W poniedziałek Prezes UFC, Dana Whie, zapowiedział, że pod koniec roku dojdzie do walki rewanżowej pomiędzy mistrzynią UFC w wadze koguciej, Rondą Rousey (7-0 MMA, 1-0 UFC) i Mieshą Tate (13-4 MMA, 0-1 UFC). Do starcia dojedzie podczas gali UFC 168, która odbędzie się 28 grudnia 2013 roku.

Obie zawodniczki będą trenerkami w 18 sezonie programu The Ultimate Fighter. Wcześniej spotkały się w oktagonie nieistniejącej już organizacji Strikeforce. Tate straciła wtedy pas na rzecz Rousey.

Pierwotnie w roli trenerki vis a vis Rousey miała stanąć Cat Zingano, która pokonała Tate w jej debiutanckiej walce w UFC, ale w związku z kontuzją kolana musiała poddać się zabiegowi, który jednoznacznie wykluczył ją z tej jakże zaszczytnej roli. Będzie to pierwszy w historii TUF, w którym zobaczymy pojedynkujące się kobiety.

"Miesha nie jest złą kobietą. Jednakże, kiedy koło niej pojawia się jej "piesek", Mr. Tate, to zaczyna mnie irytować. Nie jest taka jak zawsze. Nie mogę tego znieść. Jeśli nie związałaby się z nim byłaby lepszą zawodniczką i przede wszystkim człowiekiem." - powiedziała Rousey o Tate i jej chłopaku Caraway'u, zawodniku UFC.

Czy pomiędzy zawodniczkami w związku z tym, że Rousey, mówiąc delikatnie, nie przepada za chłopakiem swojej przyszłej oponentki, dojdzie do spięć podczas samego programu? Tego nie wie nikt, ale na pewno, kiedy drzwiczki w oktagonie się zamkną i zabrzmi gong, Tate będzie chciała udowodnić, że uważana za wielu nr 1 wśród kobiet w MMA Rousey, dostanie porządne manto, za to, co mówi na temat wybranka serca zawodniczki z Waszyngtonu.

Pierwsze odcinki 18-go sezonu pojawią się na początku września w telewizji FOX Sports 1. Emocji z całą pewnością nie zabraknie!