Kanadyjczyk walczący w wadze półciężkiej. Steve Bosse zadebiutuje w Ultimate Fighting Championship już 16-go kwietnia, a przywita go zawodnik Blackzlillians, Ryan Jimmo. Pojedynek dwóch rodaków (obaj zawodnicy są Kanadyjczykami) został potwierdzony w środę wieczorem.

Bosse (10-1) ostatni raz został pokonany w 2007 roku, kiedy to stoczył swoją trzecią walkę w zawodowym MMA. Od tego czasu wygrał osiem pojedynków. Przez całą karierę walczył na ojczystym podwórku. W przedostatniej walce pokonał dobrze znanego w Polsce z gal KSW, Houstona Alexandra, który walczył o pas wagi półciężkiej, z obecnym zawodnikiem UFC, Janem Błachowiczem. Bosse przez techniki łokciami znokautował swojego przeciwnika. Ostatnią walkę stoczył w maju ubiegłego roku, gdzie przez TKO (koniec pojedynku decyzją lekarza) pokonał Caleba Grummenta. Teraz wydaje się, że zadanie jest dużo trudniejsze niż walki na miejscowych galach.

Jimmo (18-3 MMA) zadebiutował w UFC w 2012 roku. Przed angażem do UFC pokonał takich zawodników jak Sokoudjou, czy też tymczasowego mistrza organizacji Bellator FC, Emmanuela Newtona. W UFC dwie walki wygrał i tyle samo przegrał. W ostatnim starciu z Jimi Manuwą doznał skręcenia stawu skokowego i nie był w stanie kontynuować walki.

Do starcia dojdzie w ramach gali UFC Fight Night 41: Bisping vs. Kennedy, która 16 kwietnia odbędzie się w  Colisee Pepsi w Quebec.