Brazylijczyk reprezentujący barwy Gracie Fighter, czyli klubu Cesara Gracie, Caio Terra w miniony weekend wygrał swoją dywizję na Mistrzostwach Świata Brazylijskiego Jiu Jitsu w formule No Gi. Specjalista od walki półgardą mający ogromną słabość do cukierków stoczył tylko jedną walkę, którą zakończył bardzo szybko. Jak sam mówi, teraz najważniejsze dla niego będą przygotowania Carlosa Condita do jego walki z GSP na UFC 154:

"Mój rywal wciągnął mnie do gardy, a mi udało się zdobyć plecy i skończyć go duszeniem zza pleców. Zawsze jest fajnie wygrać Mistrzostwo Świata, a ja mam ich w dorobku już pięć, to niezły dorobek. Jednak gdy startuję to nie myślę o wygranej, tylko pobawienie się Jiu Jitsu. Wielu zawodników wychodzi na matę i walczy jakby byli na wojnie. Ja chcę pokazać ludziom luz, techniki, nie spinam się na żadną walkę. Chciałbym jeszcze podziękować wszystkim fanom i kolegom z klubu za wsparcie, jakiego mi udzielają. Teraz mam w planach pomaganie Carlosowi Conditowi w przygotowaniach do walki z GSP. Mój następny start mam nadzieję, że będzie to zawodowa liga IBJJF w grudniu. Wg mnie to wspaniała sprawa, że ktoś docenia naszą pracę i chce nas wynagrodzić pieniężnie."

Terra wygrał swoją walkę na Mistrzostwach Świata. Filigranowy zawodnik szybko uporał się ze swoim przeciwnikiem, co możecie zobaczyć poniżej: