Vadim Finkelstein: dożywotnia dyskwalifikacja dla Ibragima Ibragimova!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 28, maj 2013
Rosyjska organizacja M-1 Global zadecydowała o dożywotniej dyskwalifikacji dla zawodnika wagi ciężkiej Ibragima Ibragimowa z klubu SK Legion, za niesportowe zachowanie po walce z Denisem Smoldarevem podczas turnieju wagi ciężkiej na gali M-1 Challenge 39. Gala miała miejsce w Moskwie w dniu 23-go maja. Dodatkowo, na kolejnej gali dla zawodników Legion Fight Team zabraknie miejsca i to pomimo wcześniejszych przeprosin prezesa klubu. Decyzję o dyskwalifikacji poprzedził Fiodor Emelianenko obecny na gali i mający udziały w M-1 Global, który był za dożywotnim wykluczeniem, jego słowo stało się ciałem.
Przypomnijmy, że bezpośrednio po przegranej walce pochodzący z Dagestanu 31 letni zawodnik podszedł łotewskiego fightera i uderzył go głową na oczach milionów ludzi oglądających walki na kanale Rassija-2. Wywołało to skandal i dyskwalifikacja jest jego pokłosiem. Swoją opinię o całym zajściu wydał prezydent organizacji Wadim Finkelstein:
"Podjęliśmy decyzję o dożywotniej dyskwalifikacji dla Ibragima Ibragimowa i zerwaniu umowy z nim, za niesportowe zachowanie się w ringu. Jeżeli zawodnik nie wie, jak zachować się z godnością, to nie ma powodu, aby wchodził do ringu. Sport jest sportem i tutaj wynik nie jest przewidywalny. Jeśli nie jesteś w stanie pokazać dobrej walki, to winić w pierwszej kolejności należy siebie a nie rywala. Sędzia przerwał walkę, ponieważ widział, że Ibragim mógł doznać urazów, jeśli na czas nie interweniuje. Marco (Broersen - przyp. red.) przerwał walkę zgodnie z zasadami MMA. Nie może być żadnych skarg na sędziego lub przeciwnika".
"Również postanowiliśmy również ukarać klub "Legion", reprezentowany przez Ibragima. Na kolejnej gali nie będziemy angażować zawodników wspomnianego klubu. Każdy klub i menedżer jest odpowiedzialny za swojego zawodnika" - dodał prezes najpotężniejszej organizacji MMA w Rosji.
Przypomnijmy, że bezpośrednio po przegranej walce pochodzący z Dagestanu 31 letni zawodnik podszedł łotewskiego fightera i uderzył go głową na oczach milionów ludzi oglądających walki na kanale Rassija-2. Wywołało to skandal i dyskwalifikacja jest jego pokłosiem. Swoją opinię o całym zajściu wydał prezydent organizacji Wadim Finkelstein:
"Podjęliśmy decyzję o dożywotniej dyskwalifikacji dla Ibragima Ibragimowa i zerwaniu umowy z nim, za niesportowe zachowanie się w ringu. Jeżeli zawodnik nie wie, jak zachować się z godnością, to nie ma powodu, aby wchodził do ringu. Sport jest sportem i tutaj wynik nie jest przewidywalny. Jeśli nie jesteś w stanie pokazać dobrej walki, to winić w pierwszej kolejności należy siebie a nie rywala. Sędzia przerwał walkę, ponieważ widział, że Ibragim mógł doznać urazów, jeśli na czas nie interweniuje. Marco (Broersen - przyp. red.) przerwał walkę zgodnie z zasadami MMA. Nie może być żadnych skarg na sędziego lub przeciwnika".
"Również postanowiliśmy również ukarać klub "Legion", reprezentowany przez Ibragima. Na kolejnej gali nie będziemy angażować zawodników wspomnianego klubu. Każdy klub i menedżer jest odpowiedzialny za swojego zawodnika" - dodał prezes najpotężniejszej organizacji MMA w Rosji.