free templates joomla

UFC on ESPN+ 11 Stockholm: Gustafsson uduszony przez Smitha, kosmiczny nokaut Rakica na Manuwie! Wyniki

Anthony Smith vs Alexander GustafssonW sobotni wieczór 1-go czerwca w Sztokholmie w Szwecji, odbyła się gala UFC on ESPN+ 11: Gustafsson vs. Smith, która była sensacyjna pod kątem rozstrzygnięć i trafiła do stołecznej hali Ericsson Globe Arena. Walką wieczoru było starcie byłych pretendentów do pasa wagi półciężkiej Anthony'go Smitha (32-14 MMA, 8-4 UFC) i miejscowego fightera Alexandra "Maulera" Gustafssona (18-6 MMA, 10-6 UFC).

Dość niespodziewanie po dwóch wyrównanych rundach i dominacji Gustafssona w trzeciej, czwarte starcie zaskoczyło wszystkich, gdyż wydawało się, że Szwed panuje nad wydarzeniami a nagle po błędzie znalazł się w sytuacji, gdy Smith był za jego plecami i miał okazję do zakończenia walki. Amerykanin wykorzystał to skwapliwie i sędzia przerwał walkę. Na hali zaległa kompletna cisz w tym momomencie.

Jeszcze raz potwierdziło się, że MMA to gra błędów i ten błąd popełnił dwukrotny pretendent do pasa mistrzowskiego. Do momentu kiedy po 2,5 minuty nie podjął decyzji o obaleniu rywala w konsekwencji akcji. Potem Smith udowodnił, że czarny pas Jiu-Jitsu jaki posiada nie został mu dany za urodę. Amerykanin na konferencji podkreślał, że jest w szwecji i podjął wyzwanie, bo jego celem jest rewanż z Jonem Jonesem. Zależy mu, bo pierwsze starcie przegrał z kretesem. Teraz jest na ścieżce zwycięstw a to klucz. Anthony Smith otrzymał 50-tysięczny bonus “Performance of the Night” za tą ważną wygraną, którą ona sam określił jako najważniejszą w sportowej karierze. Smith pozostaje w grze o pas wagi półciężkiej a Gustafsson zapowiedział wycofanie się ze sportu.

Alexandar Rakic vs Jimy ManuwaWłaśnie waga półciężka była tym co przyciągnało uwagę do gali, bowiem przed walką wieczoru do akcji wkroczyli Serb Aleksandar Rakic (12-1 MMA, 4-0 UFC) i doświadczony Anglik Jimi Manuwa (17-6 MMA, 6-6 UFC). To, że Manuwa "dołuje" od dawna to widać po rekordzie i od walki z Błachowiczem w Londynie nie może przełamać kryzysu. Silnoręki Rakić, który najpierw przygotowywał się z Erko Junem, Roberto Soldicem i Antunem Racicem a potem trafił do American Top Team, już w 47 sekundzie trafił kapitalnym kopnięciem na głowę 39-letniego weterana, który dosłownie "zaliczył zgon", bo jeszcze w wiele minut po nokaucie, nie był w stanie dojść do siebie. 27-letni Rakić, który znokautował niegdyś naszego Marcina Prachnio, mocno zapukał do drzwi z najważniejszymi walkami tej kategorii. Podobnie jak w ubiegłym roku nasz Jan Błachowicz wygrał czwartą walke z rzędu i pora przetestować się w grupie pretendentów. Obok Johnny Walkera i naszego Michała Oleksiejczuka to jeden z najciekawszych 20-paro latków jacy walczą nie tylko w tej kategorii. 50-cio tysięczny bonus należał mu się jak najbardziej.

Podobny bonus tyle że za efektowne poddanie przypadło reprezentującemu pobliską Szwecji, Finlandię Makwanowi Amirkhani (15-3 MMA, 5-1 UFC), który niesamowicie spacyfikował Chrisa Fishgolda (18-3 MMA, 1-2 UFC) mimo, że wcześniej sam był w kłopocie i ledwo uciekł z trójkąta nogami. Nazywany "Mr. Finland" pochodzący z Iraku zawodnik uchodzi za playboya nie gorszego niż jego klubowy kolega ze Straight Blast Gym Ireland (SBG) Conor McGregor, ale w odróżnieniu od niego zanotował drugą wygraną z rzędu i piątą w UFC.

Czwarty bonus “Performance of the Night” przypadł Brazylijczykowi Leonardo Santosowi (17-3-1 MMA, 6-0-1 UFC), który znokautował byłego mistrza Cage Warriors Stevie'go Raya (22-9 MMA, 6-4 UFC). Brazylijczyk pauzował w walkach 1000 dni, więc bonus przyda się jak znalazł na pokrycie dziur w budżecie. Dobrze pokazał się w tej samej kategorii lekkiej Amerykanin Christos Giagos (17-7 MMA, 3-3 UFC), któremu nie dał rady znany Krzysztofowi Jotko i Marcinowi Heldowi Bośniak Damir Hadzovic (13-5 MMA, 3-3 UFC).

Trzeci pojedynek na tej gali w wadze półciężkiej wygrał były rywal Błachowicza Devin Clark (10-3 MMA, 4-3 UFC), który wypunktowała Darko Stosica (13-2 MMA, 1-1 UFC). Czwarta planowana walka LHW Volkana Oezdemira (15-4 MMA, 3-3 UFC) i pierwszego rywala Polaka w UFC Ilira Latifi (14-6 MMA, 7-4 UFC), została anulowana z powodu kontuzji kręgosłupa w ostatniej chwili Szweda. Dobry debiut zaliczyła znana z amatorskiego Muaythai Polka reprezentująca Szwecję Bea Malecki (2-0 MMA, 1-0 UFC), która pokonała przez poddanie Eduardę "Duda" Santanę (3-1 MMA, 0-1 UFC) z Brazylii.

Gala w Kraju Trzech Koron kolejny raz okazała się sukcesem i hala Ericsson Globe Arena, pękała w szwach bowiem na trybunach zasiadło 14,319 widzów, którzy wnieśli 2 miliony dolarów do kas. Tylko marna to pociecha skoro Gustafsson kończy karierę a na dodatek po raz drugi przegrywa w kultowej stołecznej hali.

Komplet wyników: 

Main event
93,4 kg: Anthony Smith (USA) pokonał Alexandra Gustafssona (Szwecja) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 4 rundzie (2:38 min)

Karta główna
93,4 kg: Aleksandar Rakic (Austria) pokonał Jimi Manuwę (Anglia) przez KO (kopnięcie na głowę) w 1 rundzie (0:47 min)
66,2 kg: Makwan Amirkhani (Finlandia) pokonał Chrisa Fishgolda (Anglia) przez poddanie (duszenie anakondy) w 2 rundzie (4:25 min)
70,8 kg: Christos Giagos (USA) pokonał Damir Hadzovic (Bośnia & Hercegowina) przez decyzję 3-0 (29-27, 29-27, 29-28)
66,2 kg: Daniel Teymur (Szwecja) pokonał Sunga Bin Jo (Korea) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)

Karta wstępna
77,6 kg: Sergey Khandozhko (Rosja) pokonał Rostema Akmana (Szwwecja) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
61,7 kg: Lina Lansberg (Szwecja) pokonała Tonyę Evinger (USA) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-27, 30-26)
70,8 kg: Leonardo Santos (Brazylia) pokonał Stevie Raya (Szkocja) przez KO (uderzenie) w 1 rundzie (2:17 min)
70,8 kg: Frank Camacho (Guam) pokonał Nicka Heina (Niemcy) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:56 min)
66,2 kg: Bea Malecki (Szwecja) pokonała Eduardę Santana (Brazylia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (1:59 min)
93,4 kg: Devin Clark (USA) pokonał Darko Stosica (Serbia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Joel Alvarez (Hiszpania) pokonał Danilo Belluardo (Włochy) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (2:22 min)