free templates joomla

Nick Diaz ze skróconą karą za używanie marihuany!

Nick DiazW końcu dobre wieści dla Nicka Diaza (26-10 MMA, 7-7 UFC). Słynny zawodnik ze Stockton w ostatni wtorek podczas spotkania w Nevada State Athletic Commission usłyszał, iż jego zawieszenie w związku z zażywaniem marihuany zostało wyraźnie ułagodzone. Zamiast pierwotnie ogłoszonych pięciu lat, jego kara została zredukowana do półtora roku. Musi zapłacić także 100 000 dolarów grzywny.

A to oznacza, iż przed Diazem do wypełnienia zostało tak naprawdę już tylko siedem miesięcy, gdyż jego zawieszenie liczone jest od 31 stycznia 2015 roku, gdy stoczył swój ostatni pojedynek. Wówczas na gali UFC 183 przegrał decyzją sędziów z Andersonem Silvą, lecz obaj fighterzy wpadli wówczas na badaniach antydopingowych. Wobec tego dokładnie z dniem 1 sierpnia 2016 roku Diaz może normalnie startować.

Sprawa zawieszenia starszego z kontrowersyjnych braci Diazów odbiła się szerokim echem. Początkowy wyrok NSAC, który zakładal pięcioletnią karencję, został odebrany jako skandaliczny i nieadekwatny do przewinienia. Wsparcie byłemu mistrzowi Strikeforce okazali jego kibice, wysyłając do Białego Domu specjalną petycję o umorzenie zawieszenia. Mimo zebrania ponad 115 tysięcy podpisów pod nią, wspomniana placówka nie podjęła żadnych działań.

Jednak jak się okazało, w NSAC ponownie rozważono całą sytuację i skróciła męki Diaza aż o 3,5 roku. Dzięki temu na efektownie walczącego fightera nie spada już widmo przedwczesnego zakończenia kariery, czym mogłoby skutkować podtrzymanie pięcioletniego zawieszenia. Diaz w tej sytuacji może w zgodzie z prawem wrócić do rywalizacji już latem. To dobra wiadomość dla wszystkich, którzy lubią widowiskowe boje, a także dużo trash talkingu, w którym 32-latek ze Stockton jest prawdziwym mistrzem.

Szczęśliwego Nowego 2025 Roku życzy FightSPortPL