free templates joomla

Artur Beterbiev niekwestionowanym mistrzem! Bivol pokonany! Video

Beterbiev vs BivolCzeczen Artur Beterbiev (21-0, 20 KO) zostal niekwestionowanym bokserskim mistrzem świata pokonujac w sobotni wieczór reprezentujacego Rosję Dmitry'ego Bivola (23-1, 12 KO) na punkty po niednogłośnej decyzji. Sędziowie punktowali remis 114-114, oraz 115-113, 116-112 dla Beterbieva.

Przełożone z maja starcie, odbyło się w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej i było obserwowane przez cały pięściarski świat. Stało ono na bardzo wysokim poziomie a stawką były pasy mistrza świata organizacji WBC/IBF/WBO wniesione przez Beterbieva, oraz pas WBA, który posiadał Bivol. Ten był lekkim faworytem ekspertów i bukmacherów przed walką.

 33-letni fighter był 6 lat młodszy i wchodził w aurze pogromcy słynnego Canelo Alvareza. Beterbiev z kolei żadnej walki nie stoczył na pełnym dystansie i był prawdziwym bokserskim killerem, zajeżdżajacym wszystkich rywali. Tym razem jednak musiał zdać się na sędziów a ci różnie oceniali poszczególne starcia.

Generalnie pierwsze starcia wygrywał Bivol popisujący się dłuższymi kombinacjami. Jednak presja mieszkającego w Kanadzie Czeczena zaczęła przynosić efekty. Ciosy na dół i dokładność trafień zadecydowała o środkowych i końcowych starciach. To dało zwycięstwo w oczach sędziów.  Kibice z kolei byli podzieleni i często rozżaleni. Podobnie jak Bivol w wypowiedziach po walce. Być może doczekamy rewanżu w tej sytuacji w 2025 roku. Czas pokaże.

Walce towarzyszyły dodatkowe emocje. Obaj byli niegdyś w kadrze Rosji a w trakcie jednego sparingów Beterbiev straszliwie obił Bivola, według relacji osób postronnych. Także życie rodzinne Bivola było pod obstrzałem mediów, bowiem była żona nie mogła mu przebaczyć rozstania, wywlekając na światło dzienne wiele aspektów. To mogło mieć wpływ na dyspozycję mającego koreańsko- rosyjskie korzenie zawodnika.

Z kolei 39-letni Beterbiev stał się najstarszym niekwestionowanym mistrzem boksu. Jest drugim mającym wszystkie cztery pasy bokserskich organizacji mistrzem. Pierwszym jest Naoya Inoue. Trzy pasy maja Canelo i Oleksandr Usyk. Bez wątpienia to Mount Everest bokserskiej kariery Artura Beterbieva.

Autor: Tomasz majewski