MMA Attack 4: Adam Wieczorek rozbija Oli Thompsona! Udany powrót organizacji! Wyniki
- Kategoria: Wyniki Polska
- Opublikowano: sobota, 24, wrzesień 2022
Po blisko 9 latach przerwy na polski rynek powróciła z czwartym eventem w swojej historii organizacja MMA Attack. W sobotę 24-go września w hali Będzin Arena w Będzinie zainaugurowała nową odsłonę wydarzenia, wzbogaconą o kilka znanych postaci i dodatkowych formuł. Jeśli mówimy o konwencji powrotów, to napewno udział Adama Wieczorka (11-2) był także czymś podobnym. Były zawodnik UFC po czterech latach przerwy pokonał doświadczonego Anglika Oli Thompsona (21-16).
Początek nie był łatwy, bo 30-letni Chorzowianin dał się obalić po swojej akcji. Otrzymał też potężną kontrę na kopnięcie, która mogła zakończyć walkę. Mimo to trwał i podjął wyzwanie w postaci mocowania się na siatce. Z byłym strongmanem i weteranem wielu światowych organizacji było to spore ryzyko.
Ostatecznie opłaciło się, bo Wieczorek w trzeciej rundzie przeszedł do ataków łokciami i kolanami. Po dwóch minutach przełamał twardego Thompsona i powrócił na zwycięski szlak. Od walki na UFC 230: Cormier vs. Lewis w 2018 roku Adam Wieczorek, był wyłączony ze sportowej rywalizacji, ale jak widać podstaw nie zapomniał i powoli odrabia stracony czas. Co będzie dalej, pokaże czas, ale pierwszy krok został zrobiony.
W walce bokserskiej, która miała być połączeniem walk freakfightowych i sportowych, spotkali się Mateusz Murański i weteran MMA Vaso Bakocević. Pojedynek był emocjonujący, ale nie stał na zbyt wysokim poziomie, bo obaj mieli mało czasu na przygotowania. Muranowi kondycji starczyło na jedną dynamiczną rundę, a w kolejnych dwóch do głosu doszedł czarnogórski "Psychopata". Doprowadził też dwukrotnie do liczenia rywala. W trzecim starciu obaj byli zmęczeni, ale doświadczenie wzięło górę i to Vaso mocno przeważał. Werdykt był oczywisty i ręka zawodnika z Czarnogóry powędrowała w górę.
Wszyscy czekali na "Najcięższy pojedynek w historii" polskiego MMA. Niestety odbył się on bez udziału polskich fighterów. Ważący "tylko" 152 kg Serigne Ousmane Dia znany jako „Bombardier” zmierzył się ze 198 kilogramowym Wagnerem da Conceição Martinsem znanym jako "Little Zulu". Mimo walki z legendarnym Matriuszem Pudzianowskim, jest on mniej znany na świecie niż Zuluzinho, stąd też wymiar pojedynku był znaczący. Skończył się on bardzo szybko, jak zresztą większość walk "Bombardiera". I to niezależnie czy wygrywa czy przegrywa. Tym razem kilka mocnych ciosów pozbawiło "Zulu" przytomności a sama walka trwała 43 sekundy. Po walce po raz kolejny Senegalczyk nawoływał do rewanżu z Pudzianem.
Były mistrz KSW Artur Sowiński nie miał problemów z pokonaniem znacznie cięższego Piotra "Bubu" Ćwika. "Kornik" okopywał i swobodnie obijał dużo wolniejszego rywala w walce na zasadach K-1. Sędziowie nie mogli inaczej wytypować tego pojedynkuu niż zwycięstwo weterana MMA. To było kolejne efektowne zwycięstwo w Kickboxingu "Kornika" i nawiązane do występu na CRC 7 w Dublinie w Irlandii, gdy pokonywał znacznie cięższego Lubo Slovika. Dla widzów był to magnes by obejrzeć Sowińskiego na zagłębiowsko - dąbrowskiej arenie.
Galę MMA Attack 4 "Reaktywacja" trzeba uznać za całkiem udaną, choć na podsumowania finansowe pewnie jeszcze trochę poczekamy. Najważniejsze, że wielu zawodników dostało szansę się pokazać a widzowie mogli oprócz sportowych wrażeń, zapoznać się też z postaciami ze świata freakfightowego jak Krystian Wilczak czy Mateusz Murański. Dla kilku było to przypomnienie, że nie warto ich zbyt wcześnie skreślać jak Tomasz Jakubiec lub Robert Bryczek.
Komplet wyników:
Walka wieczoru
120,7 kg: Adam „Siwy” Wieczorek (Spartan Chorzów) pokonał Oli „The Spartan” Thompson (Anglia) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (2:13 min)
Karta główna
Open: Vaso „Psychopath” Bakocević (Czarnogóra) pokonał Mateusza „Murana” Murańskiego (CrossCore Gym Gdańsk) przez decyzję 3-0 (30-25, 30-25, 30-25)*
Open: Serigne Ousmane Dia (Senegal) pokonał Zuluzinho „Little Zulu” (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:43 min)
Open: Artur „Kornik” Sowiński (Silesian Cage Club) pokonał Piotra „Bubu” Ćwika (Bubu Team) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 30-27)**
84,4 kg: Henry „Herculeez” Fadipe (Nigeria) pokonał Łukasza Stanek (MMAtadores Katowice) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (0:34 min)
84,4 kg: Tomasz Jakubiec (Paco Team) pokonał Davida Ramiresa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 30-27)
86,0 kg: Robert Bryczek (Veto Team Bielsko-Biała) pokonał Mateusza „Pająka” Strzelczyka (Husaria Truskolasy-Pajęczno) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (1:57 min)
74,5 kg: Filip Bątkowski (WCA Warszawa) pokonał Krystiana „Krychę UFC” Wilczaka (WCA Warszawa) przez decyzję 3-0 (40-36, 40-36, 40-36)*
70,8 kg: Mateusz Makarowski (Fight Company Warszawa) pokonał Krystiana Blezienia (Legion Team Tarnów) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
Autor: Tomasz Majewski
* - Boks
** - K-1
Początek nie był łatwy, bo 30-letni Chorzowianin dał się obalić po swojej akcji. Otrzymał też potężną kontrę na kopnięcie, która mogła zakończyć walkę. Mimo to trwał i podjął wyzwanie w postaci mocowania się na siatce. Z byłym strongmanem i weteranem wielu światowych organizacji było to spore ryzyko.
Ostatecznie opłaciło się, bo Wieczorek w trzeciej rundzie przeszedł do ataków łokciami i kolanami. Po dwóch minutach przełamał twardego Thompsona i powrócił na zwycięski szlak. Od walki na UFC 230: Cormier vs. Lewis w 2018 roku Adam Wieczorek, był wyłączony ze sportowej rywalizacji, ale jak widać podstaw nie zapomniał i powoli odrabia stracony czas. Co będzie dalej, pokaże czas, ale pierwszy krok został zrobiony.
W walce bokserskiej, która miała być połączeniem walk freakfightowych i sportowych, spotkali się Mateusz Murański i weteran MMA Vaso Bakocević. Pojedynek był emocjonujący, ale nie stał na zbyt wysokim poziomie, bo obaj mieli mało czasu na przygotowania. Muranowi kondycji starczyło na jedną dynamiczną rundę, a w kolejnych dwóch do głosu doszedł czarnogórski "Psychopata". Doprowadził też dwukrotnie do liczenia rywala. W trzecim starciu obaj byli zmęczeni, ale doświadczenie wzięło górę i to Vaso mocno przeważał. Werdykt był oczywisty i ręka zawodnika z Czarnogóry powędrowała w górę.
Wszyscy czekali na "Najcięższy pojedynek w historii" polskiego MMA. Niestety odbył się on bez udziału polskich fighterów. Ważący "tylko" 152 kg Serigne Ousmane Dia znany jako „Bombardier” zmierzył się ze 198 kilogramowym Wagnerem da Conceição Martinsem znanym jako "Little Zulu". Mimo walki z legendarnym Matriuszem Pudzianowskim, jest on mniej znany na świecie niż Zuluzinho, stąd też wymiar pojedynku był znaczący. Skończył się on bardzo szybko, jak zresztą większość walk "Bombardiera". I to niezależnie czy wygrywa czy przegrywa. Tym razem kilka mocnych ciosów pozbawiło "Zulu" przytomności a sama walka trwała 43 sekundy. Po walce po raz kolejny Senegalczyk nawoływał do rewanżu z Pudzianem.
Były mistrz KSW Artur Sowiński nie miał problemów z pokonaniem znacznie cięższego Piotra "Bubu" Ćwika. "Kornik" okopywał i swobodnie obijał dużo wolniejszego rywala w walce na zasadach K-1. Sędziowie nie mogli inaczej wytypować tego pojedynkuu niż zwycięstwo weterana MMA. To było kolejne efektowne zwycięstwo w Kickboxingu "Kornika" i nawiązane do występu na CRC 7 w Dublinie w Irlandii, gdy pokonywał znacznie cięższego Lubo Slovika. Dla widzów był to magnes by obejrzeć Sowińskiego na zagłębiowsko - dąbrowskiej arenie.
Galę MMA Attack 4 "Reaktywacja" trzeba uznać za całkiem udaną, choć na podsumowania finansowe pewnie jeszcze trochę poczekamy. Najważniejsze, że wielu zawodników dostało szansę się pokazać a widzowie mogli oprócz sportowych wrażeń, zapoznać się też z postaciami ze świata freakfightowego jak Krystian Wilczak czy Mateusz Murański. Dla kilku było to przypomnienie, że nie warto ich zbyt wcześnie skreślać jak Tomasz Jakubiec lub Robert Bryczek.
Komplet wyników:
Walka wieczoru
120,7 kg: Adam „Siwy” Wieczorek (Spartan Chorzów) pokonał Oli „The Spartan” Thompson (Anglia) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (2:13 min)
Karta główna
Open: Vaso „Psychopath” Bakocević (Czarnogóra) pokonał Mateusza „Murana” Murańskiego (CrossCore Gym Gdańsk) przez decyzję 3-0 (30-25, 30-25, 30-25)*
Open: Serigne Ousmane Dia (Senegal) pokonał Zuluzinho „Little Zulu” (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:43 min)
Open: Artur „Kornik” Sowiński (Silesian Cage Club) pokonał Piotra „Bubu” Ćwika (Bubu Team) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 30-27)**
84,4 kg: Henry „Herculeez” Fadipe (Nigeria) pokonał Łukasza Stanek (MMAtadores Katowice) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (0:34 min)
84,4 kg: Tomasz Jakubiec (Paco Team) pokonał Davida Ramiresa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 30-27)
86,0 kg: Robert Bryczek (Veto Team Bielsko-Biała) pokonał Mateusza „Pająka” Strzelczyka (Husaria Truskolasy-Pajęczno) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (1:57 min)
74,5 kg: Filip Bątkowski (WCA Warszawa) pokonał Krystiana „Krychę UFC” Wilczaka (WCA Warszawa) przez decyzję 3-0 (40-36, 40-36, 40-36)*
70,8 kg: Mateusz Makarowski (Fight Company Warszawa) pokonał Krystiana Blezienia (Legion Team Tarnów) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
Autor: Tomasz Majewski
* - Boks
** - K-1