Jeden z najlepszych grapplerów w wadze półciężkiej, Phil Davis (10-1) poddał minionej nocy na gali UFC 153 w Rio de Janeiro walczącego przed swoją publicznością Wagnera Prado (8-1) w ich drugiej walce, po tym jak w pierwszej ogłoszono No Contest w wyniku przypadkowego włożenia palca w oko przez Amerykanina. Teraz Davis jest szczęśliwy, że wygrał swoją walkę:

"To było trudne. Wiem, że fani MMA z Rio kochają Jiu Jitsu i poddania. Udało mi się skończyć przeciwnika właśnie poddaniem. Krytyka po pierwszej walce byłą zrozumiała, ale sam nigdy nie sądziłem, że skończę walkę poprzez włożenie palca w oko rywala. Tamto wydarzenie tylko pozytywnie wpłynęło na moje treningi, teraz wiem, że muszę atakować cały czas zamkniętą pięścią, jeśli chcę uderzać. Teraz czuję wielką ulgę, bo od dwóch walk nie wygrałem. Anakonda jest jednym z moich ulubionych poddań. Ten chwyt przypomina mi o walkach, jakie toczyłem jeszcze jako zapaśnik. To jest technika zapaśnicza i jako zapaśnik czuję się bardzo pewnie dusząc anakondą."

Teraz Phil Davis zajął się bardzo ciekawym przedsięwzięciem, bowiem razem z min. Urijahem Faberem rozpoczęli działalność draftu MMA. O co dokładnie chodzi, opowie sam Phil Davis:

"Chcemy wspierać amatorskich sportowców, którzy chcą walczyć w MMA. Nie ważne, czy będzie to zawodnik wywodzący się z zapasów, z Jiu Jitsu czy bokser. Kimkolwiek jest taki zawodnik, mmadraft.com jest dobrym miejscem, gdzie można się pokazać i dać znać o sobie światu."