free templates joomla

IX MP K-1 Rules: podsumowanie I dnia zawodów!

Mistrzostwa Polski K-1 Wrocław 2016W piątek, 10-go czerwca 2016 we Wrocławiu walkami rozpoczęły się IX Mistrzostwa Polski w Kickboxingu w najbardziej prestiżowej kicboxerskiej formule K-1 Rules. Po dniu technicznym w czwartek, piątkowa tura walk przyniosła wstępną ocenę poziomu walk. W blisko sześćdziesięciu walkach można było zaobserwować rosnący postęp poziomu polskich zawodników.

Ogółem w piątek odbyło się 61 walk, które rozpoczęły się rano a ostatnie boje kończyły się w późnych godzinach wieczornych. Pierwsze pojedynki na pewno padły łupem faworytów. Szczególnie w kategoriach juniorskich. Później już było znacznie trudniej i gdy w seniorskich pojedynkach pojawiły się bardziej znane nazwiska wcale nie było łatwiej wskazać faworyta.

Na pewno faworytami byli zawodnicy z Wrocławia lub reprezentujący wrocławskie kluby. Dobrze wypadł w kategorii 86 kg Maksymilian Bratkowicz z Gym Fight, który uporał się z Szymonem Skrabuchą z Rzeszowskiego Klubu SW. Podobnie poradził sobie dobrze jeden z najbardziej doświadczonych zawodników czyli Radosław Rydzewski reprezentujący Fighter 1992 Wrocław, który wypunktował Adriana Pacaka z Rzeszowa i obaj z Bratkowiczem spotkają się w półfinale. Do rywalizacji w tej kategorii włączył się także inny weteran Przemysław Ziemnicki z Legii Warszawa pokonując Michała Mazurkiewicza. W półfinale jest już jeden z faworytów MP, Dawid Kasperski z Punchera Wrocław. To jedna z najciekawszych rywalizacji na tych zawodach.

Kilku faworytów i pewniaków zaliczyło wpadki na tych zawodach. Patrycja Krawczyk z Gym Fight Wrocław w wadze koguciej została zastopowana przez idącą jak burza Anetę Kopeć z Samuraj Sanok. Sanoczanka narzuciła takie tempo walki, iż Krawczyk pogubiła się w wymianach i nie była w stanie odpowiadać na całe serie ciosów bitych przez Kopeć.

Zaskakująco przegrał także Kamil Szłapka z TS Our Team Poznań, który wdał się w bijatykę ze świetnie dysponowanym Wojciechem Kazieczko. Zielonogórzanin uznał że "w chaosie jest metoda" i w jednej z akcji trafił czystym ciosem a akcję zamknął trafieniem w okolice tyłu głowy rywala, który sam się obrócił w trakcie i poszedł na deski. Sensacja stała się faktem ale trzeba powiedzieć wprost, iż Kazieczko nie uląkł się rywala i do momentu przerwania walki radził sobie znakomicie. W kategorii do 75 kg w przypadkowej akcji złamania nosa doznał Piotr Sokół i ponieważ nie udało się zatamować krwawienia walkę przerwano. Szkoda bo na kolejne rewanżowe starcie z kapitalnie walczącym Michałem Ronkiewiczem można było zacierać ręce. Ronkiewicz walczył bardzo widowiskowo w ostatniej walce z Adamem Harafem z MLKS Spider Złotów i jeśli utrzyma dyspozycję to trudno będzie go zatrzymać komukolwiek.

W podsumowaniu Mistrzostw Polski, organizator tych zawodów (obok PZKB) Tomasz Skrzypek pracujący też od wielu lat w kadrze Polski powiedział, iż jest bardzo zadowolony z poziomu walk, a nazwisk świetnie walczących zawodników nawet nie był w stanie zapisać i zapamiętać, bo prawie każda walka stała na dobrym europejskim poziomie i najchętniej każdego z występujących wziąłby na międzynarodowy sprawdzian. To budujące, podobnie jak cała atmosfera MP, które mimo jednego ringu przebiegają bardzo sprawnie. Teraz czeka nas kolejny dzień zawodów i nie będzie on mniej fascynujący niż poprzedni.

Pełne wyniki