free templates joomla

Rekordowe V Mistrzostwa Polski No Gi Jiu Jitsu - krótkie podsumowanie

Mistrzostwa Polski Jiu-Jitsu No Gi W miniony weekend w wielkopolskim Lubinie polscy zawodnicy BJJ pobili światowy rekord. Na V Mistrzostwa Polski No Gi Jiu Jitsu przyjechało ponad 1100 osób, co sprawiło, że te zawody są największymi zawodami No Gi na świecie, większymi nawet niż Mistrzostwa Świata. Oto co się działo na tej imprezie.

Zaczniemy oczywiście od najwyższej kategorii zaawansowania, czyli posiadaczy czarnych pasów. Ten podział w Polsce jest stosowany od niedawna, mimo że liczba posiadaczy tego koloru pasa jest duża. Nie brakowało wielkich gwiazd polskiej sceny BJJ w osobach chociażby Piotra Bagińskiego, Kornela Zapadki czy reprezentującego Berserker’s Team byłego członka Gold Teamu, Karola Dzieniszewskiego. Oczywiście tych gwiazd wystąpiło więcej, ale i tak frekwencja na zawodach w tej dywizji jest bardzo mała, a zabrakło chociażby takich zawodników jak: Kamil Umiński, Maksymilian Wiśniewski, Piotr Wojtkowski czy Mieszko Maciejewski, którzy byli zajęci eliminatorem do Copa Podio. Ich obecność byłaby uatrakcyjnieniem w reprezentowanych przez nich kategoriach wagowych, ale i tak obecność innych posiadaczy czarnych pasów była wisienką na torcie tych zawodów.

W dywizji brązowych pasów również było na co popatrzeć. Marcin Kabat z Gold Teamu, Tomasz Narkun z Berserker’s Team czy Sebastian Maciejewski z Gracie Barra to tylko niektóre z nazwisk, jakie można było znaleźć na macie w Luboniu. Na podium stanęli również przedstawiciele młodego pokolenia, jak Piotr Osiński z Alliance, Piotr Podstawczuk z Berserker’s Team czy obecnie czołowy kolekcjoner medali w polskim BJJ, Adam Wardziński. Dywizja brązowych pasów jest najbardziej obiecującą w polskim BJJ, co zawodnicy udowadniali na zawodach międzynarodowych plasując się na najwyższych stopniach podium na dużych imprezach czy FILA czy IBJJF. Wymieniona trójka młodych zawodników to nadzieja polskiej sceny sportów chwytanych i z pewnością już za parę lat, jeśli nie kilkanaście miesięcy, będą z powodzeniem rywalizować w dywizji czarnych pasów.

W dywizji purpurowych pasów na uwagę zasługuje Paweł Kozłowski, mieszkający i trenujący w Wiedniu. Młody zawodnik stawia pierwsze kroki w MMA, czego dowodem jest walka chociażby na Nocy Góralskich Wojowników. Kozłowski to również wielki talent i może być o nim równie głośno, ponadto często startuje na polskich imprezach i chociaż obecnie jego priorytetem jest BJJ, to gdy już wygra wszystko, co jest do wygrania prawdopodobnie zamieni kimono na rękawice, zwłaszcza że udany debiut ma za sobą.