Holenderski weteran MMA i K-1 Melvin "No Mercy" Manhoev (26-9-1-1 MMA, 0-0 KSW), będzie rywalem Mameda Khalidova (25-4 MMA, 10-0-2 KSW) w walce wieczoru podczas gali KSW 21, która odbędzie się w dniu 1-go grudnia w hali warszawskiego "Torwaru". Tym samym to ostatnie zestawienie, które pozostawało zagadką jest już znane i zamknęło ono fightcard gali.

Manhoef jest byłym zawodnikiem organizacji Strikeforce gdzie stoczył dwie walki i obie przegrał przed czasem. Wybór rywala dla polskiego Czeczena zatem jest także oczywisty w kontekście planów walki w Strikeforce w następnym roku.

Jako zawodnik MMA Manhoef uchodzi za niezwykle groźnego fightera, który nokautuje lub sam jest nokautowany, bądź poddawany. Z 26 zwycięstw 24 zakończył przed czasem. O sile jego pięści przekonało się wielu znanych fighterów jak Kazushi Sakuraba, Kazuo Misaki czy ostatnio Ryo Kawamura. Niestety z czołówki światowej wagi średniej nie udało mu się pokonać nikogo znanego. Poddawali go i Gegard Mousasi i Tim Kennedy, ale Melvin potrafił np. znokautować Marka Hunta mistrza K-1 i aktualnie zawodnika wagi ciężkiej w UFC. Manhoef największe truimfy święcił na japońskich ringach Hero's i Dream. Aktualnie walczy w azjatyckiej One FC.