Brandon Gibson: Jon Jones pracuje nad jednym nokautującym ciosem!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 12, sierpnia 2018
Przedłużająca się nieobecność ex-mistrza wagi półciężkiej UFC Jona Jonesa (23-1 MMA, 17-1 UFC) powoduje zamęt w tej kategorii i niewątpliwą tesknotę za najkbardziej utalentowanym zawodnikiem w dotychczasowej historii tego sportu. Tym nie mniej jak informuje jeden z aktualnych trenerów eskomunikowanego za doping mistrza Brandon Gibson: "Bones" nie obija się i trenuje nowe warianty uderzeń, kopnięć i poddań.
Właśnie minął już rok od jego ostatniej walki i gali UFC 214, gdzie serią kopnięć i uderzeń znokautował aktualnego podwójnego mistrza wagi półciężkiej i ciężkiej Daniela Cormiera. Potem nastąpiły wydarzenia, które skomplikowały i tak już skomplikowaną skandalami karierę i JJ został złapany na dopingu, który wykryto po walce.
W oczekiwaniu na decyzję Stanowej Komisji Atletyki Stanu Kalifornia (CSAC), Jones pod okiem Gibsona poprawia siłę swoich uderzeń. Główny akcent to praca nad siłą potężnego ciosu, który może "wyłączyć" przeciwnika.
"Teraz Jon pracuje nad silnym ciosem, który może wyłączyć rywali jednym trafieniem. Jak wiecie do tej pory z reguły on uderzał ich, wyczerpywał fizycznie, a następnie doprowadzał do zakończenia. W ostatniej walce z Cormierem, Jon wykazał znaczący postęp w tym kierunku, ale myślę, że będzie znacznie lepiej" - powiedział Brandon Gibson, zaznaczając, że ma to związek z chęcią odzyskania pasa w wadze półciężkiej a nie pogoń za Cormierem i awans do ciężkiej - co z czasem jest oczekiwane i dyskutowane od lat. Póki co jednak dyskusja trwa w obrębie niedozwolonych środków, kar i problemów w które wpakował się najmłodszy w historii mistrz UFC.
Właśnie minął już rok od jego ostatniej walki i gali UFC 214, gdzie serią kopnięć i uderzeń znokautował aktualnego podwójnego mistrza wagi półciężkiej i ciężkiej Daniela Cormiera. Potem nastąpiły wydarzenia, które skomplikowały i tak już skomplikowaną skandalami karierę i JJ został złapany na dopingu, który wykryto po walce.
W oczekiwaniu na decyzję Stanowej Komisji Atletyki Stanu Kalifornia (CSAC), Jones pod okiem Gibsona poprawia siłę swoich uderzeń. Główny akcent to praca nad siłą potężnego ciosu, który może "wyłączyć" przeciwnika.
"Teraz Jon pracuje nad silnym ciosem, który może wyłączyć rywali jednym trafieniem. Jak wiecie do tej pory z reguły on uderzał ich, wyczerpywał fizycznie, a następnie doprowadzał do zakończenia. W ostatniej walce z Cormierem, Jon wykazał znaczący postęp w tym kierunku, ale myślę, że będzie znacznie lepiej" - powiedział Brandon Gibson, zaznaczając, że ma to związek z chęcią odzyskania pasa w wadze półciężkiej a nie pogoń za Cormierem i awans do ciężkiej - co z czasem jest oczekiwane i dyskutowane od lat. Póki co jednak dyskusja trwa w obrębie niedozwolonych środków, kar i problemów w które wpakował się najmłodszy w historii mistrz UFC.