Bushido Hero's Lithuania 2013: przegrane Polaków! Wyniki
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: wtorek, 19, listopad 2013
Na tarczy wracają polscy reprezentanci walczący w formułach MMA i K-1 z największej litewskiej gali Sportów Walki jaką jest Bushido Hero's Lithuania. Impreza miała miejsce w stolicy kraju, Wilnie w sobotę 16-go listopada a Polacy pojechali w trzyosobowym składzie: Marcin Mencel (MMA), Łukasz Łęczycki i Bartosz Botwina (K-1). Polacy byli bardzo chłodno przyjęci przez litewską publiczność, rozlegały się gwizdy w trakcie wyjść do walk i już podczas pojedynków, ale nasi zawodnicy byli na to przygotowani, bo przecież wiadomo, że Litwa to nasz ponoć "bratni" kraj.
Dodatkowo nasi zawodnicy wiedzieli, że nawet przy przewadze punktowej czy remisowej walce nie mogą liczyć na korzystny werdykt. Przekonał się o tym Bartosz Botwina z Husarza Białystok, który w wyrównanej walce wieczoru z Litwinem Ignasem Barysasem, backfistem trafił rywala w pierwszej rundzie i ten padł na moment na deski. Sędzia jednak nie liczył swojego zawodnika a dał mu w narożniku odpocząć i kontynuować walkę. Pierwsza rundę Polak wygrał choć Litwin robił dużo szumu, atakując zapamiętale. Druga runda była wyrównana a w trzeciej Barysas podobnie jak w pierwszej dużo biegał atakował i choć bezskutecznie to werdykt był oczywisty. Na dobrą sprawę runda dodatkowa nie zaszkodziłaby w tej walce, ale wiadomo, że na obcym ringu ściany pomagają gospodarzom.
Gorzej poszło doświadczonemu zawodnikowi Muay Thai Łukaszowi Łęczyckiemu, który do czteroosobowego turnieju wagi półśredniej, został dokooptowany w ostatniej chwili. Nie była to ani jego kategoria wagowa, ani pasująca jemu formuła. Litwin Martynas Dainius w drugiej rundzie trafił Łęczyckiego hakiem na wątrobę i Polak mimo dzielnej postawy wcześniej, przegrał przed czasem pojedynek. Nie udało się też wygrać doświadczonemu Marcinowi Mencelowi (5-5-1) w formule MMA. Były zawodnik Czerwonego Smoka Poznań, uległ utalentowanemu Mindaugasowi Verzbickasowi (6-2-1) po ciekawym początku walki z dwoma zwrotami akcji. Niestety ostatnie słowo należało do Litwina, któremu udało się gilotynowym duszeniem zmusić do poddania Polaka.
Turniej Kickboxingu do 66 kg, wygrał faworyt fachowców a nie miejscowej publiczności czyli Massaro Glunder, syn znanego zawodnika Kickboxingu - Rodneya Glundera. Młody Glunder mający fantastyczne warunki fizyczne rozklepał obu litewskich rywali fantastycznie. Pierwszy, znany w Polsce Deivydas Danyla nie przetrwał pierwszej rundy a drugi rywal Łęczyckiego drugiej. Podopieczny holenderskiego trenera Mike Passeniera to wielki talent i następca Murthela Groenharta, którego brat Fernando walczył także na tej gali. Przed nim jest wielka przyszłość.
Wydarzeniem gali był powrót jednej z największych legend litewskiego MMA Kestustisa Smirnovasa (23-8). Znany z występów na japońskich ringach zawodnik powrócił po pięcioletniej przerwie. Smirnovas nie tylko nie był pięć lat na ringu, ale ponoć nawet na sali treningowej i to było widać. Mimo to zajmujący się polityką, litewski deputowany pokonał przez duszenie etatowego dostarczyciela punktów Sergeya Sokhę (7-13) z Ukrainy. Ukrainiec zaliczył czwartą porażkę na galach Bushido, ale odniósł też jedno zwycięstwo w przeszłości i miał serię czterech zwycięstw z rzędu. Niestety słabiutki Smirnovas zamęczył go próbami duszeń z których ostatnie zakończyło się sukcesem.
Komplet wyników:
Turniej KOK
K-1 66 kg: Martynas Danius (Litwa) pokonał Łukasza Łęczyckiego (Polska) przez TKO w 2 rundzie (1:27 min)
K-1 66 kg: Massaro Glunder (Holandia) pokonał Deivydasa Danyla (Litwa) przez TKO (2 x liczenie) w 1 rundzie (2:55 min)
Superfight
K-1 70 kg: Eyevan Danenberg (Holandia) pokonał Valdemara Kulda (Litwa) przez KO w 3 rundzie (2:36 min)
MMA 66 kg: Artem Sitenkov (Litwa) pokonał Emila Jaskeviciusa (USA) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (1:52 min)
MMA 77 kg: Mindaugas Veržbickas ((Litwa) pokonał Marcina Mencela (Polska) przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 1 rundzie (1:41 min)
K-1 +91 kg: Maxim Bolotov (Mołdawia) pokonał Martynasa Knyzelisa (Litwa) przez decyzję 3-0
MMA 85 kg: Kęstutis Smirnovas (Litwa) pokonał Sergeia Sokha (Ukraina) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (3:58 min)
K-1 70 kg: Karolis Liukaitis (Litwa) pokonał Fernando Groenharta (Holandia) przez niejednogłośną decyzję 2-1
K-1 67 kg: Ignas Barysas (Litwa) pokonał Bartosza Botwinę (Polska) przez decyzję 3-0
Finał turnieju
K-1 66 kg: Massaro Glunder (Holandia) pokonał Martynasa Daniusa (Litwa) przez KO w 2 rundzie (2:45 min)
Main event
MMA +93 kg: Antoine "Hercules" Hyes (USA) pokonał Tomasa Pakutinskasa (Litwa ) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie
Dodatkowo nasi zawodnicy wiedzieli, że nawet przy przewadze punktowej czy remisowej walce nie mogą liczyć na korzystny werdykt. Przekonał się o tym Bartosz Botwina z Husarza Białystok, który w wyrównanej walce wieczoru z Litwinem Ignasem Barysasem, backfistem trafił rywala w pierwszej rundzie i ten padł na moment na deski. Sędzia jednak nie liczył swojego zawodnika a dał mu w narożniku odpocząć i kontynuować walkę. Pierwsza rundę Polak wygrał choć Litwin robił dużo szumu, atakując zapamiętale. Druga runda była wyrównana a w trzeciej Barysas podobnie jak w pierwszej dużo biegał atakował i choć bezskutecznie to werdykt był oczywisty. Na dobrą sprawę runda dodatkowa nie zaszkodziłaby w tej walce, ale wiadomo, że na obcym ringu ściany pomagają gospodarzom.
Gorzej poszło doświadczonemu zawodnikowi Muay Thai Łukaszowi Łęczyckiemu, który do czteroosobowego turnieju wagi półśredniej, został dokooptowany w ostatniej chwili. Nie była to ani jego kategoria wagowa, ani pasująca jemu formuła. Litwin Martynas Dainius w drugiej rundzie trafił Łęczyckiego hakiem na wątrobę i Polak mimo dzielnej postawy wcześniej, przegrał przed czasem pojedynek. Nie udało się też wygrać doświadczonemu Marcinowi Mencelowi (5-5-1) w formule MMA. Były zawodnik Czerwonego Smoka Poznań, uległ utalentowanemu Mindaugasowi Verzbickasowi (6-2-1) po ciekawym początku walki z dwoma zwrotami akcji. Niestety ostatnie słowo należało do Litwina, któremu udało się gilotynowym duszeniem zmusić do poddania Polaka.
Turniej Kickboxingu do 66 kg, wygrał faworyt fachowców a nie miejscowej publiczności czyli Massaro Glunder, syn znanego zawodnika Kickboxingu - Rodneya Glundera. Młody Glunder mający fantastyczne warunki fizyczne rozklepał obu litewskich rywali fantastycznie. Pierwszy, znany w Polsce Deivydas Danyla nie przetrwał pierwszej rundy a drugi rywal Łęczyckiego drugiej. Podopieczny holenderskiego trenera Mike Passeniera to wielki talent i następca Murthela Groenharta, którego brat Fernando walczył także na tej gali. Przed nim jest wielka przyszłość.
Wydarzeniem gali był powrót jednej z największych legend litewskiego MMA Kestustisa Smirnovasa (23-8). Znany z występów na japońskich ringach zawodnik powrócił po pięcioletniej przerwie. Smirnovas nie tylko nie był pięć lat na ringu, ale ponoć nawet na sali treningowej i to było widać. Mimo to zajmujący się polityką, litewski deputowany pokonał przez duszenie etatowego dostarczyciela punktów Sergeya Sokhę (7-13) z Ukrainy. Ukrainiec zaliczył czwartą porażkę na galach Bushido, ale odniósł też jedno zwycięstwo w przeszłości i miał serię czterech zwycięstw z rzędu. Niestety słabiutki Smirnovas zamęczył go próbami duszeń z których ostatnie zakończyło się sukcesem.
Komplet wyników:
Turniej KOK
K-1 66 kg: Martynas Danius (Litwa) pokonał Łukasza Łęczyckiego (Polska) przez TKO w 2 rundzie (1:27 min)
K-1 66 kg: Massaro Glunder (Holandia) pokonał Deivydasa Danyla (Litwa) przez TKO (2 x liczenie) w 1 rundzie (2:55 min)
Superfight
K-1 70 kg: Eyevan Danenberg (Holandia) pokonał Valdemara Kulda (Litwa) przez KO w 3 rundzie (2:36 min)
MMA 66 kg: Artem Sitenkov (Litwa) pokonał Emila Jaskeviciusa (USA) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (1:52 min)
MMA 77 kg: Mindaugas Veržbickas ((Litwa) pokonał Marcina Mencela (Polska) przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 1 rundzie (1:41 min)
K-1 +91 kg: Maxim Bolotov (Mołdawia) pokonał Martynasa Knyzelisa (Litwa) przez decyzję 3-0
MMA 85 kg: Kęstutis Smirnovas (Litwa) pokonał Sergeia Sokha (Ukraina) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (3:58 min)
K-1 70 kg: Karolis Liukaitis (Litwa) pokonał Fernando Groenharta (Holandia) przez niejednogłośną decyzję 2-1
K-1 67 kg: Ignas Barysas (Litwa) pokonał Bartosza Botwinę (Polska) przez decyzję 3-0
Finał turnieju
K-1 66 kg: Massaro Glunder (Holandia) pokonał Martynasa Daniusa (Litwa) przez KO w 2 rundzie (2:45 min)
Main event
MMA +93 kg: Antoine "Hercules" Hyes (USA) pokonał Tomasa Pakutinskasa (Litwa ) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie