Eddie Alvarez nie wystąpi na UFC 159!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 26, styczeń 2013
Wiele hałasu wywoływał ostatnio spór pomiędzy organizacją Bellator a jej byłym mistrzem wagi lekkiej Eddie Alvarezem, który już przebierał nogami do występów w organizacji UFC. Spowodowało to oczywiście typowy spór sądowy a do walki zamiast zawodnika ruszyli prawnicy. Niestety w przypadku Alvareza ich walka okazała się bezskuteczna, niezależnie od kwoty jaką wyłożył im za fatygę.
Według dokumentów sądowych wydanych przez TheFightLawyerBlog.com, sędzia Jose Linares oddalił wniosek Eddie Alvareza o wydanie nakazu przeciwko Bellator Fighting Championships (BFC), który pozwoliłby mu walczyć 27 kwietnia na UFC 159 w New Jersey.
Wniosek został odrzucony ze względu na, że Eddie Alvarez i jego prawnicy nie dostarczyli uzasadnionych argumentów na rzecz tego, że "ucierpi i poniesie nieodwracalne szkody" w przypadku, że jego wniosek nie zostanie uznany. "W tym przypadku, Bellator nie jest zaangażowany w bezprawne ograniczenie jego działań i Alvarez nie mogą uczestniczyć w profesjonalnych walkach" - napisano w wyroku.
"Eddie Alvarez tylko spekulacyjnie sugeruje, że niemożność występu 27 kwietnia na UFC 159 spowoduje nieodwracalne szkody w postaci utraty szans, aby pozyskać widzów i oglądalność. Petycja Alvareza wymaga, aby sąd na podstawie zwykłej teoretycznej spekulacji, przewidział co może lub nie może się zdarzyć w związku z jego występem na UFC 159 i nałożno nakaz zaprzestania działań Bellator Fighting Championships. Po rozważeniu wszystkich okoliczności, Sąd uznał, że nie może podjąć takiej decyzji" - poinformował sędzia Linares.
Oznacza to, że Eddie Alvarez nie będzie w stanie uniknąć długiego procesu, a jego spór z Bellator Fighting Championships będzie trwał przez dłuższy czas. Popularny amerykański fighter otrzymał bardzo intratną ofertę z UFC i chciał przejść do konkurenta. Niestety BFC złożyło niemal identyczną ofertę a w myśl kontraktu, zawodnik w takim przypadku musi pozostać w jej obrębie. Zatem na nic zdały się przekonywania, iż jego straty są niepowetowane. Niepowetowane zapewne będą straty UFC, ale czas pokaże czy "Bitwa o Alvareza" zostanie wygrana. na razie to Bellator prowadzi 1-0.
Według dokumentów sądowych wydanych przez TheFightLawyerBlog.com, sędzia Jose Linares oddalił wniosek Eddie Alvareza o wydanie nakazu przeciwko Bellator Fighting Championships (BFC), który pozwoliłby mu walczyć 27 kwietnia na UFC 159 w New Jersey.
Wniosek został odrzucony ze względu na, że Eddie Alvarez i jego prawnicy nie dostarczyli uzasadnionych argumentów na rzecz tego, że "ucierpi i poniesie nieodwracalne szkody" w przypadku, że jego wniosek nie zostanie uznany. "W tym przypadku, Bellator nie jest zaangażowany w bezprawne ograniczenie jego działań i Alvarez nie mogą uczestniczyć w profesjonalnych walkach" - napisano w wyroku.
"Eddie Alvarez tylko spekulacyjnie sugeruje, że niemożność występu 27 kwietnia na UFC 159 spowoduje nieodwracalne szkody w postaci utraty szans, aby pozyskać widzów i oglądalność. Petycja Alvareza wymaga, aby sąd na podstawie zwykłej teoretycznej spekulacji, przewidział co może lub nie może się zdarzyć w związku z jego występem na UFC 159 i nałożno nakaz zaprzestania działań Bellator Fighting Championships. Po rozważeniu wszystkich okoliczności, Sąd uznał, że nie może podjąć takiej decyzji" - poinformował sędzia Linares.
Oznacza to, że Eddie Alvarez nie będzie w stanie uniknąć długiego procesu, a jego spór z Bellator Fighting Championships będzie trwał przez dłuższy czas. Popularny amerykański fighter otrzymał bardzo intratną ofertę z UFC i chciał przejść do konkurenta. Niestety BFC złożyło niemal identyczną ofertę a w myśl kontraktu, zawodnik w takim przypadku musi pozostać w jej obrębie. Zatem na nic zdały się przekonywania, iż jego straty są niepowetowane. Niepowetowane zapewne będą straty UFC, ale czas pokaże czy "Bitwa o Alvareza" zostanie wygrana. na razie to Bellator prowadzi 1-0.