free templates joomla

Maciej Garbaczewski: Kobylański, Grzegorzewski, Polak! Z nimi chciałbym walczyć! Wywiad dla Fightsport.pl

Maciej Garbaczewski Młody zawodnik TKKF Siedlce, Maciej Garbaczewski po raz drugi pojawił się na gali DSF Kickboxing Challenge. Podczas trzeciej edycji wydarzenia podopieczny swojego ojca, Andrzeja pewnie pokonał na dystansie trzech rund Łukasza Kulmę. Udało nam się porozmawiać po walce z reprezentantem Polski PZKB, i zachęcamy do lektury poniższego wywiadu.

Fightsport.pl: Witaj Maciej i gratulujemy zwycięstwa! Dla tych, którzy nie widzieli opisz swoją walkę.

Maciej Garbaczewski: Dziękuję i witam wszystkich czytelników serwisu Fightsport.pl. Walka z Łukaszem Kulmą nie należała do najcięższych, ale nie z powodu klasy rywala, tylko mojego świetnego przygotowania. Razem z całym teamem przygotowujemy się do Mistrzostw Polski w low Kicku, które odbędą się w najbliższy weekend w Kobyłce. Walkę na DSF Kickboxing Challenge 3 w Piasecznie traktowałem jako rozgrzewkę przed zawodami. Udało mi się zrealizować plan taktyczny na tą walkę, czyli nieustannie wywierać presję na rywalu i skupić się na akcjach pięściarskich. Sędziowie przyznali mi zwycięstwo, ale to zasługa całego TKKF Siedlce.

FS: Czy Łukasz Kulma zaskoczył Cię w jakimś aspekcie?

MG: Odpornością na ciosy i wolą walki. Stał po mocnych uderzeniach na wątrobę, jak i po kolanach w okolice splotu słonecznego. Dla innych zawodników to mogłoby być zbyt wiele, ale Łukasz pokazał, że jest prawdziwym wojownikiem ulepionym z twardej gliny i cały czas walczył. Mam do niego ogromny szacunek, za to, że podjął wyzwanie.

FS: DSF Kickboxing Challenge to młoda, ale prężnie działająca organizacja w polskim Kickboxingu. Walczyłeś już dwa razy na ich galach, jak oceniasz poziom organizacyjny i sportowy tych imprez?

MG: Z gali na galę widać progres. Od dłuższego czasu nic się nie działo w polskim Kickboxingu, brakowało gal transmitowanych w telewizji, dopiero wrocławska organizacja Fight Exclusive Night zainteresowała się Kickboxingiem i sprawiła, że znalazło się miejsce w ramówkach dla tego sportu. Dzięki takim organizacjom można pokazać, że w Polsce są doskonali zawodnicy. Co do samego DSF Kickboxing Challenge, to gala ma świetną oprawę i podejście do zawodników i z czasem zdobędzie należny jej rozgłos.

FS: W swojej wadze zwykle wygrywasz. Czy jest jakiś zawodnik, na którego polujesz na zawodach?

MG: Polujesz to może niewłaściwe słowo. Na pewno jeszcze wiele walk przede mną, bym mógł wskazywać jakieś konkretne nazwiska. Wciąż jestem młodym zawodnikiem, który musi się dużo uczyć i jeśli z walki na walkę będę prezentował się coraz lepiej, to będę zadowolony. Oczywiście jest kilku zawodników, z którymi chciałbym w przyszłości walczyć: Piotr Kobylański, Michał Polak czy Maciej Grzegorzewski. To świetni fighterzy i walka przeciwko nim byłaby dla mnie zaszczytem.

FS: Siedlce wychowały kilku dobrych Kickboxerów, by wspomnieć tylko Michała Głogowskiego. Czy właśnie sukcesy wychowanka TKKF Siedlce pchnęły Cię w stronę Kickboxingu?

MG: Zawsze chciałem uprawiać jakiś sport, a z uwagi na to, że nie wychodziło mi zbyt dobrze w sportach drużynowych, to postawiłem na sporty indywidualne. Na pierwszy trening zaprowadził mnie tata, który jest moim trenerem. Na początku szybko zrezygnowałem, wydaje mi się, że byłem wtedy jeszcze za młody. Poważnie zająłem się Kickboxingiem w wieku gimnazjalnym, to wtedy zaczęły się wyjazdy na zawody i wracanie z medalami.

FS: Przed nami Mistrzostwa Polski PZKB w low kicku.W kim upatrujesz najgroźniejszego rywala?

MG: Mistrzostwa Polski to dla mnie wielki test. Czekam na nie z niecierpliwością i nie wiadomo, z kim się przyjdzie zmierzyć na zawodach. Jestem przygotowany, by walczyć z każdym. Oczywiście są zawodnicy, których znam i na których mogę się przygotować, ale nic więcej nie zdradzę. (śmiech)

FS: DSF Kickboxing Challenge 4 odbędzie się w Warszawie. Wystąpisz na tej gali?

MG: Z tego co wiem tak i zapraszam już teraz wszystkich znajomych i fanów Kickboxingu na to wydarzenie. Tym razem nie będę walczył na zasadach Pro Am tylko w zawodowym Kickboxingu, a moim przeciwnikiem będzie Maciej Grzegorzewski. Zapewniam, że to będzie dobra walka na wysokim poziomie. Nie zamierzam się oszczędzać w przygotowaniach, ani podczas walki.

Korzystając z okazji chciałbym podziękować całej ekipie, która towarzyszyła mi i mojemu bratu w Piasecznie. Ponadto podziękowania dla mojego trenera i ojca, Andrzeja Garbaczewskiego i trenera Witolda Kostki za cenne rady z narożnika. Pozdrawiam czytelników Fightsportu i do zobaczenia w Kobyłce i w kwietniu w Warszawie.