Dwaj zawodnicy wagi półciężkiej Thiago Silva (14-3 MMA, 5-3 UFC) z Brazylii i nie mający jak dotąd porażki Bułgar Stanislav Nedkov (12-0 MMA, 1-0 UFC) spotkają się ze sobą na gali UFC on FUEL TV 6, zaplanowanej na 10 listopada w Macao w Chinach. Będzie to starcie idącego w górę Bułgara (na zdjęciu) i dołującego ostatnio przedstawiciela najsilniejszej nacji w MMA. Pierwotnie ich walkę planowano na słynnej HSBC Arena w Rio De Janeiro, gdzie ma odbyć się UFC 153.

Silva miał walczyć z rodakiem Mauricio Rua na UFC 149, ale zrezygnował z powodu kontuzji. Wcześniej przegrał z Alexandrem Gustafssonem przez jednogłośną decyzję na gali w Szwecji. Była to trzecia porażka z rzędu, nie licząc wygranej nad Keithem Jardine Brazylijczyka typowanego niegdyś do pasa mistrzowskiego. Jednak od czasu nokautu jaki mu zaserwował Lyoto Machida, brakuje mu spektakularnych zwycięstw a na dodatek zaliczył kompromitującą wpadkę dopingową i oszustwo po pojedynku z Brandonem Vera, który został unieważniony. Czas nie kłamie i ostatnie zwycięstwo odniósł w 2009 roku! Porażka z Bułgarem będzie oznaczała zwolnienie Brazylijczyka z UFC.

Niepokonany na zawodowym ringu Nedkov, będzie miał szansę udowodnić, że w UFC nie znalazł się przypadkiem. Stanislav w debiucie w UFC znokautował Luiza Cane i to na jego gorącym brazylijskim terenie. Miejmy nadzieję, że Bułgar wszystkie, niemiłe przygody dotyczące problemów wizowych czy kontuzji ma już za sobą i będzie mógł spokojnie przygotowywać się do kolejnych walk w UFC. Ta walka sporo powie o jego możliwościach a warto pamiętać, że ma za sobą pokonanie cenionych Travisa Wiuffa czy Kevina Randlemana, które to zwycięstwo pozostawiło sporo wątpliwości.
...