Carlos Condit: Nie zrobiłem wystarczająco dużo, by wygrać - wywiad po UFC 195!
- Kategoria: Wywiady
- Opublikowano: poniedziałek, 04, styczeń 2016
Carlos Condit po raz kolejny podchodził wczorajszego wieczora do pasa mistrza UFC. Zawodnik trenujący w teamie Grega Jacksona przegrał przez niejednogłośną decyzję sędziów z Robbiem Lawlerem.
Wielu fanów i sam szef UFC, Dana White uważają że to pretendent powinien odejść z pasem. W wywiadzie po walce Condit wypowiedział się na temat ewentualnego odejścia na emeryturę oraz samego werdyktu sędziów.
MMAFighting: Carlos czy uważasz, że zrobiłeś wystarczająco dużo w tej walce, by zostać ogłoszony zwycięzcą?
Carlos Condit: Oczywiście nie. Nie… Sądzę, że nie.
MMAF: Większość fanów oglądająca jednak galę na żywo uważa, że to Ty wygrałeś ten pojedynek, punktując pierwszą, trzecią i piątą rundę dla Ciebie.
CC: Będę musiał wrócić do domu i obejrzeć tą galę. Nie wiem sam, miałem dziwną perspektywę będąc w klatce i nie wiem.
MMAF: Jak blisko jesteś zakończenia kariery? Jaka jest możliwość, że to była Twoja ostatnia walka?
CC: Mogła być ostatnia. Jest prawdopodobieństwo, że to była moja ostatnia walka, to dobry moment na ostatnią walkę.
MMAF: Czułbyś się dobrze odchodząc na sportową emeryturę po tak wyrównanej walce jak ta?
CC: F*CK yeah! Jestem zadowolony z tego, czego udało mi się dokonać w mojej karierze. Zaszedłem dalej w sporcie niż mogłem to sobie wyobrazić. Zawsze wypruwałem sobie flaki podczas walki i dzisiejszego wieczora nie było inaczej. Przegrałem, nie poszła ta walka po mojej myśli ale walczyłem w swoim stylu. Może wycofać się ze sportu, ale jeszcze zobaczymy.
MMAF: Kiedy więc podejmiesz decyzję?
CC: Eeeee… nie w tej sekundzie.
MMAF: Nie byłeś nigdy regularnym mistrzem, ale w Twoim przypadku wydaje się, że nie trzeba być championem, by być uwielbianym…
CC: W rzeczy samej. Zawsze wychodziłem do klatki i dawałem z siebie wszystko podczas walki, a ludzie to doceniali.
Wielu fanów i sam szef UFC, Dana White uważają że to pretendent powinien odejść z pasem. W wywiadzie po walce Condit wypowiedział się na temat ewentualnego odejścia na emeryturę oraz samego werdyktu sędziów.
MMAFighting: Carlos czy uważasz, że zrobiłeś wystarczająco dużo w tej walce, by zostać ogłoszony zwycięzcą?
Carlos Condit: Oczywiście nie. Nie… Sądzę, że nie.
MMAF: Większość fanów oglądająca jednak galę na żywo uważa, że to Ty wygrałeś ten pojedynek, punktując pierwszą, trzecią i piątą rundę dla Ciebie.
CC: Będę musiał wrócić do domu i obejrzeć tą galę. Nie wiem sam, miałem dziwną perspektywę będąc w klatce i nie wiem.
MMAF: Jak blisko jesteś zakończenia kariery? Jaka jest możliwość, że to była Twoja ostatnia walka?
CC: Mogła być ostatnia. Jest prawdopodobieństwo, że to była moja ostatnia walka, to dobry moment na ostatnią walkę.
MMAF: Czułbyś się dobrze odchodząc na sportową emeryturę po tak wyrównanej walce jak ta?
CC: F*CK yeah! Jestem zadowolony z tego, czego udało mi się dokonać w mojej karierze. Zaszedłem dalej w sporcie niż mogłem to sobie wyobrazić. Zawsze wypruwałem sobie flaki podczas walki i dzisiejszego wieczora nie było inaczej. Przegrałem, nie poszła ta walka po mojej myśli ale walczyłem w swoim stylu. Może wycofać się ze sportu, ale jeszcze zobaczymy.
MMAF: Kiedy więc podejmiesz decyzję?
CC: Eeeee… nie w tej sekundzie.
MMAF: Nie byłeś nigdy regularnym mistrzem, ale w Twoim przypadku wydaje się, że nie trzeba być championem, by być uwielbianym…
CC: W rzeczy samej. Zawsze wychodziłem do klatki i dawałem z siebie wszystko podczas walki, a ludzie to doceniali.