Chris Weidman vs. Gegard Mousasi na UFC 210 w Buffalo!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 20, styczeń 2017
Od momentu zniesienia zakazu organizowania gal MMA na terenie amerykańskiego stanu Nowy Jork, federacja UFC bardzo aktywnie zaangażowała się w przeprowadzanie gal w jego obrębie. Kolejną odsłoną tego trendu będzie event UFC 210, który odbędzie się w mieście Buffalo. Pierwsze ogłoszone zestawienie to ukłon w stronę mieszkańców stanu Nowy Jork, ponieważ wystąpi w nim jego reprezentant, Chris Weidman (13-2 MMA, 9-2 UFC). Były czempion wagi średniej spotka się z Gegardem Mousasi'm (41-6-2 MMA, 8-3 UFC).
Można powiedzieć, że tą konfrontacją organizacja UFC poszła również na rękę Mousasi'emu, który w ostatnich dniach bardzo narzekał na to, iż żaden z topowych zawodników w limicie 185 funtów (83,9 kg) nie chce lub nie może przyjąć propozycji pojedynku z nim. Mający mistrzowskie aspiracje fighter najbardziej liczył właśnie na bój z Weidmanem. Ku jego zadowoleniu rywal, którego obrał za swój cel, wyraził zgodę na walkę. Weidman aktualnie plasuje się na czwartym miejscu w rankingu UFC. Mousasi jest klasyfikowany o oczko niżej.
Ostatnie miesiące są dla obu fighterów diametralnie różne. Weidman w grudniu 2015 roku utracił tytuł mistrzowski. Czwarta obrona pasa okazała się być zarazem ostatnią dla wywodzącego się z zapasów Amerykanina, gdyż uległ przez techniczny nokaut w czwartej rundzie Luke'owi Rockholdowi. Niemal rok później, w listopadzie, ciężko znokautował go z kolei Yoel Romero i to przed własną, nowojorską publicznością podczas UFC 205.
Mousasi zaś spisywał się fenomenalnie w 2016 roku, odnosząc aż cztery zwycięstwa. Mający ormiańskie korzenie reprezentant Holandii zaczął od wypunktowania Thalesa Leitesa, kolejnych rywali odprawiał juz przez KO/TKO. Kolejno byli to Thiago Santos, Vitor Belfort oraz Uriah Hall, któremu zrewanżował się za ostatnią jak do tej pory porażkę w swojej karierze.
Można powiedzieć, że tą konfrontacją organizacja UFC poszła również na rękę Mousasi'emu, który w ostatnich dniach bardzo narzekał na to, iż żaden z topowych zawodników w limicie 185 funtów (83,9 kg) nie chce lub nie może przyjąć propozycji pojedynku z nim. Mający mistrzowskie aspiracje fighter najbardziej liczył właśnie na bój z Weidmanem. Ku jego zadowoleniu rywal, którego obrał za swój cel, wyraził zgodę na walkę. Weidman aktualnie plasuje się na czwartym miejscu w rankingu UFC. Mousasi jest klasyfikowany o oczko niżej.
Ostatnie miesiące są dla obu fighterów diametralnie różne. Weidman w grudniu 2015 roku utracił tytuł mistrzowski. Czwarta obrona pasa okazała się być zarazem ostatnią dla wywodzącego się z zapasów Amerykanina, gdyż uległ przez techniczny nokaut w czwartej rundzie Luke'owi Rockholdowi. Niemal rok później, w listopadzie, ciężko znokautował go z kolei Yoel Romero i to przed własną, nowojorską publicznością podczas UFC 205.
Mousasi zaś spisywał się fenomenalnie w 2016 roku, odnosząc aż cztery zwycięstwa. Mający ormiańskie korzenie reprezentant Holandii zaczął od wypunktowania Thalesa Leitesa, kolejnych rywali odprawiał juz przez KO/TKO. Kolejno byli to Thiago Santos, Vitor Belfort oraz Uriah Hall, któremu zrewanżował się za ostatnią jak do tej pory porażkę w swojej karierze.