Prezes UFC, Dana White wciąż wierzy, że uda mu się nakłonić Andersona Silvę do walki z obecnym mistrzem UFC w wadze półśredniej, Georgesem St Pierre. O tym pojedynku jest ostatnio bardzo głośno w mediach, ale szef UFC uzależnia organizację tej walki od zwycięstwa GSP w boju z Carlosem Conditem:

"Wierzę, że Anderson Silva pojawi się w sobotę przy oktagonie podczas walki GSP. W wypadku zwycięstwa GSP będziemy mogli zorganizować największą walkę w historii UFC. Wyprzedamy wtedy wszystkie bilety. Udawało nam się sprzedawać 55 tysięcy biletów na walkę z GSP. Teraz myślimy o jakimś wielkim stadionie piłkarskim w Brazylii albo o teksańskim stadionie w Dallas."

Anderson SIlva wszem i wobec ogłasza, że nie wróci na ring wcześniej, niż pod koniec 2013 roku. Powodem jest chęć spędzenia czasu z rodziną i granie w filmie razem z mistrzem Aikido, Stevenem Seagalem.Brazylijczyk mówi, że nie nteresują go teraz żadne walki, a co na ten temat ma do powiedzenia Dana White:

"Anderson Silva mówił też, że nie zawalczy po raz drugi z Chaelem Sonnenem, a jednak zawalczył. On zawsze mówi takie rzeczy, nawet nie wiem dlaczego. Gwarantuje wam, że on będzie obecny na gali UFC 154 i jeśli GSP wygra swój pojedynek, to w maju zmierzy się z Andersonem."