Były mistrz UFC wagi półśredniej, Johny Hendricks (17-6 MMA, 12-6 UFC), zmienia kategorię wagową. ''Bigg Rigg'' postanowił spróbować swoich sił w wadze średniej, a premierowy występ w limicie 185 funtów (83,9 kg) zaliczy już w przyszłym miesiącu. 19 lutego 2017 roku w Halifax w Kanadzie na gali UFC Fight Night 105 podejmie on Hectora Lombarda (34-6-1 MMA, 3-4 UFC).

Powodem, dla którego Hendricks poszedł o jedną kategorię do góry, były regularne w ostatnim czasie problemy ze zrobieniem limitu wagi półśredniej. Z tego względu odwołany został jego niedoszły bój z Tyronem Woodley'em, a następnie dwa razy z rzędu wychodził do walk z nadwyżką, co kosztowało go utratę części wynagrodzenia. Oprócz problemów z wagą, Amerykanin także źle radził sobie w oktagonie, ponieważ ostatni rok zakończył z bilansem trzech porażek. Już w pierwszej rundzie wygrał z nim Stephen Thompson, a potem ulegał na punkty z Kelvinem Gastelumem i Neilem Magny'm. Te wszystkie czynniki złożyły się na to, iż Hendricks rozpoczyna właśnie nowy rozdział w karierze.

Lombard również startował w wadze półśredniej, ale niedawno zdecydował się powrócić do średniej. Kubański judoka, podobnie jak jego najbliższy rywal, nie ma najlepszej passy. Ostatnie zwycięstwo zanotował bowiem w 2014 roku. W 2015 co prawda w klatce wygrał z Joshem Burkmanem, lecz później wynik zmieniono na ''no contest'', ponieważ wykryto u niego obecność dopingu. W ubiegłym roku natomiast dwa razy przegrywał przed czasem. Najpierw zatrzymał go Neil Magny, a następnie w bardzo brutalny sposób znokautował go Dan Henderson.

Wobec tego dla jednego i drugiego nadchodzący pojedynek to okazja do powrotu na zwycięski szlak i zapomnienie o gorszych ostatnio występach.