Odpowiedzialny za stójkową pracę Conora McGregora (21-3 MMA, 9-1 UFC) trener Owen Roddy od wielu wydarzeń współpracuje z Irlandczykiem i pomaga mu także w przygotowaniach do nadchodzącej już w najbliższą sobotę walki z dagestańskim zapaśnikiem Khabibem Nurmagomedovem (26-0 MMA, 10-0 UFC) na gali UFC 229 w Las Vegas (USA).

Nie jest tajemnicą, że kluczem do zwycięstwa będzie uniknięcie obaleń i praca nad silnymi trafieniami, które odrzucą zawodnika z Rosji do dystansu, gdzie będzie mógł je zadawać. Jednak trener Conora, straszy także zapaśniczymi umiejętnościami "Notoriousa".

"Fani MMA nie widzieli jeszcze pełnych umięjętności wrestlerskich Conora, ponieważ rozwiązywał ten problem wcześniej niż dochodziło do mocowania się, ale teraz wszystko jest inne. On bardzo poprawił swoje umiejętności zapaśnicze i dodał je do fenomenalnych uderzeń. Jest gotowy pokonać Khabiba" - straszy doświadczony szkoleniowiec.

W sumie to kto wie? Przecież McGregor, gdy chciał to osiągał w boksie niemal poziom Floyda Mayweathera, cóż więc stoi na przeszkodzie by 6 października na T-Mobile Arena nie stać się zapaśnikiem, który pokona Nurmagmedova w jego koronnej płaszczyźnie? Conor już nie raz pokazywał, że potrafi dokonać niemożliwego o czym świadczy choćby jego stan konta w banku. Tak więc bankowo może się tak zdarzyć, że w tej walce zobaczymy Conora jako wzietego wrestlera, bo Khabib sprawdzi jego umiejętności i to wiedzą wszyscy.