Niestety nie udała się polska wyprawa do Estonii, gdzie 9-go kwietnia w Tallinie na gali Xplosion Fight Series 9 wystąpiło dwóch polskich zawodników w formule K-1 Łukasz Rambalski (20-10) z Huntera Bydgoszcz i Bartosz Batra (38-14) z Wrocławia w Muay Thai. Obaj niestety ulegli swoim rywalom na punkty.

Rambalski walczył z 26-letnim Erikiem-Edvinem Kibusem (53-16), który jest bardzo doświadczonym zawodnikiem mimo młodego wieku. O ile amatorsko ma mniej walk niż Polak to zawodowo walczył na wielu galach w tym w 2009 roku w Japonii na Shoot Boxing S-Cup. Bydgoszczanin ma 32 lata i nadal jest w bardzo dobrej formie. Rambalski w trakcie walki miał bolesną kontuzję, ale słynący z twardości zawodnik dotrwał do końca walki i do końca był groźny dla swojego rywala.

Bartosz Batra wystąpił w walce wieczoru, mając za rywala reprezentanta Tajlandii, 34-letniego Deo Phetsankhata (195-30) toczącego swoją 225 walkę w życiu. Taj wygrał walkę na punkty prezentując się widowiskowo i była to 195 wygrana. Dla Batry była to 14 porażka w karierze (dane organizatora - przyp. red.) przy 38 zwycięstwach. Mimo dobrej postawy w kilku ostatnich walkach była to 4 przegrana w 7 ostatnich występach.

Podczas gali efektowne zwycięstwo odniósł Łotysz Zaur Dzavadov, który po powrocie z odsiadki w więzieniu pokazał, iż nie należy go skreślać i w walce o pas mistrza Europy ISKA posłał na deski Anglika Tommy Kinga, ciężko go nokautując.