jest wysoki, szybki, ma dobry cios, znakomite zapasy i duszenia, a zwłaszcza anakondę. Tego właśnie muszę oczekiwać. On sprawdza się, gdy walczy z pozycji dominującej, doprowadza swojego przeciwnika do frustracji. W odpowiednim momencie szuka anakondy. 'Pan Wspaniały' to naprawdę unikalny pseudonim. Nie wiem, dlaczego nawet ma taką ksywkę. Może jakiś komiks odpowie na to pytanie. Nie wiem sam, ale nie chcę go oceniać."

Czyżby Forrest Griffin podejrzewał, że Phil Davis ma zapędy homoseksualne? Oczywiście nic takiego nie powiedział, ale nie ocenianie rywala próbując rozgryźć jego ksywkę, wcześniej wypominając mu kolor spodenek nie jest czymś co spotyka się na  codzień w MMA. Nawet znany ze swoich słownych zaczepek Chael Sonnen nie mówi w ten sposób.

Grifin, który niegdyś zażartował sobie na twitterze na temat zgwałconych kobiet walczył już raz z facetem w różowych spodenkach. Podczas UFC 126 pokonał Richa Franklina, a stawką walki był tatuaż z henny. Panowie ustalili, że przegrany zrobi sobie tatuaż w widocznym miejscu i były mistrz wagi średniej wytatuował sobie smoka na plecach.

Dla Griffina ta walka będzie powrotem po zwycięstwie nad Tito Ortizem podczas UFC 148 w ich decydującym, trzecim starciu. Wcześniej rezydujący w Las Vegas zawodnik przegrał przed czasem z Mauricio 'Shogunem' Ruą na gali UFC 134 w Rio de Janeiro.