Carla Esparza vs. Joanna Jędrzejczyk o tytuł w wadze słomkowej na UFC 185!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 15, styczeń 2015
Oficjalnie możemy już ogłosić, że po raz pierwszy będziemy świadkami walki o pas mistrzowski największej organizacji MMA na świecie - UFC z udziałem reprezentanta Polski! A właściwie reprezentantki, bo mowa o Joannie Jędrzejczyk (8-0 MMA, 2-0 UFC), która była jedną z największych rewelacji ubiegłego roku. Stanie przed szansą zdobycia tytułu rywalizując 14 marca 2015 roku w Dallas na UFC 185 z Carlą Esparzą (10-2 MMA, 1-0 UFC), aktualną mistrzynią wagi słomkowej.
Jędrzejczyk, trenująca w Arrachionie Olsztyn, jest zawodniczką UFC od zaledwie pół roku, a już zdążyła przekonać się do siebie kibiców MMA, a przede wszystkim samego Danę White'a, który uwielbia bezkompromisowy, agresywny styl walki Polki, specjalistki Muay Thai, byłej mistrzyni świata w tej dziedzinie. Jej droga do title shota wiodła przez przeciwniczki z Brazylii.
I tak najpierw bardzo pewnie wypunktowała Julianę Limę, a potem stoczyła wyrównany bój z Claudią Gadelhą. Sam werdykt w tamtym starciu można uznać za dyskusyjny, ale sędziowie docenili wyżej jej ciągły napór w stójce, niż pasywne zapasy i parter oponentki. W zasadzie już po tamtym zwycięstwie było jasne, iż 27-latka otrzyma walkę o pas, lecz na oficjalne potwierdzenie czekaliśmy miesiąc.
Esparza zanim została pierwszą posiadaczką tytułu UFC w kategorii słomkowej, zdobyła podobny laur w organizacji Invicta FC. Potem wzięła udział w dwudziestym sezonie ''The Ultimate Fightera''. Za zamkniętymi drzwiami wygrała kolejno z Angelą Hill, Tecią Torres i Jessicą Penne. Na gali finałowej tej edycji ''TUFa'' rówieśniczka Jędrzejczyk poddała duszeniem zza pleców Rose Namajunas, dzięki czemu napisała nowy rozdział w dziejach UFC.
Jest przede wszystkim dobrą zapaśniczką z niezłymi poddaniami, ale mimo ciągłych postępów, Amerykanka wciąż ma spore braki w stójce. To szansa dla Jędrzejczyk, która w tej płaszczyźnie czuje się jak ryba w wodzie, a poza tym już pokazywała, iż potrafi świetnie radzić sobie z rywalkami ukierunkowanymi na obalanie i kontrolę w parterze. Największe wydarzenie w polskim MMA już za dwa miesiące!
Jędrzejczyk, trenująca w Arrachionie Olsztyn, jest zawodniczką UFC od zaledwie pół roku, a już zdążyła przekonać się do siebie kibiców MMA, a przede wszystkim samego Danę White'a, który uwielbia bezkompromisowy, agresywny styl walki Polki, specjalistki Muay Thai, byłej mistrzyni świata w tej dziedzinie. Jej droga do title shota wiodła przez przeciwniczki z Brazylii.
I tak najpierw bardzo pewnie wypunktowała Julianę Limę, a potem stoczyła wyrównany bój z Claudią Gadelhą. Sam werdykt w tamtym starciu można uznać za dyskusyjny, ale sędziowie docenili wyżej jej ciągły napór w stójce, niż pasywne zapasy i parter oponentki. W zasadzie już po tamtym zwycięstwie było jasne, iż 27-latka otrzyma walkę o pas, lecz na oficjalne potwierdzenie czekaliśmy miesiąc.
Esparza zanim została pierwszą posiadaczką tytułu UFC w kategorii słomkowej, zdobyła podobny laur w organizacji Invicta FC. Potem wzięła udział w dwudziestym sezonie ''The Ultimate Fightera''. Za zamkniętymi drzwiami wygrała kolejno z Angelą Hill, Tecią Torres i Jessicą Penne. Na gali finałowej tej edycji ''TUFa'' rówieśniczka Jędrzejczyk poddała duszeniem zza pleców Rose Namajunas, dzięki czemu napisała nowy rozdział w dziejach UFC.
Jest przede wszystkim dobrą zapaśniczką z niezłymi poddaniami, ale mimo ciągłych postępów, Amerykanka wciąż ma spore braki w stójce. To szansa dla Jędrzejczyk, która w tej płaszczyźnie czuje się jak ryba w wodzie, a poza tym już pokazywała, iż potrafi świetnie radzić sobie z rywalkami ukierunkowanymi na obalanie i kontrolę w parterze. Największe wydarzenie w polskim MMA już za dwa miesiące!