PLMMA 25: Kamil Łebkowski zdobywa pas w wadze piórkowej! Podsumowanie gali!
- Kategoria: Wyniki Polska
- Opublikowano: niedziela, 24, listopad 2013
W sobotę 23-ego listopada Profesjonalna Liga MMA zorganizowała już dwudziestą piątą edycję gali. Podczas PLMMA 25 w Chełmie zobaczyliśmy 2 walki amatorskie i 5 zawodowych, z których wszystkie zakończyły się przed czasem, ku uciesze fanów, wypełniających do ostatniego miejsca salę MOSiR-u w Chełmie.
W walce wieczoru, zawodnik Okniński MMA Biała Podlaska, Kamil Łebkowski zmierzył się z niepokonanym Kamilem Maroniem z tarnowskiego Legionu.
Podopieczny Łukasza Grochowskiego postawił na stójkę i przede wszystkim na swój prawy "overhand", którym chciał koniecznie znokautować rywala. W pierwszej rundzie pochodzący z Żuromina zawodnik mocno rozpoczął akcjami bokserskimi, ale z czasem zawodnik z Tarnowa przejął inicjatywę w oktagonie.
Pod koniec pierwszego starcia "Bomba" próbował obalenia, ale Maroń potrafił wybronić się przed nim. Druga runda również toczyła się w stójce, ale na niewiele poad minutę przed jej końcem zawodnik reprezentujący barwy Okniński Team ulokował mocny cios na szczęce rywala, czym rzucił go na deski i chwilę później zakończył walkę w parterze. Po pojedynku Mirosław Okniński promował Kamila Łebkowskiego na purpurowy pas BJJ, a sam zawodnik był szczęśliwy, że udało mu się w końcu wygrać przed czasem.
W co-main evencie Bartosz Chyrek z Gdyni szybko zakończył walkę z Amadeuszem Arczewskim z Łodzi. Walka nie miała długiej historii, bowiem Chyrek trafił mocnym prawym, którym rzucił rywala na matę. Amadeusz wstał, ale tylko po to, by przyjąć kolejny mocny cios od muskularnego rywala i dać się złapać w gilotynę, której nie odklepał odpływając do krainy Morfeusza. Łodzianin długo nie podnosił się z maty, z której został zabrany na noszach. Jak się okazało, na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Tomasz Jakubiec z Tychów doskonale bronił się przed dźwigniami na nogi i skutecznie bił ciosami z pozycji dominującej w walce z innym debiutantem Lamberdem Akhiadovem z Okniński Team. Pojedynek był toczony w szaleńczym tempie wymian grapplingowych i prób dźwigni na nogi. Nietsety Czeczenowi sił wystarczyło tylko na jedną rundę, bowiem w przerwie stracił przytomność i nie mógł o własnych siłach opuścić klatki. Wykończony podopieczny Mirosława Oknińskiego po walce jednak wrócił do zdrowia i nic poważnego mu się nie stało.
Filip Wolański z Krakowa potwierdził pokładane w nim nadzieję dominując nad Sebastianem Rewerą z klubu Spartakus Rzeszów. Wolański pokazał mocną stójkę i świetną kontrolę w parterze. Przyczepić się można jedynie do tego, że za późno rozciągnął będącego na brzuchu rywala, ale zwycięzców się nie sądzi i gratulujemy mu mocnego ground and pound i zwycięstwa przez duszenie zza pleców.
Mający przykre wspomnienia z ostatniej gali w Chełmie, Kamil Selwa ze Spartakusa Rzeszów wczorajszą galę zapisze na plus. Rzeszowianin poddał dźwignią na kolano łączoną z dźwignią na stopę Azamata Mustafaeva po kilku dobrych akcjach w stójce i obaleniu zawodnika z Dagestanu. Dla Selwy była to trzecia wygrana walka i nie planuje on występu na finałowej gali PLMMA.
W dwóch walkach amatorskich otwierających galę zobaczyliśmy zawodników z Lubelszczyzny.
Walczący dla Chełma, Krzysztof Mielniczuk poddał duszeniem zza pleców po toczonej w wysokim tempie walce zawodnika ze Świdnika, Mariusza Piszcza. Chełmianin dominował w walce dobrze boksując i broniąc obaleń. W drugiej walce zmierzyły się dwie zawodniczki z Chełma. Reprezentująca najlepszy kobiecy klub zapaśniczy w Polsce, Joanna Stysło sama weszła w gilotynę Roksany Puczal. Stysło zaprezentowała niesamowitą dynamikę, bardzo dobre zapasy i gdyby nie brak doświadczenia w BJJ, to byłaby w tej chwili jedną z najlepszych zawodniczek w Polsce. Poniżej wyniki poszczególnych walk.
Komplet wyników:
Walka wieczoru o pas PLMMA w wadze piórkowej
66 kg: Kamil Łebkowski pokonał Kamila Maronia przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (3:58 min)
Główna karta
84 kg: Bartosz Chyrek pokonał Amadeusza Arczewskiego przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 1 rundzie (0:48 min)
73 kg: Tomasz Jakubiec pokonał Lamberta Akhiadova przez TKO (poddanie narożnika) po 1 rundzie (5:00 min)
66 kg: Filip Wolański pokonał Sebastiana Rewerę przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (4:38 min)
66 kg: Kamil Selwa pokonał Azamata Mustafaeva przez poddanie (dźwignia na kolano) w 1 rundzie (2:17 min)
Walki amatorskie
88 kg: Krzysztof Mielniczuk pokonał Mariusza Piszcza przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (2:55 min)
57 kg: Roksana Puczal pokonała Joannę Stysło przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 2 rundzie (1:17 min)
W walce wieczoru, zawodnik Okniński MMA Biała Podlaska, Kamil Łebkowski zmierzył się z niepokonanym Kamilem Maroniem z tarnowskiego Legionu.
Podopieczny Łukasza Grochowskiego postawił na stójkę i przede wszystkim na swój prawy "overhand", którym chciał koniecznie znokautować rywala. W pierwszej rundzie pochodzący z Żuromina zawodnik mocno rozpoczął akcjami bokserskimi, ale z czasem zawodnik z Tarnowa przejął inicjatywę w oktagonie.
Pod koniec pierwszego starcia "Bomba" próbował obalenia, ale Maroń potrafił wybronić się przed nim. Druga runda również toczyła się w stójce, ale na niewiele poad minutę przed jej końcem zawodnik reprezentujący barwy Okniński Team ulokował mocny cios na szczęce rywala, czym rzucił go na deski i chwilę później zakończył walkę w parterze. Po pojedynku Mirosław Okniński promował Kamila Łebkowskiego na purpurowy pas BJJ, a sam zawodnik był szczęśliwy, że udało mu się w końcu wygrać przed czasem.
W co-main evencie Bartosz Chyrek z Gdyni szybko zakończył walkę z Amadeuszem Arczewskim z Łodzi. Walka nie miała długiej historii, bowiem Chyrek trafił mocnym prawym, którym rzucił rywala na matę. Amadeusz wstał, ale tylko po to, by przyjąć kolejny mocny cios od muskularnego rywala i dać się złapać w gilotynę, której nie odklepał odpływając do krainy Morfeusza. Łodzianin długo nie podnosił się z maty, z której został zabrany na noszach. Jak się okazało, na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Tomasz Jakubiec z Tychów doskonale bronił się przed dźwigniami na nogi i skutecznie bił ciosami z pozycji dominującej w walce z innym debiutantem Lamberdem Akhiadovem z Okniński Team. Pojedynek był toczony w szaleńczym tempie wymian grapplingowych i prób dźwigni na nogi. Nietsety Czeczenowi sił wystarczyło tylko na jedną rundę, bowiem w przerwie stracił przytomność i nie mógł o własnych siłach opuścić klatki. Wykończony podopieczny Mirosława Oknińskiego po walce jednak wrócił do zdrowia i nic poważnego mu się nie stało.
Filip Wolański z Krakowa potwierdził pokładane w nim nadzieję dominując nad Sebastianem Rewerą z klubu Spartakus Rzeszów. Wolański pokazał mocną stójkę i świetną kontrolę w parterze. Przyczepić się można jedynie do tego, że za późno rozciągnął będącego na brzuchu rywala, ale zwycięzców się nie sądzi i gratulujemy mu mocnego ground and pound i zwycięstwa przez duszenie zza pleców.
Mający przykre wspomnienia z ostatniej gali w Chełmie, Kamil Selwa ze Spartakusa Rzeszów wczorajszą galę zapisze na plus. Rzeszowianin poddał dźwignią na kolano łączoną z dźwignią na stopę Azamata Mustafaeva po kilku dobrych akcjach w stójce i obaleniu zawodnika z Dagestanu. Dla Selwy była to trzecia wygrana walka i nie planuje on występu na finałowej gali PLMMA.
W dwóch walkach amatorskich otwierających galę zobaczyliśmy zawodników z Lubelszczyzny.
Walczący dla Chełma, Krzysztof Mielniczuk poddał duszeniem zza pleców po toczonej w wysokim tempie walce zawodnika ze Świdnika, Mariusza Piszcza. Chełmianin dominował w walce dobrze boksując i broniąc obaleń. W drugiej walce zmierzyły się dwie zawodniczki z Chełma. Reprezentująca najlepszy kobiecy klub zapaśniczy w Polsce, Joanna Stysło sama weszła w gilotynę Roksany Puczal. Stysło zaprezentowała niesamowitą dynamikę, bardzo dobre zapasy i gdyby nie brak doświadczenia w BJJ, to byłaby w tej chwili jedną z najlepszych zawodniczek w Polsce. Poniżej wyniki poszczególnych walk.
Komplet wyników:
Walka wieczoru o pas PLMMA w wadze piórkowej
66 kg: Kamil Łebkowski pokonał Kamila Maronia przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (3:58 min)
Główna karta
84 kg: Bartosz Chyrek pokonał Amadeusza Arczewskiego przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 1 rundzie (0:48 min)
73 kg: Tomasz Jakubiec pokonał Lamberta Akhiadova przez TKO (poddanie narożnika) po 1 rundzie (5:00 min)
66 kg: Filip Wolański pokonał Sebastiana Rewerę przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (4:38 min)
66 kg: Kamil Selwa pokonał Azamata Mustafaeva przez poddanie (dźwignia na kolano) w 1 rundzie (2:17 min)
Walki amatorskie
88 kg: Krzysztof Mielniczuk pokonał Mariusza Piszcza przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (2:55 min)
57 kg: Roksana Puczal pokonała Joannę Stysło przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 2 rundzie (1:17 min)