Wracający do MMA słynny rosyjski zawodnik
Fiodor Emelianenko (34-4) w swojej najświeższej wypowiedzi wyjaśnił powód, dla którego zdecydował się ponownie spróbować swoich sił w zawodowym sporcie. ''Winnym'' tej decyzji był przede wszystkim
Nobuyuki Sakakibara, dawny szef PRIDE, który namówił go do współpracy przy powołaniu do życia nowej organizacji na japońskim rynku MMA, czyli
Rizin Fighting Federation.
''Muszę przyznać, że wróciłem jedynie z powodu Sakakibary. Kontaktował się ze mną wiosną, wyjaśniając mi swoje plany powstania nowej organizacji i poprosił mnie o wsparcie w tym projekcie, a także o zawalczenie na premierowej gali. Zgodziłem się, gdyż zawsze ceniłem sobie japońską publikę i czuję się zaszczycony będąc częścią tego.''
Fiodor zawsze świetnie czuł się w Japonii, a tamtejsi fani do dziś uwielbiają go z czasów PRIDE. Z pewnością ''Ostatni Imperator'' będzie przyciągać do największych japońskich hal tłumy kibiców, co przy okazji pomoże promocji samej Rizin Fighting Federation.
''W Japonii zawsze byłem ciepło przyjmowany i zawsze jestem szczęśliwy wspominając czasy PRIDE. Ostatnio mamy sporo eventów MMA w Rosji i Japonii, byłem na kilku z nich jako widz. Mogłaby to być dobra sposobność do dalszej relacji, co także zmotywowało mnie do powrotu. Lecz szczerze, gdyby nie Sakakibara to wątpię, czy kiedykolwiek pomyślałbym o powrocie. To szansa, która może stworzyć nowe drogi dla młodych ludzi, którzy marzą o zaangażowaniu się w ten sport.''
Choć nie brakuje takich, co wątpią w to, iż starszy z braci Emelianenko będzie w dobrej formie podczas comebacku, to on sam przekonuje, iż przygotowuje się jak najbardziej na poważnie.
''Jeśli miałbym porównać obecną sytuację do tej sprzed trzech i pół roku gdy zakończyłem karierę, to sądzę, iż jestem w dobrej formie i czuję się nawet silniejszy. Moje ciało właściwie się wykurowało. W Rosji trenuję z bardzo utalentowanymi fighterami, którzy pomagają mi w przygotowaniach. Chociaż tożsamość mojego oponenta wciąż jest nieznana to wierzę, że będzie to piękny pojedynek, a fani będą nim usatysfakcjonowani. To wielka gra, dopóki mamy widzów.''
Wypada mieć nadzieję, iż widzów nie zabraknie podczas pierwszego, trzydniowego wydarzenia Rizin FF, które odbędzie się w ostatnich dniach grudnia bieżącego roku w Saitama Super Arena w Saitamie. A także, iż 39-letni Fiodor ponownie uraczy nas swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami.
''Muszę przyznać, że wróciłem jedynie z powodu Sakakibary. Kontaktował się ze mną wiosną, wyjaśniając mi swoje plany
powstania nowej organizacji i poprosił mnie o wsparcie w tym projekcie, a także o zawalczenie na premierowej gali.
Zgodziłem się, gdyż zawsze ceniłem sobie japońską publikę i czuję się zaszczycony będąc częścią tego.''
Fiodor zawsze świetnie czuł się w Japonii, a tamtejsi fani do dziś uwielbiają go z czasów PRIDE. Z pewnością
''Ostatni Cesarz'' będzie przyciągać do największych japońskich hal tłumy kibiców, co przy okazji pomoże promocji
samej Rizin Fighting Federation.
''W Japonii zawsze byłem ciepło przyjmowany i zawsze jestem szczęśliwy wspominając czasy PRIDE. Ostatnio mamy sporo
eventów MMA w Rosji i Japonii, byłem na kilku z nich jako widz. Mogłaby to być dobra sposobność do dalszej relacji,
co także zmotywowało mnie do powrotu. Lecz szczerze, gdyby nie Sakakibara to wątpię, czy kiedykolwiek pomyślałbym o
powrocie. To szansa, która może stworzyć nowe drogi dla młodych ludzi, którzy marzą o zaangażowaniu się w ten
sport.''
Choć nie brakuje takich, co wątpią w to, iż starszy z braci Emelianenko będzie w dobrej formie podczas comebacku, to
on sam przekonuje, iż przygotowuje się jak najbardziej na poważnie.
''Jeśli miałbym porównać obecną sytuację do tej sprzed trzech i pół roku gdy zakończyłem karierę, to sądzę, iż
jestem w dobrej formie i czuję się nawet silniejszy. Moje ciało właściwie się wykurowało. W Rosji trenuję z bardzo
utalentowanymi fighterami, którzy pomagają mi w przygotowaniach. Chociaż tożsamość mojego oponenta wciąż jest
nieznana to wierzę, że będzie to piękny pojedynek, a fani będą nim usatysfakcjonowani. To wielka gra, dopóki mamy
widzów.''
Wypada mieć nadzieję, iż widzów nie zabraknie podczas pierwszego, trzydniowego wydarzenia Rizin FF, które odbędzie
się w ostatnich dniach grudnia bieżącego roku w Saitama Super Arena w Saitamie. A także, iż 39-letni Fiodor ponownie
uraczy nas swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami.