free templates joomla

"Za 3 lata będę mistrzem trzech wag UFC." Ilia Topuria przed obroną pasa na UFC 308!

Ilya TopuriaPanujący mistrz UFC dywizji piórkowej, Ilia Topuria (15-0) w najbliższą sobotę stanie do pierwszej obrony swojego pasa. W rolę pretendenta wcieli się były czempion wspomnianej dywizji i posiadacz pasa BMF, Max Holloway (26-7). Znane polskie powiedzenie mówi: myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli. Gruzin, mimo że jego managerem jest Polak, nie ma oporów by snuć dalekosiężne plany dotyczące swojej kariery, w której chce przejść do historii jako czempion trzech kategorii wagowych UFC.

Spotkanie z dziennikarzami miało miejsce podczas środowej konferencji prasowej przed sobotnią galą UFC 308 w Abu Dhabi. Mieszkający w Hiszpanii Gruzin ochoczo odpowiadał na pytania dziennikarzy, korzystając ze statusu czempiona i podzielił się z redaktorami planami na przyszłość.
cytat

- Gdzie widzę się w ciągu następnych trzech lat? Prawdopodobnie jako mistrz trzech kategorii wagowych UFC, to mój cel. Nie zobaczycie mnie w wadze półśredniej tak wychudzonego jak teraz. Będę wyglądał kompletnie inaczej. Taki właśnie mam cel. Najpierw przejście do wagi lekkiej, zdobycie w niej pasa, a następnie przejście do dywizji półśredniej i tam również wywalczenie statusu mistrza.

- odpowiedział Topuria.

Nie zabrakło również pytań o nadchodzącego rywala reprezentanta Kaukazu. Max Holloway od dawna jest w czołówce UFC w wadze piórkowej, wygrał trzy ostatnie walki, a znokautowanie Justina Gaethje w ostatniej sekundzie pojedynku o pas BMF zostało okrzyknięte jednym z najlepszych nokautów w tym roku. Zapytany o to, co się stanie gdy Holloway niczym w walce z Gaethje stanie na środku oktagonu i zaprosi Topurię do wymian Gruzin odpowiedział:
cytat

- Jeśli on stanie na środku w pierwszych 10 sekundach walki to zobaczycie najbardziej emocjonujące 10 sekund w historii UFC i MMA. To byłyby fajerwerki. Na pewno ja będę chciał to zrobić, więc piłka jest po stronie Maxa. To on zdecyduje, czy będzie chciał stać naprzeciw mnie i wymieniać ciosy, czy zrobi coś innego

- zapowiedział buńczucznie mistrz UFC dywizji piórkowej.

Jednocześnie Topuria odpowiedział na pytanie dotyczące jednej z wypowiedzi Hollowaya, w której Hawajczyk stwierdził, że Gruzin jest jego fanem. Sam czempion nie zaprzeczył uzasadniając to w następujący sposób:

cytat

- Tak, śledziłem jego karierę. Jestem jego fanem. Jak można nie być fanem Maxa Hollowaya? On był dla mnie świetnym wzorem, ale czas na zmianę warty. Teraz ja będę wzorem dla przyszłej generacji. Mam dla niego ogromny szacunek, to świetny fighter. Osiągnął naprawdę wiele w tym sporcie, nie można mu tego odebrać.

Nauczyłem się wielu rzeczy obserwując go i oglądając jego walki. To naprawdę świetny uderzacz. Nie tylko świetny bokser. Nazywanie go najlepszym bokserem w UFC to trochę wstyd. Uważam, że on nie jest najlepszym bokserem w UFC, ale jest dobrym uderzaczem. Ponadto ma ogromne doświadczenie i jest bardzo cierpliwy w klatce. Każdy jednak wygląda dobrze, gdy może narzucić swoją grę, a rywal nie wywiera na nim presji.

W sobotni wieczór Max poczuje coś, czego nie zrobił do tej pory żaden z jego oponentów. Presja, jaką będę na nim wywierał będzie czymś, z czym jeszcze nie miał do czynienia


- zapowiedział Topuria.

Pojedynek Topuria vs Holloway będzie walką wieczoru zaplanowanej na najbliższą sobotę gali UFC 308 w Abu Dhabi. Podczas eventu na półwyspie arabskim zobaczymy również starcie pomiędzy niepokonanym Khamzatem Chimaevem (13-0), a byłym czempionem dywizji średniej UFC, Australijczykiem Robertem Whittakerem (26-7).

Autotr: Paweł Sawicki

Szczęśliwego Nowego 2025 Roku życzy FightSPortPL