''Koreański Zombie'' Chan-Sung Jung wraca do MMA po odbyciu służby wojskowej!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 20, październik 2016
Dobre wiadomości dla fanów MMA napłynęły właśnie z Korei Południowej. Cieszący się wśród nich dużą popularnością Chan-Sung Jung (13-4 MMA, 3-1 UFC), głównie ze względu na eksplozywny styl walki, ma już za sobą obowiązkową w swojej ojczyźnie dwuletnią służbę wojskową. To oznacza, że już bez żadnych przeszkód może wznowić swoją karierę zawodniczą.
Ostatni raz w klatce ''Koreański Zombie'' pojawił się w sierpniu 2013 roku, kiedy rywalizował o pas UFC w wadze piórkowej z Jose Aldo. W trakcie pojedynku, który dobrze się dla niego układał, doznał kontuzji ramienia, co było jedną z głównych przyczyn jego porażki w czwartej rundzie. Ponadto jest autorem jednego z najszybszych nokautów w dziejach organizacji, ponieważ zaledwie siedem sekund zajęło mu pokonanie Marka Hominicka w grudniu 2011 roku.
Obecnie 29-letni Jung w nagraniu dla kanału Monsterzym MMA przyznał, że ostatnie miesiące poświęcił przede wszystkim na powrót do pełnej sprawności. Miał operację na oba ramiona i przechodził potem przez proces rehabilitacji. Ponadto został ojcem, ponieważ na świat przyszły jego dwie córki, co również wpłynęło na to, iż nie traktował MMA priorytetowo.
Teraz zapowiada swój powrót i nawet upatrzył sobie idealnego przeciwnika, a jest nim B.J. Penn (16-10-2 MMA, 12-9-2 UFC). Były mistrz UFC w dwóch kategoriach wagowych wciąż z różnych powodów nie mógł zanotować pierwszego boju od czasu wznowienia kariery, wobec czego Jung uważa, iż byłaby to świetna okazja, gdyby on i Penn mogli wrócić do oktagonu w tym samym czasie i zmierzyć się ze sobą.
Jak na razie żadne szczegóły odnośnie ponownego występu ''Koreańskiego Zombie'' po łącznie trzyletniej przerwie nie są znane, ale zapewne następny występ tego fightera jest kwestią najbliższych miesięcy.
Ostatni raz w klatce ''Koreański Zombie'' pojawił się w sierpniu 2013 roku, kiedy rywalizował o pas UFC w wadze piórkowej z Jose Aldo. W trakcie pojedynku, który dobrze się dla niego układał, doznał kontuzji ramienia, co było jedną z głównych przyczyn jego porażki w czwartej rundzie. Ponadto jest autorem jednego z najszybszych nokautów w dziejach organizacji, ponieważ zaledwie siedem sekund zajęło mu pokonanie Marka Hominicka w grudniu 2011 roku.
Obecnie 29-letni Jung w nagraniu dla kanału Monsterzym MMA przyznał, że ostatnie miesiące poświęcił przede wszystkim na powrót do pełnej sprawności. Miał operację na oba ramiona i przechodził potem przez proces rehabilitacji. Ponadto został ojcem, ponieważ na świat przyszły jego dwie córki, co również wpłynęło na to, iż nie traktował MMA priorytetowo.
Teraz zapowiada swój powrót i nawet upatrzył sobie idealnego przeciwnika, a jest nim B.J. Penn (16-10-2 MMA, 12-9-2 UFC). Były mistrz UFC w dwóch kategoriach wagowych wciąż z różnych powodów nie mógł zanotować pierwszego boju od czasu wznowienia kariery, wobec czego Jung uważa, iż byłaby to świetna okazja, gdyby on i Penn mogli wrócić do oktagonu w tym samym czasie i zmierzyć się ze sobą.
Jak na razie żadne szczegóły odnośnie ponownego występu ''Koreańskiego Zombie'' po łącznie trzyletniej przerwie nie są znane, ale zapewne następny występ tego fightera jest kwestią najbliższych miesięcy.