W nocy z soboty na niedzielę 20 sierpnia w hali Vivint Arena w Salt Lake City w stanie Utah (USA) odbyła się gala UFC 278: Usman vs. Edwards 2 z walką wieczoru, której stawką był pas wagi półśredniej (170 lbs./70,1 kg) a bronił go mieszkający w USA Nigeryjczyk Kamaru Usman (20-2 MMA, 15-1 UFC). Pretendentem zaś Anglik Leon Edwards (20-3 MMA, 12-2 UFC). W jednej z walk udział wziął także polski zawodnik MMA wagi ciężkiej Marcin Tybura (23-7 MMA, 10-6 UFC).

Wynik walki wieczoru zaszokował wszystkich. Biorąc pod uwagę fakt, że był to rewanż za "zamierzchłe" czasy czyli rok 2015, kiedy obaj nie byli numerem jeden i dwa swojej dywizji. Tym razem to jednak była kompletnie inna odsłona rywalizacji. Dla Usmana była to szósta obrona pasa mistrzowskiego a Brytyjczykowi pierwszy raz przypadła rola pretendenta.Okazała się wdzięczna skuteczna.

Kłopoty mistrza mogło sygnalizować pierwsze zapaśnicze sprowadzenie jakie zaserwował mu Edwards w pierwszej rundzie i najstarsi kibice nie pamiętali kiedy podobna rzecz miała miejsce. A mowa jest o jednym z najlepszych zapaśników ligi NCAA w przeszłości. Pierwszą rundę Usman przegrał, ale to mu się już zdarzało. Dalej odrabiał straty i w kolejnych starciach przeważał choć i pretendent potrafił go zaskakiwać. Kiedy wydawało się, że w tej walce nic już się nie wydarzy, na nieco ponad minutę do końca, gdy Usman z rezygnował z zapaśniczej presji, w pozornie niegroźnej sytuacji opuścił ręce i poszedł nieco głową i ciałem w prawo. Dokładnie jednak w tym miejscu głowa spotkała się z lecącym kopnięciem, którego siła się zwielokrotniła. Dodatkowo Usman oberwał golenią w szczękę i padł jak rażony gromem! Publiczność ucichła i nie dowierzała w to co się stało. Także komentatorzy: Joe Rogan i Daniel Cormier. Trudno się dziwić, Usman jawił się jako opoka nie do ruszenia. Miał też dalekosiężne plany sięgające zdobycia pasa wagi półciężkiej. Usman śnił o walce z Błachowiczem wcześniej i Prohazką ostatnio a okazało się, że przebudził się w zupełnie innej krainie. Edwards ma pas i w nagrodę otrzymał bonus "Performance of the Night" w wyskości 50 tysięcy dolarów.

Bonus za "Najlepszą Walkę Wieczoru" przypadł na emocjonalne starcie Luke'a Rockholda (16-6 MMA, 6-5 UFC) z Paulo Costą (14-2 MMA, 6-2 UFC). Obaj mieli sporo "złej krwii" w obec siebie. To dało mocny efekt. Rockhold jako były mistrz powracał po trzech latach przerwy od porażki z Janem Błachowiczem. Mimo to dał niesamowity pokaz umiejętności i hartu ducha. W kluczowych momentach zabrakło "głowy" i sił stąd też Costa zdominował większość walki. Na koniec walki jednak Rockhold był na górze i złośliwie rozsmarował ociekającą krwią, twarz i szyję rywala! Później w emocjonalnej rozmowie stwierdził, że czuje się stary i dziękuje UFC za szanse, które otrzymał. Był mistrzem Strikeforce i UFC, ale szczyt zarezerwowany jest dla takich jak Costa. Młodszych, agresywnych i bezkompromisowych. Tym samym zakończył karierę.

Main event
77,1 kg: Leon Edwards (Anglia) pokonał Kamaru Usmana (Nigeria) przez KO (kopniecie na głowę) w 5 rundzie (4:04 min)

Karta główna
84,4 kg: Paulo Costa (Brazylia) pokonał Luke'a Rockholda (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
61,7 kg: Merab Dvalishvili (Gruzja) pokonał José Aldo (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
61,7 kg: Lucie Pudilova (Czechy) pokonała Wu Yanan (Chiny) przez TKO (uderzenia łokciami) w 2 rundzie (4:04 min)
93,4 kg: Tyson Pedro (Australia) pokonał Harry'ego Hunsuckera (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:05 min)

Karta wstępna
120,7 kg: Marcin Tybura (Polska) pokonał Alexandra Romanova (Mołdawia) przez niejednogłośną decyzję 2-0 (29-28, 29-28, 28-28)
70,8 kg: Jared Gordon (USA) pokonał Léo Santosa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
66,2 kg: Sean Woodson (USA) vs. Luis Saldaña (USA) - Remis (29-27, 27-29, 28-28)
77,6 kg: Ange Loosa (Szwajcaria) pokonał AJ Fletchera (USA) przez decyzję 3-0 (29-27, 29-28, 29-28)
57,2 kg: Amir Albazi (Szwecja) pokonał Francisco Figueiredo (Brazylia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (4:34 min)
61,7 kg: Aori Qileng (Chiny) pokonał Jaya Perrina (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
57,2 kg: Victor Altamirano (Meksyk) pokonał Daniela Da Silvę (Brazyli) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:39 min)

Autor: Tomasz Majewski

{youtube}CIVUdqKwCZI{youtube}
{youtube}L_wrz_fsF1c{/youtube}