free templates joomla

Hector Lombard chciałby zmierzyć sie z Georgesem St-Pierre'em w Australii!

Hector LombardNotowany na szóstej pozycji w rankingu UFC w wadze półśredniej Hector Lombard (34-4-1 MMA, 3-2 UFC) jest bardzo podekscytowany wiadomością, która głosi, iż prawdopodobnie 15 listopada 2015 roku gala UFC 193 zawita do Melbourne na Etihad Stadium. Jako długoletni rezydent na terenie Australii bardzo chciałby zaprezentować się przed tamtejszą publicznością i nawet zaproponował przeciwnika, z którym chciałby stanąć w oktagonie.

''Jeśli nie będę mógł walczyć o tytuł z różnych powodów, to wiecie, że naprawdę chciałbym walczyć z Georgesem St-Pierre'em. Wiem, że GSP wraca z emerytury, więc naprawdę chciałbym stoczyć wielką walkę z GSP w Australii. Czy to nie byłoby zaskakujące?''

''Mogę przyjąć uderzenie, a moje zapasy poprawiają się każdego dnia. Więc będzie to bardzo ciężkie dla niego by mnie obalić, a co do mojej stójki, nie ma ze mną żadnych szans.''

Odchodząc od kwestii starcia z GSP, były olimpijski judoka nie zapomina o tym, co w tej chwili dla niego najważniejsze, a więc o konfrontacji na UFC 182 dnia 3 stycznia 2015 roku w Las Vegas z Joshem Burkmanem (27-10 MMA, 5-5 UFC).

''Ludzie mówią, że przegrał ostatnio, ponieważ po prostu chciał trafić do UFC i jeśli wciąż zwyciężałby mógłby nigdy nie dostać szansy do walczenia dla UFC, ale jest kolejnym byłym mistrzem, którego zamierzam pokonać. I nie mogę się już tego doczekać. Wiem, iż pokonałem dwóch byłych mistrzów Strikeforce. To będzie drugi czempion WSOF, którego pokonam, gdyż jak wiecie pierwszym był Palhares i Burkman będzie kolejnym.''

Pochodzący z Kuby fighter rozmyśla także na temat kolejnych wyzwań, jakie chciałby podjąć po walce z Burkmanem.

''Potem chciałbym zmierzyć się może z Carlosem Conditem lub kimś innym. Staram się dostać Matta Browna. Zaginął, a teraz ma pojedynek. Lecz zanim został on zabukowany, na Twitterze cały czas wyzywałem go do walki i nigdy nie odpowiedział.''

Lombard jest zdania, iż jego klubowy kolega z American Top Team, Robbie Lawler wygra w najbliższą sobotę na UFC 181 z Johny'm Hendricksem i odbierze mu pas mistrzowski w kategorii półśredniej. Co ciekawe, nie widzi problemu w tym, by zmierzyć się z Lawlerem.

''Tak jak mówiłem wcześniej, tu chodzi o potwierdzenie swoich umiejętności i udowodnienie, że jest się najlepszym. To nie jest tak, że zamierzasz zabić swojego przyjaciela bądź kolegę. Zamierzasz udowodnić kto jest lepszy. I jeśli chcesz być mistrzem, dam tobie szansę. W końcu wszyscy chcemy tego samego. Nie możesz być wściekły na osobę, która chce tej samej rzeczy, co ty.''

Na koniec zawodnik, który niedawno zmienił swój przydomek na ''Showeather'', wprost mówi nam, iż w wadze półśredniej nie ma sobie równych.

''Uważam, iż jestem najlepszy w całej wadze do 170 funtów w każdym aspekcie. Nie tylko lepszy od Burkmana, ale od każdego tutaj, ale to tylko moja opinia.''

Walka z Burkmanem tej tezy nie potwierdzi, ale ewentualne boje ze wspomnianymi przez Lombarda rywalami jak Condit, Brown, Lawler, czy St-Pierre mogą to stanowisko poddać odpowiedniej weryfikacji. Czy będzie ona pozytywna to już zupełnie inna i odległa w czasie sprawa.