Sergei Kharitonov: fighter zawsze pozostaje fighterem!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 27, sierpnia 2012
Rosyjski weteran MMA w organizacjach Pride i Strikeforce, Sieriej Charitonow potwierdził oficjalnie, iż weźmie udział w finałowej gali na zasadach K-1 "Glory Grand Slam – Heavyweight", która będzie miała miejsce w grudniu w stolicy Japonii, Tokio. Rosjani powiedział także, iż po imprezie do końca roku zdecyduje gdzie chce walczyć.
32 letni zawodnik odniósł się także do kwestii swoich występów i negocjacji z UFC o jakich było głośno jeszcze niedawno i raczej trudno przypuszczać by był to przypadek w obliczu tego, że starała się go zatrzymać jego grupa Golden Glory. "Ja nie wiem, kto wrzucił w Internet news, że będę do UFC. Trwają negocjacje, ale bez skutku, nie byliśmy zadowoleni z wszystkiego. W trakcie roku postaram się zdecydować, z którą organizacją chcę współpracować. Wierzę, że jestem jeszcze młody i mam jeszcze przed sobą wszystko. Dla wagi ciężkiej nie jest to duży wiek. W przyszłości będzie jeszcze więcej dużych turniejów, gdzie można można będzie wystąpić".
"Teraz jestem w trakcie szkolenia z Brazylijczykami i uczę się obaleń. Również nie mało uwagi poświęcam na boks. Zawsze odkrywam coś nowego. Jest wiele jeszcze nieodkrytych rzeczy. Mam tylko 32 lata" - mówi Siergiej.
"W innym życiu, na pewno byłem zawodnikiem. Jestem wojownikiem i będę ćwiczyć całe moje życie. Dla mnie ważne, czy zachowuję zdrowie, czy trenuję profesjonalnie też jako trener - zawsze będę trenować i utrzymywać odpowiednią formę. Fighter zawsze pozostaje fighterem" - dodaje filozoficznie zawodnik Sambo.
..
32 letni zawodnik odniósł się także do kwestii swoich występów i negocjacji z UFC o jakich było głośno jeszcze niedawno i raczej trudno przypuszczać by był to przypadek w obliczu tego, że starała się go zatrzymać jego grupa Golden Glory. "Ja nie wiem, kto wrzucił w Internet news, że będę do UFC. Trwają negocjacje, ale bez skutku, nie byliśmy zadowoleni z wszystkiego. W trakcie roku postaram się zdecydować, z którą organizacją chcę współpracować. Wierzę, że jestem jeszcze młody i mam jeszcze przed sobą wszystko. Dla wagi ciężkiej nie jest to duży wiek. W przyszłości będzie jeszcze więcej dużych turniejów, gdzie można można będzie wystąpić".
"Teraz jestem w trakcie szkolenia z Brazylijczykami i uczę się obaleń. Również nie mało uwagi poświęcam na boks. Zawsze odkrywam coś nowego. Jest wiele jeszcze nieodkrytych rzeczy. Mam tylko 32 lata" - mówi Siergiej.
"W innym życiu, na pewno byłem zawodnikiem. Jestem wojownikiem i będę ćwiczyć całe moje życie. Dla mnie ważne, czy zachowuję zdrowie, czy trenuję profesjonalnie też jako trener - zawsze będę trenować i utrzymywać odpowiednią formę. Fighter zawsze pozostaje fighterem" - dodaje filozoficznie zawodnik Sambo.
..