free templates joomla

Jose Aldo o chęci walki z Conorem McGregorem, T.J. Dillashawem oraz o zarobkach w MMA!

Jose Aldo Podczas sesji Q&A (pytania i odpowiedzi - przyp. red.) przed galą UFC Fight Night 58 w Barueri o różnych kwestiach mówił Jose Aldo (25-1 MMA, 7-0 UFC). Mistrz UFC w kategorii piórkowej przede wszystkim wyraził ochotę do zmierzenia się z dwoma fighterami, którzy w mijającym roku byli na ustach miłośników MMA.

W pierwszej kolejności chodzi o Conora McGregora (16-2 MMA, 4-0 UFC). Kontrowersyjny reprezentant Irlandii już wielokrotnie sygnalizował, że chce walczyć o tytuł i w swoim stylu przyznał, że pokonanie Aldo nie sprawiłoby mu większych kłopotów. A ten po prostu podbija piłeczkę.

"Mam nadzieję, że jest następny, ponieważ byłaby to wielka walka. Musimy popatrzeć na oba punkty odniesienia. On wiele mówi, więc to czyni cię bardziej podekscytowanym. Czyni to bardziej intensywnym. Liczę na to, że będzie moim kolejnym rywalem i wówczas możemy dać wspaniały bój."

"Jest twardym zawodnikiem, ale nawet nie widzieliśmy go przeciwko komuś z czołowej piątki. Nie jest gotowy, ale robi sobie dobrą reklamę. Jest dobrym zawodnikiem, dużo mówi. Gdyby tak dużo nie mówił, nie byłby dzisiaj tam, gdzie teraz jest."

Przy okazji, chcąc pewnie także ''wbić szplikę'' w McGregora, pochwalił swojego niedawnego rywala, Chada Mendesa, oceniając go o wiele wyżej nie tylko od Irlandczyka, ale i od innych postaci w wadze piórkowej.

"Widzę Chada jako najlepszego z nich. Jeśli dacie mu Edgara, Conora lub Lamasa, pokonałby ich wszystkich jednego wieczora."

Natomiast drugim upragnionym przeciwnikiem dla 28-letniego Brazylijczyka jest T.J. Dillashaw (11-2 MMA, 7-2 UFC). Posiadacz pasa mistrzowskiego w wadze koguciej, podobnie jak McGregor, zasugerował opcję z Aldo. Przy okazji dla Amerykanina byłaby to okazja do pomszczenia klubowych kolegów z Team Alpha Male: Urijah Fabera oraz Chada Mendesa. A Aldo w tym wszystkim liczy na komplet zwycięstw nad przedstawicielami gymu z Sacramento.

"Bardzo chciałbym się z nim zmierzyć. Mam wielką nadzieję, że dojdzie do tego starcia, byłoby wspaniale. Uważam, iż starał się wypromować, dlatego to powiedział. Chciałbym go zbić. To byłoby wspaniałe zakończenie mojej historii z tą trójką."

Fighter Nova Uniao poruszył także delikatny temat płac w MMA. Jego zdaniem są nieadekwatnie niskie do tego, co sobą prezentują zawodnicy tej formuły walki. Podkreśla przy tym dysproporcje między sumami w MMA a tymi, jakie przewijają się w środowisku zawodowego boksu.

"Zawodnicy nie są traktowani tak, jak na to zasługują. Zasługujemy na coś lepszego. Nie mówię tylko o UFC, ale i o mediach. Fani traktują nas bardzo dobrze. Wiele przechodzimy i żyjemy po to, by dawać show. Zarabiamy o wiele mniej, niż na to zasługujemy. Zapewniamy widowiska i zasługujemy na większe zarobki. W zasadzie sami płacimy, by to robić. Zasługujesz, by dostawać lepsze pieniądze, jeśli sprzedajesz walki."

"Zbliżenie się w tym względzie do boksu jest skomplikowane, ale byłoby czymś wspaniałym. Boks jest w światowej kulturze od dawna, podczas gdy UFC jest nowe i wciąż się rozwija. Sądzę, że ciężko będzie zbliżyć się do pieniędzy, jakie płaci się zawodnikom w boksie, lecz pracujemy nad tym. Jeśli zbliżą się któregoś dnia, prawdopodobnie będę już na emeryturze." - stwierdził na koniec Aldo.