free templates joomla

UFC zapowiada zaostrzenie walki z dopingiem!

Lorenzo FertittaPo serii wpadek i skandali dopingowych największych gwiazd MMA jak Jon Jones, Anderson Silva, Nick Diaz czy Hector Lombard, amerykańska organizacja Ultimate Fighting Championship, wreszcie podjęła kurs na zaostrzenie restrykcji i zwalczanie niedozwolonego dopingu. UFC planuje wiele nowości, które awizowała na wtorkowej (17 luty - przyp. red.) konferencji prasowej.

W ramach nowej polityki, wszyscy zawodnicy mający kontrakty z organizacją (około 600 osób), mogą być poddani losowym całorocznym kontrolom, niezależnie od tego czy są przed walką czy nie. Nowe przepisy wejdą w życie od pierwszego lipca 2015, w pozostały okres do tego czasu będzie używany jako przejściowy.

"Będziecie sprawdzani tak jak przed walkami, a jeśli między występami używasz coś zakazanego, zostaniesz złapany" - zapowiedział dyrektor generalny UFC Lorenzo Fertitta w trakcie wystąpienia Las Vegas. Od lipca UFC poszerzy badania wszystkich uczestników main event'ów i walk o pasy mistrzowskie. Organizacja zdaje sobie sprawę, że wielu zawodników może odmówić i wycofywać się z walk, ale zdaniem Fertitty, nie ma już odwrotu od tego kierunku.

UFC opowiada się za zaostrzenie kar przyszłości dla złapanych na dopingu zawodników. Fertitta powiedział, że obecnie Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) rozważa możliwość zwiększenia okresu karencji dla sportowców, pierwszy raz złapanych na dopingu z jednego roku do czterech lat. Szef UFC uważa, że Stanowa Komisja Atletyki powinna utrzymać minimalny okres dwóch lat.

"Jesteśmy za zawieszeniem do dwóch lat. A my dołożymy wszelkich starań, aby to wdrożyć. To jest ostrzeżenie dla wszystkich ludzi naszego środowiska i życzę im, aby potraktowali moje słowa bardzo poważnie" - stwierdził główny właściciel największego podmiotu MMA na świecie.

Obecnie, z powodu względnej małej kary, zawodnicy wolą zaryzykować i trafić w przysłowiową dziesiątkę, zwłaszcza jeśli występują w main event ze stałym wynagrodzeniem, ale zagrożenie w postaci zawieszenia na dwa lata, będzie dobrym środkiem odstraszającym dla tych, którzy nie chcą być bezrobotnymi. W przypadku dwuletniego zawieszenia i zdobycia pasa mistrza, taki delikwent natychmiast straci tytuł. "Fighterzy będą uwzględniać różne zagrożenia i korzyści. Jeśli mam okazję rozbić bank na kilka milionów dolarów i zamierzam ryzykować, to okres dwóch do czterech lat zakazu startów może położyć kres jego karierze, więc myślę, że dziesięć razy, przeszacuje dochody i możliwe konsekwencje. Po prostu zwiększa się ryzyko" - powiedział Fertitta.

"Po serii ostatnich skandali dopingowych, zdaliśmy sobie sprawę, że musimy coś zrobić i im szybciej to zrobimy to tym lepiej. Dla dobra sportu, jego integralności, musimy rozwiązać ten problem jak najszybciej. Zachęcamy inne organizacje do naśladowania i podkręcenia kontroli dopingu. Zdajemy sobie również sprawę, że wszystko może się pogorszyć, zanim będzie coraz lepiej" - zakończył swój wywód.