MŚ Muay Thai WMF: Katarzyna Posiadała na wagę złota! Judyta Niepogoda srebro, Szczepanik brąz!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 13, marzec 2015
Dobre informacje nadpłynęły z Tajlandii, gdzie na odbywających się amatorskich Mistrzostwach Świata Muay Thai organizacji WMF, polska ekipa zebrała pierwsze medale. W rozpoczynającej zawody konkurencji walk amatorskich Polska zdobyła trzy medale po jednym z każdego koloru. Jak na skład 4-osobowej reprezentacji to dobry wynik, ale nie tylko o wynik tu idzie.
Główną słabością imprezy jest brak wsparcia rządu Tajlandii dla tego wydarzenia. Kolejna sprawa to czas jej trwania. W normalnym "czasie antenowym" czyli w terminie marcowym mało kogo stać i finansowo i czasowo na 2 tygodnie pobytu w Tajlandii. To się potwierdziło przy obsadzie imprezy od strony ilości zawodników.
Nasza niestety pierwsze miejsce w kategorii do 67 kg kobiet, Katarzyna Posiadała z Gladiatora Siedlce zdobyła bez walki, bowiem rywalka nie stawiła się w ringu. Co ciekawe Polka miała walczyć do 63,5 kg, ale tu też brakło rywalki co kiepsko wygląda w kontekście kobiecej siły w organizacji WMF. Po prostu by zdobyć medal wystarczyło wejść na wagę i to jest kompromitujące dla tej rangi wydarzenia sportowego. Ale faktem jest, iż Kasia Posiadała to zawodniczka na wagę złota, tyle że trudno cieszyć się z takich medali.
"Wspaniały człowiek napisał mi wczoraj przed walką, iż pokaże że "prawdziwy wojownik nie potrzebuje złotego ringu by pokazać serce, nie ważne gdzie walczysz czy w deszczu, czy błocie zniszcz każdego kto stanie Ci na drodze". Z takim nastawieniem szłam dziś na walkę, wiele wyrzeczeń, przygotowań po to by pokazać klub,kraj przede wszystkim siebie. Po to by z czystym sumieniem niezależnie od werdyktu powiedzieć dałam z siebie wszystko. Jednak moja przeciwniczka nie wyszła do walki, walkowerem zdobyłam złoto... to co czułam jest nie do opisania, gorzej niż przegrana, rozgoryczona, wychu....ana. Ale przecież jest jeszcze tyle Polek do pokonania" - powiedziała rozżalona zawodniczka na społecznościowym facebooku.
Srebro przypadło w udziale klubowej koleżance z Gladiatora Siedlce, Judycie Niepogodzie. Ubiegłoroczna mistrzyni świata Pro-Am, pokonała rywalkę z Indonezji przez nokaut w 2 rundzie i w finale uległa nieznacznie na punkty doświadczonej Mari Salome Lobo z Portugalii. Judyta przynajmniej mogła stoczyć dwie walki i w tym jest w lepszej sytuacji. Podopieczna trenera Andrzeja Wasilewskiego czeka teraz na pół zawodową konfrontację.
W rywalizacji męskiej w wadze lekkiej do 60 kg brąz zdobył Kamil Szczepanik, który pierwszy bój wygrał na punkty z Rosjaninem Vitaliiem Kochenkovem. Walczący o wagę wyżej Aleksander Kalicki przegrał z Francuzem Jerone Bervasem i wraca bez medalu o ile nie wywalczy go w prestiżowej Pro-Am.
Główną słabością imprezy jest brak wsparcia rządu Tajlandii dla tego wydarzenia. Kolejna sprawa to czas jej trwania. W normalnym "czasie antenowym" czyli w terminie marcowym mało kogo stać i finansowo i czasowo na 2 tygodnie pobytu w Tajlandii. To się potwierdziło przy obsadzie imprezy od strony ilości zawodników.
Nasza niestety pierwsze miejsce w kategorii do 67 kg kobiet, Katarzyna Posiadała z Gladiatora Siedlce zdobyła bez walki, bowiem rywalka nie stawiła się w ringu. Co ciekawe Polka miała walczyć do 63,5 kg, ale tu też brakło rywalki co kiepsko wygląda w kontekście kobiecej siły w organizacji WMF. Po prostu by zdobyć medal wystarczyło wejść na wagę i to jest kompromitujące dla tej rangi wydarzenia sportowego. Ale faktem jest, iż Kasia Posiadała to zawodniczka na wagę złota, tyle że trudno cieszyć się z takich medali.
"Wspaniały człowiek napisał mi wczoraj przed walką, iż pokaże że "prawdziwy wojownik nie potrzebuje złotego ringu by pokazać serce, nie ważne gdzie walczysz czy w deszczu, czy błocie zniszcz każdego kto stanie Ci na drodze". Z takim nastawieniem szłam dziś na walkę, wiele wyrzeczeń, przygotowań po to by pokazać klub,kraj przede wszystkim siebie. Po to by z czystym sumieniem niezależnie od werdyktu powiedzieć dałam z siebie wszystko. Jednak moja przeciwniczka nie wyszła do walki, walkowerem zdobyłam złoto... to co czułam jest nie do opisania, gorzej niż przegrana, rozgoryczona, wychu....ana. Ale przecież jest jeszcze tyle Polek do pokonania" - powiedziała rozżalona zawodniczka na społecznościowym facebooku.
Srebro przypadło w udziale klubowej koleżance z Gladiatora Siedlce, Judycie Niepogodzie. Ubiegłoroczna mistrzyni świata Pro-Am, pokonała rywalkę z Indonezji przez nokaut w 2 rundzie i w finale uległa nieznacznie na punkty doświadczonej Mari Salome Lobo z Portugalii. Judyta przynajmniej mogła stoczyć dwie walki i w tym jest w lepszej sytuacji. Podopieczna trenera Andrzeja Wasilewskiego czeka teraz na pół zawodową konfrontację.
W rywalizacji męskiej w wadze lekkiej do 60 kg brąz zdobył Kamil Szczepanik, który pierwszy bój wygrał na punkty z Rosjaninem Vitaliiem Kochenkovem. Walczący o wagę wyżej Aleksander Kalicki przegrał z Francuzem Jerone Bervasem i wraca bez medalu o ile nie wywalczy go w prestiżowej Pro-Am.