Rafał Kijańczuk vs Giga Kukhalashvili na M-1 Challenge Battle in Atyrau w Kazachstanie!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 27, listopad 2018
Już 15-go grudnia swoją 7 walkę w tym roku i 3 dla organizacji M-1 Global stoczy zdecydowane objawienie i odkrycie roku 2018 na polskim rynku MMA, Rafał Kijańczuk (6-0 MMA, 2-0 M-1) reprezentujący warszawski Berkut WCA Fight Team. 26-letni fighter z Chełma zmierzy się z Gruzinem Gigą Kukhalashvili (11-4) reprezentującym grupe Strela Promotion. Do pojedynku dojdzie podczas gali M-1 Challenge Battle in Atyrau w Kazachstanie.
30-letni Gruzin ma już za sobą 3 pojedynki w M-1 Global z czego przegrał tylko raz z aktualnym mistrzem wagi półciężkiej Khadisem Ibragimovem na M-1 Challenge 92 w maju br. Zdyskwalifikowano go wówczas za łapanie się lin heksagonu kiedy to wystąpił po raz ostatni w walce. Kukhalashvili wywodzi się z Kickboxingu i ma na swoim koncie mistrzostwo kraju w K-1 i Wushu.
Kijańczuk w ostatnie walce potrzebował tylko 17 sekund aby zwyciężyć w swoim ostatnim 6 pojedynku w karierze. Podczas walki wieczoru gali Madness Cage Fighting 4: Champions, która odbyła się w piątek 2-go listopada zastopował Ukraińca Aleksandra Boyko. Wcześniej odesłał do szpitala doświadczonego Brazylijczyka Charlesa Andrade. W trzech pierwszych pojedynkach z rywalami uporał się w mniej niż minutę, co nie ma precedensu w polskim i być może światowym MMA. Na pewno jest jednym z największych telentów, ale teraz czeka go ciężki test i najtrudniejsze wyzwanie w życiu.
30-letni Gruzin ma już za sobą 3 pojedynki w M-1 Global z czego przegrał tylko raz z aktualnym mistrzem wagi półciężkiej Khadisem Ibragimovem na M-1 Challenge 92 w maju br. Zdyskwalifikowano go wówczas za łapanie się lin heksagonu kiedy to wystąpił po raz ostatni w walce. Kukhalashvili wywodzi się z Kickboxingu i ma na swoim koncie mistrzostwo kraju w K-1 i Wushu.
Kijańczuk w ostatnie walce potrzebował tylko 17 sekund aby zwyciężyć w swoim ostatnim 6 pojedynku w karierze. Podczas walki wieczoru gali Madness Cage Fighting 4: Champions, która odbyła się w piątek 2-go listopada zastopował Ukraińca Aleksandra Boyko. Wcześniej odesłał do szpitala doświadczonego Brazylijczyka Charlesa Andrade. W trzech pierwszych pojedynkach z rywalami uporał się w mniej niż minutę, co nie ma precedensu w polskim i być może światowym MMA. Na pewno jest jednym z największych telentów, ale teraz czeka go ciężki test i najtrudniejsze wyzwanie w życiu.