Khabib Nurmagomedov: Tony Ferguson ja ci zapłacę dodatkową wypłatę 200 tysięcy, zróbmy tę walkę!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 02, styczeń 2017
Pod nieobecność mistrza UFC wagi lekkiej Conora McGregora cała uwaga w tej kategorii wagowej skupia się na dwóch głównych pretendentach jacy chcą wywalczyć sobie prawo do walki z nim czyli Khabibie Nurmagomedovie (24-0 MMA, 8-0 UFC) z Dagestanu, oraz Tony Fergusonie (22-3 MMA, 12-1 UFC) z USA. W dążeniu do pojedynku w środkach nie przebiera w szczególności reprezentujący Rosję, "Orzeł" z Machaczkały. Także środkach finansowych.
Negocjacje w sprawie walki o tytuł tymczasowego mistrza, chwilowo utknęły w martwym punkcie, bo Ferguson nie jest zadowolony z kwoty, która była mu zaoferowana przez UFC. Amerykanin chce tej walki, ale podał swoją propozycję i jak ujawnił prezes Dana White była ona trudna do zaakceptowania przez władze organizacji. Wynosiła bowiem 200 tysięcy dolarów.
Momentalnie swoją szansę wyczuł Nurmagomedov, który zaoferował Fergusonowi dodatkowe 200 tysięcy z własnej kieszeni. Nurmagomedov napisał na swoim Twitterze: "Hej, Tony Ferguson, jeśli UFC nie chce płacić, ja ci zapłacę dodatkową wypłatę 200K, zróbmy tę walkę już bez żadnego tłumaczenia". Trudno przypuszczać by Nurmagomedov "wystawiał czeki bez pokrycia", więc propozycję należy traktować poważnie. Byłby to bodajże także pierwszy taki przypadek w UFC, by zawodnik
Nurmagomedov posiada bowiem potężnych sponsorów jak rodak i zarazem tajemniczy miliarder Ziyavudin Magomedov, który podarował luksusowego Mercedesa, zawodnikowi z Dagestanu. majątek sponsora to około cztery miliardy dolarów i świetne kontakty z Kremlem, co jest bezcenne. W przeszłości robił nawet interesy z polskim Orlenem. Jego na pewno stać na taki gest. Zobaczymy czy to zadziała na Fergusona?
Ma się czego obawiać, bo Nurmagomedov ma imponując passę walk bez porażki wyśrubowaną do imponującego rekordu 24-0. Ostatnio zamknął usta niedowiarkom pokonując Michaela Johnsona na UFC 205 w Nowym Jorku. Ferguson w ostatniej walce pokonał byłego mistrza Rafaela dos Anjosa na gali UFC w Meksyku wydłużając aktualną serię zwycięstw do 9 z rzędu. Mimo to ta walka wisi w powietrzu a trollowanie Nurmagomedova w końcu przyniesie efekt.
Negocjacje w sprawie walki o tytuł tymczasowego mistrza, chwilowo utknęły w martwym punkcie, bo Ferguson nie jest zadowolony z kwoty, która była mu zaoferowana przez UFC. Amerykanin chce tej walki, ale podał swoją propozycję i jak ujawnił prezes Dana White była ona trudna do zaakceptowania przez władze organizacji. Wynosiła bowiem 200 tysięcy dolarów.
Momentalnie swoją szansę wyczuł Nurmagomedov, który zaoferował Fergusonowi dodatkowe 200 tysięcy z własnej kieszeni. Nurmagomedov napisał na swoim Twitterze: "Hej, Tony Ferguson, jeśli UFC nie chce płacić, ja ci zapłacę dodatkową wypłatę 200K, zróbmy tę walkę już bez żadnego tłumaczenia". Trudno przypuszczać by Nurmagomedov "wystawiał czeki bez pokrycia", więc propozycję należy traktować poważnie. Byłby to bodajże także pierwszy taki przypadek w UFC, by zawodnik
Nurmagomedov posiada bowiem potężnych sponsorów jak rodak i zarazem tajemniczy miliarder Ziyavudin Magomedov, który podarował luksusowego Mercedesa, zawodnikowi z Dagestanu. majątek sponsora to około cztery miliardy dolarów i świetne kontakty z Kremlem, co jest bezcenne. W przeszłości robił nawet interesy z polskim Orlenem. Jego na pewno stać na taki gest. Zobaczymy czy to zadziała na Fergusona?
Ma się czego obawiać, bo Nurmagomedov ma imponując passę walk bez porażki wyśrubowaną do imponującego rekordu 24-0. Ostatnio zamknął usta niedowiarkom pokonując Michaela Johnsona na UFC 205 w Nowym Jorku. Ferguson w ostatniej walce pokonał byłego mistrza Rafaela dos Anjosa na gali UFC w Meksyku wydłużając aktualną serię zwycięstw do 9 z rzędu. Mimo to ta walka wisi w powietrzu a trollowanie Nurmagomedova w końcu przyniesie efekt.