KSW prezentuje opinię trzech sędziów na temat wyniku walki Khalidov vs Karaoglu!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 03, czerwiec 2016
Kiedy większość widzów zgromadzonych w hali była przekonana, że walkę wygrał Karaoglu sędziowie orzekli całkowicie inny werdykt. Natychmiast po zakończeniu pojedynku w mediach rozpętała się burza, w której spierali się zwolennicy i przeciwnicy wydanego przez sędziów werdyktu.
W kilka dni po gali Federacja KSW przedstawiła opinie trzech sędziów - Marca Goddarda, Łukasza Bosackiego i Marka Colleta - których poproszono o analizę walki wieczoru KSW 35 i ich punktację pojedynku.
Czy taka argumentacja przekona kibiców?
Poniżej oficjalna informacja prasowa KSW.
Trzej niezwykle doświadczeni sędziowie: największy autorytet sędziowski w Europie, sędzia największych walk na świecie – Marc Goddard, jeden z najbardziej doświadczonych polskich sędziów, arbiter w organizacjach UFC, M-1 czy ACB – Łukasz Bosacki oraz mający ponad stu-walkowe doświadczenie w UFC – sędzia punktowy Mark Collett, analizują i oceniają punktację pojedynku wieczoru KSW 35 – Khalidov vs Karaoglu.
Marc Goddard
„Walka była bardzo wyrównana - o wiele bardziej wyrównana niż może to być widoczne z perspektywy laika, natomiast możemy bardzo szybko wyciągnąć z niej kilka dość oczywistych punktów. Przede wszystkim: jedyną rundą, w której trudniej może być zrozumieć punktację, jest runda 2. Zarówno pierwsza jak i trzecia runda były bardzo łatwe do zrozumienia i do punktacji - pierwsza należała do Mameda, a trzecia do Aziza.
Jako pierwszą warto skomentować rundę drugą, prawdopodobnie najtrudniejszą do oceny, choć przy zrozumieniu poprawnych kryteriów oceniania MMA, jest dość oczywiste, że Mamed wygrał również i tę rundę. Widzimy w niej Mameda schodzącego do parteru z otwartą gardą dość często – ale ważne jest to, że przy każdej próbie przeniesienia walki do parteru, Mamed rozpoczynał to własnym atakiem, głównie obrotowymi kopnięciami. Mamed zaczynał atakować ciosami, a później spadał na ziemię z otwartą gardą, aby atakować z tej pozycji.
To czego szukają sędziowie to przewaga któregoś zawodnika w rundzie – a w drugiej rundzie najbardziej znaczącą techniką była próba założenia trójkąta przez Mameda – to, razem z ciosami, które wyprowadził, dało mu tę rundę.
Wydaje mi się, że co jest w tym przypadku najtrudniejsze dla zwykłego fana, obserwującego lub dla tych, którzy nie sędziują walk, to pozostające wspomnienie po danej walce - w tym przypadku trzecia runda. Jak już zaznaczyłem, ta runda była punktowana dla Aziza, ale to z czego ludzie mogli nie zdawać sobie sprawy to to, że poprzednie dwie rundy, jak już jasno zaznaczyłem, były punktowane dla Khalidova i były punktowane poprawnie.
Kolejnym bardzo ważnym aspektem jest to, że wszyscy trzej sędziowie punktowali pierwszą i drugą rundę dokładanie tak samo. Trzech sędziów z sześcioma możliwymi punktacjami dało 10-9 dla Khalidova, zresztą poprawnie. Znowu wszyscy trzej sędziowie w rundzie trzeciej zgodnie punktowali ją dla Aziza – poprzednie dwie rundy wygrane przez Mahmeda wystarczyły, aby wygrał 29-28, 29-28 i 28-28 (jeden sędzia dał 10-8 dla Aziza). Nie zgadzam się z punktacją 10-8 w ostatniej rundzie, bowiem aby dać jednemu zawodnikowi 10-8 musi on wykazywać cos znaczącego przez dłuższy czas trwania rundy, a to nie miało miejsca. Jednakże jest to nieznaczące, ponieważ biorąc pod uwagę kryteria punktacji MMA, wygrała właściwa osoba.
Brałem udział w wielu znaczących wydarzeniach i walkach MMA na całym świecie i mogę zapewnić, że właściwa osoba wygrała te walkę – to Khalidov. Trenuję i prowadzę seminaria na całym świecie dla sędziów ringowych i punktowych w MMA. Zgodzę się, że nie była to ładna walka, może nie była taka, której spodziewali się fani, ale w walkach takie rzeczy się po prostu zdarzają – jest to nie do przewidzenia. KSW dokłada wielkich starań ściągając dobrze wyszkolonych sędziów, aby wynik walki był jak najlepiej oceniony.
Nie rozumiem całego oburzenia i niezrozumienia, które powstało, ale rozumiem, że jest to niesprawiedliwe i nierealne, aby oczekiwać od każdego fana lub dziennikarza MMA, aby znał kryteria oceniania i zasady ich stosowania. Mam nadzieję, że to wyjaśnienie zapewni jasność, że walka została oceniona właściwie.
W tej walce wszystko przebiegło według zasad i właściwy zawodnik wygrał dwie rundy do jednej, bezsprzecznie.
Dziękuję” – Marc Goddard.
Łukasz Bosacki
„Pierwszą rundę oceniłbym dla Mameda 10-9, nie trzeba raczej tej rundy uzasadniać, bo jest jasna i klarowna. Runda numer dwa dla mnie to 10-9 dla Mameda gdyż wykonał więcej akcji ofensywnych, trafiał więcej i miał swój moment we walce, gdy zapiął duszenie trójkątne nogami z którego Aziz musiał uciekać. Runda numer trzy to 10-9 dla Aziza, przewaga Aziza była widoczna, Mamed miał kilka akcji ofensywnych ale jednak więcej dobrych momentów miał Aziz. Cała walka 29-28 dla Mameda Khalidova”.
Mark Collet
Khalidov Vs Karaoglu
Runda 1.
„Runda zaczyna się z Khalidovem utrzymującym dystans i Karaoglu próbującym go zmniejszyć. Khalidow kopie front kickiem i obrotówką, zachowując dystans i poruszając się na boki. Karaoglu nie wyprowadził żadnego ciosu, szukając zasięgu. Po kilku zwodach, Khalidov nie trafia obrotówki, po której się poślizgnął i rozpoczęła się kulanka z Karaoglu, w której Khalidov był na górze, jednak nie wykorzystał tego. Po szybkim powrocie do stójki, Khalidov znowu kopie front kicki, a Karaoglu nadal nie potrafi znaleźć odpowiedniego zasięgu, aby uderzyć czystym ciosem. Wtedy Khalidov wycofuje się i upada w otwartej gardzie. Sędzia Marc Goddard wznawia walkę w stójce i Khalidov rzuca się po nogę, po chwili siłowania ląduje w pozycji górnej w pół gardzie. Karaoglu trzyma gardę, Khalidov próbuje przejścia i w dosiadzie zakłada dźwignię na stopę, którą Karaoglu broni, ale Khalidov przechodzi do górnej pozycji i ponownie jest w pół gardzie. Khalidov przechodzi za plecy i ma pełną kontrolę co wykorzystuje efektywnym ground & pound. Gong obwieszcza koniec pierwszej rundy, a sędzia doradza Khalidovi, aby uważał ciosy łokciami w tył głowy. Łatwa do oceny 10-9 dla Khalidova.
Runda 2
Runda zaczyna się od front kicka Khalidova, po którym ten się poślizgnął i upadł na plecach z otwartą gardą. Karaoglu okopuje kilkoma kopami łydki zawodnika na ziemi, ale sędzia wznawia walkę w stójce. Khalidov minimalnie nie trafia kopnięciem z półobrotu na głowę, po czym uderza prawą i upada na ziemię, czym unika kontrataku Karaoglu. Khalidov wstaje, a Karaoglu śledzi go w klatce szukając miejsca na ciosy, ale nie może zamknąć dystansu. Kolejny front kick i nietrafione kopnięcie z wyskoku powodują poślizgnięcie się Khalidova i pozostanie w parterze w otwartej gardzie. Ta niekonwencjonalna taktyka Khalidova ataku, a później ucieczka od kontrataku w otwartą gardę póki co działa. Wznowienie w stójce i Khalidov trafia prawą ręką, a następnie front kickiem. Karaoglu wciąż nie potrafi trafić nic efektywnego. Gdy Karaoglu się zbliża, Khalidov nie trafia kolejnym ekwilibrystycznym kopnięciem i znowu upada na ziemię z otwartą gardą. Karaoglu goni go z prawym sierpem, Khalidov kopie kolanem z podskoku, ale dostaje prawym kontrą i znowu upada z otwartą gardą. Znowu w stójce Khalidov uderza niskim kopnięciem i schodzi do otwartej gardy. Karaoglu odchodzi i Khalidov wstaje. Mocny lewy sierpowy i później prawy prosty ze strony Khalidova, po którym schodzi do otwartej gardy po raz kolejny. Tym razem Karaoglu idzie za nim na ziemię. Khalidov z dołu uderza hammer fisty i atakuje z trójkątem. Karaoglu przetrzymuje i jest w otwartej gardzie, ale nie udaje mu się uderzyć niczego efektywnie. Jest upomniany przez Marka Goddarda o nielegalnych uderzeniach i wstaje. Znowu w stójce, Khalidov dwa razy uderza prawą ręką i znowu jest w otwartej gardzie na ziemi gdy zabrzmiał gong. Tłum wydaje się niezadowolony z taktyki Khalidova, jednakże jest to kolejna runda 10-9 dla czerwonego narożnika.
Runda 3
Obaj zawodnicy dotykają się rękawicami na rozpoczęcie, Karaoglu wydaje się mniej zmęczony z nich dwóch. Trafia dwoma low kickami i wyprowadza kilka ciosów prawą ręką. Khalidov znowu ucieka kierując się do parteru z otwartą gardą po tym jak uderzył front kickiem. Jest od razu podniesiony do stójki tym razem przez sędziego. Karaoglu szuka celu niskimi kopnięciami i kilkoma uderzeniami, ale Khalidov znika mu z zasięgu wycofując się. Khalidov nurkuje po nogę Karaoglu, ale ten usuwa się, a Khalidov ustawia się do otwartej gardy. Karaoglu okopuje łydkę Khalidova kilka razy zanim sędzia ustawia go do stójki. Karaoglu uderza prawym sierpem a następnie prawym overhandem, którym trafia i Khalidov momentalnie znajduje się na ziemi. Wskakuje na nogi z powrotem i uderza kopnięciem z półobrotu po czym upada do otwartej gardy. Ponownie sędzia podnosi Khalidova po czym uderza kilka prawych i zostaje z otwartą gardą. Karaoglu goni go uderzeniami, ale jego przeciwnik znowu upada na matę aby się bronić. Tym razem sędzia ringowy, Marc Goddard zatrzymuje czas i upomina narożnik Khalidova za jego taktykę. Walka jest wznowiona i Khalidov rzuca się na przód z ciosem a następnie wystrzeliwuje, aby złapać stopę Karaoglu. Ten narzuca presję okopując nogę Khalidova. Idzie na przód uderzając, Khalidov próbuje obalenia, ale Karaoglu zostaje na nim i próbuje założyć gilotynę, ale przewrócony zostaje na górze kontrolując głowę. Khalidov ucieka i powraca do otwartej gardy. Karaoglu idzie na przód, ale Khalidov mu ucieka zadając ciosy na nogi oraz solidny prawy na tors. Prawy podbródkowy sprawia, że Khalidov upada. Karaoglu atakuje jego otwartą gardę, ale później odchodzi i Khalidov jest podniesiony. Karaoglu szuka ostatecznego ciosu prawą ręką po czym sygnał gongu kończy walkę. Tym razem taktyka Khalidova nie wystarczyła i Karaoglu wygrywa tę rundę zadając więcej efektownych ciosów. 10-9 dla niebieskiego narożnika.
Finalna punktacja: 29-28 Khalidov.”