Szef Glory wygrywa pierwszą walkę w Kickboxingu!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 04, czerwiec 2015
Właściciel GLORY, najbardziej prestiżowej obecnie organizacji Kickboxingu na świecie, Francuz Pierre Anurand wygrał swoją pierwszą walkę w Kickboxingu. We współpracy z fundacją "Szczęśliwe Serca" Francuz zorganizował zbiórkę pieniędzy oraz imprezę w Nowym Jorku. Właśnie podczas tej imprezy odbył się jego debiut w Kickboxingu, w którym wygrał przed czasem.
Nie była to jedyna atrakcja podczas środowego wieczoru w Nowym Jorku. W ringu zobaczyliśmy również mistrza Glory w wadze lekkiej, Robina van Roosmalena, a oprócz niego między linami pojawił się również doskonały zawodnik z Australii, Steve Moxon. Pojedynek między tymi dwoma zawodnikami odbył się za zamkniętymi drzwiami, co zirytowało fanów Kickboxingu na całym świecie. Na halę zaproszono jedynie sponsorów, którzy przekazali hojne datki fundacji, a pojedynek mistrza Glory z byłym australijskim pięściarzem miał być wisienką na torcie dla darczyńców.
Nikogo nie powinien dziwić również występ szefa Glory na tej gali. Andurand to były reprezentant Francji w pływaniu, który poświęcił się jednak karierze biznesowej. Obecnie zanim pójdzie do pracy, o 6-tej rano melduje się na sali treningowej i jak mówią jego trenerzy, pracuje na niej niczym zawodowy Kickboxer.
Sam pomysł gali wydaje się być świetny. Pieniądze przeznaczone ze zbiórki, którą obejmuje również sprzedaż biletów, które kosztują od tysiąca do stu tysięcy dolarów, zostaną przeznaczone dla fundacji Szczęśliwe Serca, która będzie walczyć z analfabetyzmem na świecie dzięki zebranym środkom. Kwoty biletów sprawiają, że ile osób nie przyjdzie, to i tak będzie to potężna dotacja dla budżetu fundacji. Sama fundacja powstała w 2005-tym roku i została założona przez Petrę Nemcovą, która niemal straciła życie, gdy we wspomnianym roku tsunami uderzyło w Tajlandię, Indie i inne państwa w tej części świata.
Nagranie walki ma być dostępne już dzisiaj na oficjalnym kanale Glory w popularnym serwisie społecznościowym Youtube. Na galę nie miały wstępu żadne media, dlatego video z walki pojawi się dopiero w dniu dzisiejszym. O wyniku walki również nie ma nigdzie słowa.
Nie była to jedyna atrakcja podczas środowego wieczoru w Nowym Jorku. W ringu zobaczyliśmy również mistrza Glory w wadze lekkiej, Robina van Roosmalena, a oprócz niego między linami pojawił się również doskonały zawodnik z Australii, Steve Moxon. Pojedynek między tymi dwoma zawodnikami odbył się za zamkniętymi drzwiami, co zirytowało fanów Kickboxingu na całym świecie. Na halę zaproszono jedynie sponsorów, którzy przekazali hojne datki fundacji, a pojedynek mistrza Glory z byłym australijskim pięściarzem miał być wisienką na torcie dla darczyńców.
Nikogo nie powinien dziwić również występ szefa Glory na tej gali. Andurand to były reprezentant Francji w pływaniu, który poświęcił się jednak karierze biznesowej. Obecnie zanim pójdzie do pracy, o 6-tej rano melduje się na sali treningowej i jak mówią jego trenerzy, pracuje na niej niczym zawodowy Kickboxer.
Sam pomysł gali wydaje się być świetny. Pieniądze przeznaczone ze zbiórki, którą obejmuje również sprzedaż biletów, które kosztują od tysiąca do stu tysięcy dolarów, zostaną przeznaczone dla fundacji Szczęśliwe Serca, która będzie walczyć z analfabetyzmem na świecie dzięki zebranym środkom. Kwoty biletów sprawiają, że ile osób nie przyjdzie, to i tak będzie to potężna dotacja dla budżetu fundacji. Sama fundacja powstała w 2005-tym roku i została założona przez Petrę Nemcovą, która niemal straciła życie, gdy we wspomnianym roku tsunami uderzyło w Tajlandię, Indie i inne państwa w tej części świata.
Nagranie walki ma być dostępne już dzisiaj na oficjalnym kanale Glory w popularnym serwisie społecznościowym Youtube. Na galę nie miały wstępu żadne media, dlatego video z walki pojawi się dopiero w dniu dzisiejszym. O wyniku walki również nie ma nigdzie słowa.