Maxim Grishin nowym rywalem Marcina Tybury na UFC 251
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 03, lipiec 2020
Dość niespodziewanie zmienił się rywal polskiego zawodnika wagi ciężkiwej Marcina Tybury (18-6 MMA, 5-5 UFC) podczas gali UFC 251: Usman vs. Burns, która odbędzie się na wyspie Yas w Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w dniu 11-go lipca. Rywalem 34-letniego Polaka będzie debiutujący w UFC, ale bardzo doświadczony i dwa lata starszy Rosjanin Maxim "Maximus" Grishin (30-7-2 MMA, 0-0 UFC).
Z walki wypadł inny debiutant 29-letni Mołdawianin Alexander Romanov (11-0 MMA, 0-0 UFC). Przyczyny są nieznane a zawodnik nie informował o przyczynach w mediach społecznościowych.
Grishin z kolei ostatnio walczył w organizacji PFL, trzecim pod względem wiellkości gigancie MMA w USA. Odnosił tam sukcesy wygrywając tam 4 walki i 2 remisując z dobrymi i klasowymi rywalami. W 2016 roku na gali WFCA pokonał naszego Marcina Łazarza.
Tybura jest już na miejscu wraz z trenerami Kamilem Umińskim i Andrzejem Kościelskim. Jak sam powiedział w czwartek, rywal jest inny stylistycznie niż Romanov. Dla Polaka będzie to 11 występ w organizacji i niewykluczone, że na obecnym etapie kluczowy. Tybura wygrał co prawda ostatnią walkę z Sergeyem Spivakiem, ale wcześniej zanotował dwie zaskakujące porażki z Shamilem Abdurakhimovem i Augusto Sakai. Dwie inne porażki z Fabrício Werdumem i Derrickiem Lewisem, przerwało zwycięstwo nad Stefanem Struve.
Z walki wypadł inny debiutant 29-letni Mołdawianin Alexander Romanov (11-0 MMA, 0-0 UFC). Przyczyny są nieznane a zawodnik nie informował o przyczynach w mediach społecznościowych.
Grishin z kolei ostatnio walczył w organizacji PFL, trzecim pod względem wiellkości gigancie MMA w USA. Odnosił tam sukcesy wygrywając tam 4 walki i 2 remisując z dobrymi i klasowymi rywalami. W 2016 roku na gali WFCA pokonał naszego Marcina Łazarza.
Tybura jest już na miejscu wraz z trenerami Kamilem Umińskim i Andrzejem Kościelskim. Jak sam powiedział w czwartek, rywal jest inny stylistycznie niż Romanov. Dla Polaka będzie to 11 występ w organizacji i niewykluczone, że na obecnym etapie kluczowy. Tybura wygrał co prawda ostatnią walkę z Sergeyem Spivakiem, ale wcześniej zanotował dwie zaskakujące porażki z Shamilem Abdurakhimovem i Augusto Sakai. Dwie inne porażki z Fabrício Werdumem i Derrickiem Lewisem, przerwało zwycięstwo nad Stefanem Struve.