W piątkową noc 1-go grudnia organizacja Glory Kickboxing przeprowadziła kolejną 48 edycję swojej imprezy. Gala Glory 48 ponownie trafiła do hali The Theater at Madison Square Garden w Nowym Jorku w USA. Nie brakowało na niej także Polaków, bowiem w undercardowej walce wystąpił po raz drugi Paweł Zawistowski (3-1-1), który zmierzył się z Chrisem Lukusą ().

Niestety 29-letniemu Polakowi mieszkającemu od 13 roku życia w USA nie udało się pokonać zawodnika Anderson's Martial Arts NYC. Lukusa, którego na Glory 43 pokonał Bartosz Botwina, okazał się świetnie przygotowany i bardzo szybki.

Po trzech rundach wyrównanej walki sędziowie uznali go za zwycięzcę pojedynku. Zawistowski był pierwszym Polakiem, który w organizacji Glory wygrał walkę. Co prawda w undercard tak jak i Botwina, ale już na Glory 44, także Michał Turyński wygrał już w jednym z superfight pokonując Catalina Morosanu z Rumunii.

W najważniejszej walce wieczoru o tymczasowy pas wagi piórkowej zmierzyli się Amerykanin Kevin VanNostrand (17-1,12 KO) i Uzbek Anvar Boynazarov (91-24-2, 53 KO). VanNostrand zwyciężył w amerykańskim turnieju na Glory 43 a Boynazarov był finalistą ostatniej edycji turnieju na Glory 47, gdzie znokautował mistrzqa Lumpinee Stadium Fabio Pincę w niezwykle efektowny sposób. W finale uległ Abdellahowi Ezbiri, ale marokański Francuz nie był w stanie tak szybko przystąpić do walki stąd powołano na ten bój "Uzbeka".

Dramatyczny pojedynek trwał tylko minutę i pięć sekund wliczając w to dwa liczenia po nokdaunach! Jako pierwszy na deski poszedł już w kilkanaście sekund po rozpoczęciu walki VanNostrand, który popełnił błąd podobny jak Fabio Pinca i po nieudanym tzw. latającym kolanie został skarcony przez Boynazarova. W kilka chwil po tym on sam trafił kolanem w Uzbeka i ten padł na deski. Nie był w stanie nawet wydusić słowa a co dopiero podnieść się po tym ciosie. Amerykańska publiczność oszałała w tym momencie, bo trenujący w tajskim Tiger Gym Boynazarov był faworytem tej walki i mało kto dawał szanse VanNostrandowi. Na zwycięzcę czeka teraz Robin Van Roosmalen, mistrz wagi piórkowej.

Amerykanie ponieśli klęskę na tej gali, bowiem z 12 zawodników z USA tylko trzech zdołało odnieść zwycięstwo a dwójka wyłącznie w walkach ze swoimi rodakami. Oczywiście wielu z walczących zagranicznych zawodników jak Elvis Gashi mieszka i trenuje w USA.

Pas wagi koguciej straciła Amerykanka Tiffany “Time Bomb” Van Soest (18-2-1, 6 KO, którą zdeklasowała najlepsza na świecie zawodniczka Anissa Meksen (93-3, 30 KO). Dobrze pokqazali się weterani UFC Thiago Silva z Brazylii i Amerykanin Chris Camozzi. Z ciekawostek warto odnotować drugie zwycięstwo w Glory Itaya Gershona z Izraela. Pogromca Rafała Dudka z Glory 43, niedawno na MŚ w Kickboxingu w Budapeszcie został zdeklasowany przez Adama Gielatę, będąc dwukrotnie liczonym. Jak widać walka z Gielatą pomogła mu teraz odnieść sukces w Nowym Jorku. Inny zawodnik, który pokonał Rafała Dudka Nate Richardson (11-3, 5 KO) został pokonany przez jedną ze wschodzących gwiazd Elvisa Gashi (20-0, 9 KO), urodzonego w albańskim Kosowie a mieszkającego obecnie w nowojorskim Bronxie.

Komplet wyników:

Superfight Series
70 kg: Itay Gershon (Izrael) pokonał Justina Houghtona (USA) przez decyzję 3-0 (30-27×3)
85 kg: Ivan Galaz (Chile) pokonał Paula Banasiaka (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-0 (28-28, 29-27, 29-27)*
70 kg: Elvis Gashi (Kosovo) pokonał Nate Richardsona (USA) przez decyzję 3-0 (30-26×3)
85 kg: Chris Camozzi (USA) pokonał Kyle Weickhardta (USA) przez TKO (zatrzymanie cornera) po 1 rundzie (3:00 min)
55 kg: Anissa Meksen (Francja) pokonała Tiffany van Soest (USA) przez decyzję 3-0 (49-46, 49-46, 48-47)*

Turniej wagi średniej
85 kg: Robert Thomas (Kanada) pokonał Wayne Barretta (USA) przez decyzję 3-0 (30-26, 29-27, 29-27)
85 kg: Mike Lemaire (USA) pokonał Matta Bakera (USA) przez decyzję 3-0 po extra 4 rundzie (10-9×3)

Superfight
95 kg: Thiago Silva (Brazylia) pokonał Johna Kinga (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 30-27)

Finał turnieju
85 kg: Robert Thomas (Kanada) pokonał Mike Lemaire (USA) przez KO (prawy sierp) w 3 rundzie (0:18 min)

Main event
65 kg: Kevin VanNostrand (USA) pokonał Anvara Boynazarova (Uzbekistan) przez KO (kolano na wątrobę) w 1 rundzie (1:06 min)

*walka o pas wagi koguciej
**walka rezerwowa turnieju