Zaledwie trzydziestu pięciu sekund potrzebował Ryan Bader (27-5 MMA, 5-0 BMMA), amerykański mistrz wagi półciężkiej organizacji Bellator MMA, aby zdemolować legendarnego Fiodora Emelianenko (38-6 MMA, 2-2 BMMA). Do pojedynku doszło podczas gali Bellator 214, która odbyła się 27 stycznia 2019, w nocy z soboty na niedzielę, w amerykańskiej miejscowości Inglewood, niedaleko Los Angeles, w Kalifornii.

Pojedynek był finałem turnieju wagi ciężkiej Bellator Heavyweight Grand Prix, a jego stawką pas tej kategorii wagowej. Amerykanin stał się pierwszym championem Bellatora dzierżącym jednocześnie dwa pasy.

Sam pojedynek był szokiem dla wielu kibiców ponieważ Bader po krótkiej przymiarce, już w pierwszej akcji trafił składającego się do zadania prawego sierpa Rosjanina i położył go na deskach, po czym kilka uderzeń było już tylko formalnością. To był prawdziwie amerykański sen Ryana Badera, który wzorem filmowego Johna Wayne'a "strzelał gdy inni sięgali po broń".

Zwycięzca był zaskoczony tym jak łatwo poszło mu w tym pojedynku. Jak powiedział podczas konferencji prasowej był przygotowany na wszystkie warianty ze strony legendarnego Fedora. Spodziewał się twardej przeprawy. Scott Coker, który jest przyjacielem Emelianenki również był zaskoczony takim obrotem sprawy. Przyznał także, że Rosjanin zakończył tą walką kontrakt z organizacją Bellator, ale nadal drzwi drugiej na świecie organizacji MMA są dla niego otwarte.

Z niedowierzaniem styl porażki przyjęła rosyjska publiczność, która jest zszokowana tym co zobaczyła w sobotnią noc w hali "The Forum" w Inglewood. Od razu popłynęły głosy nawołujące do zakończenia kariery przez ponad czterdziestoletniego Rosjanina, który już kilka lat wcześniej przysięgał, że jego noga nie postanie na zawodowej arenie.

Pod znakiem zapytania stanęły też plany Bellator w Rosji, gdzie planowano pierwszy event w Jekaterinburgu w tym roku. Gala miała być budowana właśnie na legendzie Fiodora Emelianenko, który ewidentnie tą walką pokazał, że rozmienia swoją dawną sławę na drobne. Tę porażkę także z bólem przyjęło tysiące fanów Rosjanina na całym świecie, w tym także nasza redakcja.

Heavyweight Grand Prix Final
120,2 kg: Ryan Bader (27-5) pokonał Fiodora Emelianenko (38-6) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:35 min)

Karta główna
65,8 kg: Henry Corrales (17-3) pokonał Aaron Pico (4-2) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:07 min)
120,2 kg: Jake Hager (1-0) pokonał J.W. Kisera (1-2) przez poddanie (duszenie rękoma) w 1 rundzie (2:09 min)
61,2 kg: Juan Archuleta (22-1) pokonał Ricky Bandejasa (11-2) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
65,8 kg: Adel Altamimi (8-5) pokonał Brandona McMahana (5-7) przez poddanie (balacha) w 1 rundzie (1:16 min)


Karta wstępna
77,1 kg: Thor Skancke (10-8-1) pokonał Jesse Merritt'a (5-4) przez poddanie (duszenie północ-południe) w 1 rundzie (4:26 min)
160 lbs: Jesse Roberts (1-0) pokonał A.J. Agazarm'a (0-1) przez niejednogłośną decyzję (29-28, 28-29, 29-28) *
137 lbs: Weber Almeida (2-0) pokonał Odana Chinchilla (1-1) przez KO (ciosy) w 1 rundzie (3:04 min) *
120,2 kg: Art Rivas (6-2) pokonał Seana Johnsona (4-2) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:30 min)
65,8 kg: Jay Jay Wilson (2-0) pokonał Tyler Beneke (0-1) przez poddanie (duszenie rękoma) w 1 rundzie (1:31 min)
61,2 kg: Ryan Lilley (10-4) pokonał Jamesa Barnesa (11-4) przez KO (kopnicie na głowę) w 1 rundzie (1:30 min)
77,1 kg: Craig Plaskett (4-3) pokonał Iana Butlera (5-5) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
61,2 kg: Desmond Torres (6-1) pokonał Steve Ramireza (6-4) przez poddnnie (duszenie trójka) w 1 rundzie (4:21 min)

* Catchweight