free templates joomla

Analiza Turnieju Wagi Lekkiej na KOK World GP 2014 w Płocku!

KOK World GPNa najbliższej gali King of Kings World GP 2014 in Plock, która odbędzie się 28 listopada 2014 roku w hali Orlen Arena, bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w czteroosobowym turnieju zawodników w kategorii lekkiej (do 71 kg). Do zmagań stanie czterech fighterów: dwóch z Polski i dwóch z zagranicy. Każdy z nich będzie chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony i zdystansować pozostałych konkurentów.


A są nimi z obozu polskiego Robert Rajewski oraz Mateusz Kopiec, zaś przyjezdnych reprezentują Chris Baya z Holandii i Max Roll z Niemiec. Waga lekka w Kickboxingu zawsze słynęła ze świetnych fachowców, którzy pod względem technicznym i szybkościowym stanowią wzór do naśladowania, a dla kibiców są świetni do oglądania. To samo tyczy się czwórki wojowników, o których możecie się dowiedzieć więcej z poniższego tekstu.

Robert Rajewski vs. Chris Baya

Robert Rajewski jest synem swojego imiennika, założyciela i trenera Rajewski Team Płock. Jako lokalny zawodnik na pewno będzie mógł liczyć na nieustanny doping ze strony publiczności w hali Orlen Arena. To wielokrotny mistrz Polski Wushu, który reprezentował nasz kraj na imprezach międzynarodowych. Rozpoczął także przygodę z MMA, gdzie jak na razie jest niepokonany.

Płocczanin to wszechstronny zawodnik, aczkolwiek wydaje się, że najlepiej funkcjonują u niego kopnięcia, co pokazał np. w swoim ostatnim boju, walcząc z Piotrem Pawlikiem. W tym roku mocno postawił na MMA i może z tego powodu nie będzie czuć się w stu procentach pewnie w ringu. Tym niemniej młody Rajewski jest na tyle doświadczony, że powinien sobie poradzić z tą sytuacją.

Jego przeciwnik, Chris Baya, to faworyt do wygrania turnieju. 22-latek trenujący obecnie w Mike's Gym to przyszłość Kickboxingu, a już teraz osiąga świetne rezultaty. Kibicom organizacji KOK jest doskonale znany, gdyż w ubiegłym roku na gali w Magdeburgu triumfował w turnieju, kończąc wszystkich swoich oponentów przed czasem. Bardzo dobrze radził sobie także w bieżącym roku w Wilnie, lecz ze zwycięstwa w finałowej walce z Tadasem Jonkusem obdarli go sędziowie. Wówczas, w ćwierćfinale wypunktował Karola Ładę, więc już wie, jak to jest rywalizować z Polakami.

Holender walczy w niezwykle inteligentny sposób, nie podpala się, a przystępuje do zdecydowanego ataku tylko wtedy, gdy ''poczuje krew''. Broni się w rozważny sposób i będąc w defensywie potrafi groźnie skontrować. Dysponuje mocnymi ciosami i kopnięciami, a w dodatku ma bardzo niebezpieczne kolana, którymi już nie raz powalał rywali. Rajewskiemu będzie ciężko go pokonać, ale wsparcie z trybun podparte dobrym game planem może wznieść go na wyżyny swoich możliwości.

Mateusz Kopiec vs. Max Roll

Mateusz Kopiec to przedstawiciel warszawskiego gymu Garuda, w którym trenują także chociażby Radosław Paczuski czy Tomasz Szczepkowski. Jest tegorocznym mistrzem Europy Muay Thai z czempionatu, jaki został rozegrany we wrześniu w Krakowie, gdzie w finale pokonał Itay'a Gershona. Miał już sposobność walczyć dla KOK. W 2012 roku doszedł do finału turnieju w Kiszyniowie, zaś w ubiegłym roku był półfinalistą, także w stolicy Mołdawii.

Jako zawodnik Muay Thai bardzo dobrze pracuje technikami nożnymi i kolanami, aczkolwiek boks także stoi u niego na odpowiednio wysokim pułapie. Kopiec może nie jest najsilniejszym fizycznie fighterem, ale nadrabia to poziomem swojej techniki, lubi walczyć kombinacyjnie, więc nad nokautowanie rywali przedkłada raczej ich konsekwentne punktowanie. A ponieważ mierzący 182 cm wzrostu Polak ma długie ręce i nogi, może toczyć swoje pojedynki w dalekim dystansie, będąc ciężkim celem do trafienia.

Max Roll jest zawodnikiem Hammer Gym Hamburg, który wysłał liczną drużynę na galę King of Kings w Gdańsku. W tym roku walczył dla tej organizacji, ulegając Tadasowi Jonkusowi.

Jak na wagę lekką to wysoki fighter, gdyż liczy sobie 178 cm. Jego domeną jest walka na dystansie przy użyciu kopnięć i uderzeń prostych, ale w tym przypadku możliwe, że będzie zmuszony do zmiany taktyki. Ma solidny warsztat, ale wydaje się, że na tle najbliższego rywala jest bardziej statyczny i bazuje głównie na pojedynczych uderzeniach, więc większe szanse na awans do finału należy przyznawać Kopcowi.

Gorąco zapraszamy na fascynujący turniej w wadze lekkiej, jak i na całą galę King of Kings World GP w Płocku nie tylko do Orlen Areny, ale i przed ekrany telewizorów, gdyż event ten będzie transmitowany na żywo przez stację FightBox. Za jej pośrednictwem widzowie uchwycą całość tego niezwykłego spektaklu w wykonaniu prawdziwej elity Kickboxingu. Gwarantujemy, iż 28 listopada w płockim ringu będzie się działo!