Fabricio Werdum: Mogę sprawić niespodziankę i znokautować Caina Velasqueza!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 27, styczeń 2015
"To nie jest jeszcze na 100% pewne, ale sądzę, że 13 czerwca zmierzę się z Cainem Velasquezem. To z pewnością moje marzenie, żeby dokonać unifikacji pasów. Gdy postanowiłem sobie, że chcę zostać mistrzem świata w Jiu-Jitsu, zostałem nim trzy razy. Chciałem mistrzostwa ADCC, zdobyłem je dwukrotnie. Teraz chcę walczyć z Cainem Velasquezem i z pewnością uda mi się wygrać. 2015 rok będzie moim."
Data to jedno, ale lokalizacja to inna sprawa. Brazylijczykowi odpowiadałby Meksyk, gdzie sięgnął po tymczasowy pas UFC."Chciałbym tam walczyć. Chcę walczyć z nim w Meksyku, ponieważ byłem tam przez około dwa miesiące przed ostatnim pojedynkiem, a Dana zadzwonił do mnie odnośnie kontuzji Caina. Jestem gotowy. Chcę tam walczyć, bo latynoamerykańscy fani chcą tego starcia. Chcę ponownie rywalizować w Meksyku. Jest tam bardzo dobrze. Ostatni event był niesamowity, 24 000 ludzi na hali. To było dobre."
Werdum pragnie, żeby jego najbliższy rywal był w pełni sił. A on sam właśnie wraca do reżimu treningowego."Chcę Velasqueza w 100% gotowego na mnie. To bardzo ważne dla niego, żeby wyleczył kolano, żeby wszystko było w z nim porządku w 100%. Do tego pojedynku jeszcze sporo czasu, ale już zaczynam trenować. Nie robiłem tego przez miesiąc, miałem sporo rzeczy do załatwienia ale wracam do treningów. Stopniowo, krok po kroku. Na czerwiec będę gotowy."
"Vai Cavalo" nie przewiduje żadnych nowości w wykonaniu Velasqueza. Sam za to zapowiada, że może zaskoczyć wszystkich i znokautować czempiona. Na potwierdzenie swoich aspiracji stójkowych, przytacza przebieg bojów z Markiem Huntem oraz Travisem Browne'em."Myślę, że zademonstruje tę samą strategię. Ma bardzo mocny boks, dobre obalenia, ale uważam, iż będzie robić te same rzeczy co zwykle. Widzę tę walkę podobnie jak tę z Fedorem. Duszenie trójkątne, poddanie go. Lub wielka niespodzianka, może go znokautuję."
"Nikt nie wierzył, gdy znokautowałem Marka Hunta. Wszyscy przed walką mówili: ''Werdum może go podda lub Hunt go znokautuje''. Lecz nikt nie spodziewał się mnie nokautującego Hunta. Nikt. Mówią: ''Werdum proszę, nie walcz z Velasquezem w stójce, boksie i Muay Thai'', ale wierzę w siebie."
"Pokazałem to wielokrotnie przeciwko Travisowi Browne'owi. Mówili: ''Werdum proszę, idź z nim do parteru'', zrobiłem na odwrót walcząc z nim w stójce. Uderzałem go, złamałem mu żebro, nos, wszystko. W tej konfrontacji złamałem jego umysł. To bardzo istotne."
Batalia między Velasquezem a Werdumem zapowiadała się na wielki hit roku ubiegłego, ale do niej nie doszło. Wierzymy, że tym razem już nic nie stanie na przeszkodzie, by ten oczekiwany pojedynek o unifikację tytułów UFC w kategorii ciężkiej w końcu doszedł do skutku.