Łukasz Krupadziorow zwycięża na Faith Fight w Chinach
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 06, listopad 2017
Świetny powrót na ring zanotował jeden z najlepszych polskich zawodników wagi ciężkiej formuły K-1 Łukasz Krupadziorow znany jako ''Big Polski'' trenujący w Storm Gym pod okiem trenera Amira Subasica. Polak wystąpił na sobotniej gali Faith Fight, która odbyła się w miejscowości Phyungsan w prowincji Guangdong w Chińskiej Republice Ludowej w dniu 4-go listopada.
Jest ona jedną z kilku najiekszych chińskich organizacji Kickboxingu i wspłpracuje z rumuńską Superkombat gdzie walczy Polak. 28-letni Łukasz pochodzący z Augustowa i trenujący pod okiem Amira Subasica w Storm Gym w Luton w Anglii, zdołał przełamać młodego 20-letniego Chińczyka Liang Jie i znokautować go w trzeciej rundzie.
Krupadziorow tak napisał o tym pojedynku: "Pierwsza runda była bardzo nerwowa, nie wiedziałem czego się spodziewać bo nie znalazłem żadnych informacji na temat mojego przeciwnika, ale był liczony. W drugiej było trochę więcej spokoju. Kontrolowałem walkę. Trzecia runda to dwa liczenia i sędzia przerwał pojedynek. Dzięki za każde dobre słowo i wsparcie. Podziękowania także Dla Amir Subasic i całego StormGym Luton, Paweł Adamczak za bokserskie wskazówki i Łukasz Sibiga za pomoc w przygotowaniach jak i wszystkim tym którzy się przyłożyli do tej wygranej. Przygoda w Chinach zakończona! Od Urodzenia dumny z pochodzenia!".
Warto zauważyć, że Łukasz udanie powrócił po majowej batalii z Catalinem Morosanu na Superkombat w Madrycie, gdzie przegrał na punkty z Rumunem. Chińczyk zaś wcześniej mierzył się z Christianem Ristea z Rumunii i Antonio Plazibatem z Chorwacji. Dwukrotnie poniósł punktowe porażki z tymi świetnymi zawodnikami. Teraz Polak zdołał go pokonać przed czasem.
Jest ona jedną z kilku najiekszych chińskich organizacji Kickboxingu i wspłpracuje z rumuńską Superkombat gdzie walczy Polak. 28-letni Łukasz pochodzący z Augustowa i trenujący pod okiem Amira Subasica w Storm Gym w Luton w Anglii, zdołał przełamać młodego 20-letniego Chińczyka Liang Jie i znokautować go w trzeciej rundzie.
Krupadziorow tak napisał o tym pojedynku: "Pierwsza runda była bardzo nerwowa, nie wiedziałem czego się spodziewać bo nie znalazłem żadnych informacji na temat mojego przeciwnika, ale był liczony. W drugiej było trochę więcej spokoju. Kontrolowałem walkę. Trzecia runda to dwa liczenia i sędzia przerwał pojedynek. Dzięki za każde dobre słowo i wsparcie. Podziękowania także Dla Amir Subasic i całego StormGym Luton, Paweł Adamczak za bokserskie wskazówki i Łukasz Sibiga za pomoc w przygotowaniach jak i wszystkim tym którzy się przyłożyli do tej wygranej. Przygoda w Chinach zakończona! Od Urodzenia dumny z pochodzenia!".
Warto zauważyć, że Łukasz udanie powrócił po majowej batalii z Catalinem Morosanu na Superkombat w Madrycie, gdzie przegrał na punkty z Rumunem. Chińczyk zaś wcześniej mierzył się z Christianem Ristea z Rumunii i Antonio Plazibatem z Chorwacji. Dwukrotnie poniósł punktowe porażki z tymi świetnymi zawodnikami. Teraz Polak zdołał go pokonać przed czasem.