Zwycięstwo Donalda Trumpa nie mogłoby się odbyć bez jednego z najbardziej zaciekłych jego zwolenników, którym jest prezes UFC Dana White. Był on bezpośrednio zaangażowany w kampanię prezydencką występując na wiecach wyborczych republikańskiego kandydata. Nie mogło go i zabraknąć w zwycieskim sztabie w wyborczy wieczór.

Dana White przemówił do wyborców Donalda Trumpa w moment po zwycięstwie w wyborach prezydenckich w USA. „To karma, panie i panowie. Nikt nie zasługuje na to bardziej niż On i jego rodzina. Tak się dzieje, gdy przejeżdża przez ciebie samochód. Nic go nie powstrzyma. Nadal idzie do przodu. Jest najbardziej twardą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem w życiu. On na to zasługuje” – powiedział White.

Donald Trump był z kkolei obecny na wielu wydarzeniach organizowanych przez UFC. Środowisko fighterów mocno popierało Trumpa, który w wyborach otrzymał 277 głosów elektorskich, wygrywając wybory w USA. Aby wygrać, trzeba było uzyskać 270 głosów. Trump był 45 prezydentem USA i będzie 47.

Autor: Tomasz Majewski