free templates joomla

Tyrone Spong: gdy ktoś mnie obali, zapewniam, że wstanę!

Tyrone Spong MMAPochodzący z Surinamu, Tyrone Spong (1-0) w sobotę 3-go listopada zadebiutował w formule MMA na gali WSOF 1 i od razu znokautował swojego przeciwnika, Travisa Bartletta. Uważany za jednego z najlepszych kickboxerów na świecie zawodnik Blackzilians w wywiadzie po walce podsumowuje swój występ i komentuje odejście do neutralnego narożnika po knockdownie:

"Czuję się doskonale. Nie mogłem lepiej zadebiutować w MMA. Planem na walkę było wygrać, nie ważne w jaki sposób, ważne było zwycięstwo. Nie udałoby mi się to bez moich kolegów z Blackzilians: Rashada Evansa, Thiago Silvy, Vitora Belforta czy Anthony'ego Jacksona. Przeciwnik nie był w stanie mnie obalić, widocznie mam dobrą obronę przed obaleniami. Oczywiście w przyszłości na pewno znajdzie się ktoś, kto położy mnie na plecach, ale wstanę."

W walce Spong po trafieniu przeciwnika prawym prostym idealnie na szczękę nagle odwrócił się na pięcie i odszedł. Byłą gwiazda organizacji K-1 i It's Showtime tłumaczy to starymi przyzwyczajeniami, któe ciągną się za nim od czasów, gdy był jeszcze kickboxerem:

"Mam ponad 100 walk w kickboxingu i tam jest tak, że jeśli kogoś się rzuca na deski ciosem, to należy odejść do neutralnego narożnika i czekać, aż sędzia wyliczy go do 8-miu. Muszę nad tym pracować, bo niepotrzebnie daję się szansę rywalowi na dojście do siebie."

Spong poważnie myśli o karierze w MMA i już planuje kolejną walkę. Oczywiście swój następny pojedynek chciałby stoczyć na kolejnej gali World Series of Fighting, ale nie wie, czy uda się tego dokonać:

"Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze raz zawalczyć na gali World Series of Fighting. Jestem tutaj bardzo dobrze traktowany. Po walce mam tylko jedno marzenie, żeby się najeść. Musiałem zbijać sporo wagi i jeszcze jestem głodny. Mam ochotę na coś słodkiego, najbardziej na czekoladę."