Evangelista Santos żegna się z MMA!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 10, styczeń 2017
39-letni brazylijski zawodnik MMA, Evangelista Santos (21-18), w poniedziałek ogłosił zakończenie kariery. Informację tę przekazał portalowi MMA Fighting. Jedną z przyczyn podjęcia przez niego takiej decyzji było pęknięcie czaszki [TUTAJ LINK], którego doznał w czasie ostatniego swojego pojedynku z Michaelem Page'em na gali Bellator 158 w Londynie. Chociaż ''Cyborg'' po przejściu operacji zapowiadał chęć powrotu [TUTAJ LINK], rzeczywistość zweryfikowła te plany.
''Czuję się bardzo dobrze, nie czułem niczego złego od czasu zabiegu, ale nie sądzę, że będę jeszcze walczyć. Nie chcę ryzykować skutkami ubocznymi przez resztę życia, przez co nie byłbym zdolny do przekazania mojej wiedzy oraz do pracy na rzecz mojej rodziny.''
''Walki mistrzowskie, moje starcia z Nickiem Diazem i Melvinem Manhoefem, nokaut na Gabrielu Gladiadorze, mój siedmiosekundowy nokaut na Silvio Urutumie na gali Meca 7, szesnastoosobowy turniej wagi ciężkiej na IVC 14 w Wenezueli i wszelkie ośmioosobowe turnieje na których rywalizowałem: to wszystko są boje, które nakreśliły moją karierę.''
Łącznie Santos stoczył aż 39 konfrontacji. Dwanaście razy zwyciężał przez KO/TKO, sześciokrotnie przez poddanie i tylko trzy razy na punkty. Startował dla wielu renomowanych federacji, takich jak Cage Rage, PRIDE, Sengoku, Strikeforce czy Bellator. W tej ostatniej doszło do jego trzech finałowych potyczek. ''Cyborg'' słynął z agresywnego, bardzo nastawionego na atak stylu walki.
Do grona najcenniejszych zwycięstw Brazylijczyka zaliczają się wygrane nad Francisem Carmontem, Mariusem Zaromskisem i Brennanem Wardem. W listopadzie 2005 roku na gali Jungle Fight 5 w Manaus wygrał przez nokaut w drugiej rundzie z Michałem Materlą.
''Czuję się bardzo dobrze, nie czułem niczego złego od czasu zabiegu, ale nie sądzę, że będę jeszcze walczyć. Nie chcę ryzykować skutkami ubocznymi przez resztę życia, przez co nie byłbym zdolny do przekazania mojej wiedzy oraz do pracy na rzecz mojej rodziny.''
''Walki mistrzowskie, moje starcia z Nickiem Diazem i Melvinem Manhoefem, nokaut na Gabrielu Gladiadorze, mój siedmiosekundowy nokaut na Silvio Urutumie na gali Meca 7, szesnastoosobowy turniej wagi ciężkiej na IVC 14 w Wenezueli i wszelkie ośmioosobowe turnieje na których rywalizowałem: to wszystko są boje, które nakreśliły moją karierę.''
Łącznie Santos stoczył aż 39 konfrontacji. Dwanaście razy zwyciężał przez KO/TKO, sześciokrotnie przez poddanie i tylko trzy razy na punkty. Startował dla wielu renomowanych federacji, takich jak Cage Rage, PRIDE, Sengoku, Strikeforce czy Bellator. W tej ostatniej doszło do jego trzech finałowych potyczek. ''Cyborg'' słynął z agresywnego, bardzo nastawionego na atak stylu walki.
Do grona najcenniejszych zwycięstw Brazylijczyka zaliczają się wygrane nad Francisem Carmontem, Mariusem Zaromskisem i Brennanem Wardem. W listopadzie 2005 roku na gali Jungle Fight 5 w Manaus wygrał przez nokaut w drugiej rundzie z Michałem Materlą.